Forum miłośników motocykli KTM

mlj

Właśnie przesiadłem się z EXC 450 2012 na 2018....
I już zauważam pewien problem. Po każdym lądowaniu moto na tylny ogon, błotnik tylny idzie w drzazgi. W 2012 plastiki się wygięły, gdzieś popękały, ale generalnie przez 3 sezony jeździłem na jednym tylnym błotniku....
Teraz tylny błotnik nadaje się do wymiany średnio co 4-5 mh... Rolling Eyes

Każde poważniejsze lądowanie i pourywane mocowania lampy, albo gniazda montażowe do subframe, albo połamane dodatkowo obudowy airboxa... WTF Question

Wiem że to jeszcze nowe sprzęty i pewnie na forum nie ma ich zbyt dużo, ale może ktoś ma obczajony patent jak sobie radzić z tym błotnikiem? Czy po prostu tak już jest Sad

?

Lagoona

E to ty dobry akrobata jestes jak juz tak zaorales nowego sprzeta Very Happy

Ile masz godzin nalatane?

Gość

Już będzie z 8 godzin... z czego 3 pierwsze na dotarciu! W końcu po to robią te maszyny: do orania Wink

A tak na poważnie to mam wrażenie ze ogólnie plastik są jakieś bardziej kruche... nawet przednia lampa się urwała z gumy... czego z 2012 nigdy nie udało mi się zrobić.
Do tego trefna okleina: zamiast wytapianej w plastik jak wcześniej, nowa jest taka ze lepsze krzaki ją zdejmą Sad

rams

Ciesz się że nie masz bety.

henio12323

od 2017 przerobili subframe - w 2012 stelaz szedł mocno do tyłu, teraz sie konczy z puszką airboxa i reszta leci sam plastik - i niestety jakas gleba i po błotniku i zwykle mocowaniach airboxa - trzeba pruć cały stelaz zeby plastik zmienic Very Happy

także wagowo i ergonomicznie lepiej - ale amatorsko przy glebach kiepsko.