Forum miłośników motocykli KTM

mambo3

Witam czytam twój post i olej te kawałki metalu, nierozplawiaj silnika jeżeli coś naprawdę pierdyknelo w silniku to po jego pracy by było słychać.. do lasu i ogień a jak z czasem coś wyjdzie to naprawisz za upust który dał ci sprzedający powodzenia...

amek721

Ja taki odważny bym nie był.
Niewiele taniej niż 1200zł do takiej 400 wychodzi zwykła wymiana tłoka.
Jak coś pierdzielnie będzie duże prawdopodobieństwo, że porysuje cylinder.
I już koszty powiększyły się nam ponad dwukrotnie (wszystko orientacyjnie).
Ja zajrzałbym do silnika na pewno, szczególnie że dopiero go kupiłeś i go nie widziałeś.

mambo3

Nie wiele taniej niż 1200 zł wymiana tłoka 😨sorry ale żyjemy na innej planecie.

KristofSX

niee no jeźzić i się zastanawiać kiedy coś jeb**e ? bo co do tego nie ma wątpliwości patrząc na ilość odpadków które wypadły, niech jakiś nawet mniejszy syf dojdzie na pompy, zaraz poleci korba, albo zatrze górę, albo jedno i drugie,

mambo3

przecież to rfs i bez łożysk będzie chodził 😀sorki taki żart na wyluzowanie atmosfery, trzymam kciuki aby wszystko było ok

amek721

szaman108

Ten silnik jeszcze nie rozebrany!

PiterBaja

Takie rady jak jezdzij i sie nieczym nie przejmuj to sobie ... Very Happy

Do stałes zwrok kasy co jest ogromnym plusem i fartem tak naprawde bo ja o takim czym to jeszcze nie słyszałem zeby handlarz cokolwiek zwracał Very Happy

Rozbieraj. moze okaze sie ze wydasz kase na uszczelki i jedno łozysko i zarobisz na interesie.
Jak cos pierdyknie to dej gotowki bedziesz musiał dołozyc 2 x tyle

markosz

Chwilowo nie miałem czasu sie tym zająć, teraz jestem w Poznaniu na targach moto.

W tygodniu powoli zaczne rozbierać i zobaczymy co z tego wyniknie.

Powiem szczerze że tu u mnie też każdy mówi jeździj nie martw sie. Ale wole się pomęczyć chwile i mieć spokój głowy.

GaCek

piodeb88

markosz

Może i długo się z tym grzebie, ale nie mam za wiele czasu w tygodniu, weekendy też zajęte miałem. W dodatku garaż kawałek od domu i bez prądu niestety, więc za wiele wieczorami podłubać nie mogę.

W tym tygodniu może się zabiorę, narazie moto stoi nie ruszane.

wuhacz

Naprawdę trzeba przyznać, że sprzedający zachował się ładnie, chyba ciężko o coś podobnego w dzisiejszych czasach.

Rady typu - jeździj i nic nie rób to moim zdaniem pomyłka, tym bardziej że udało ci się odzyskać część kasy. Może ktoś popełnił błąd przy składaniu? Warto się dowiedzieć jaki chociażby po to żeby nie popełnić tego samego, może to zwykłe szczęście, że moto cyka a za 15h tak klęknie, że będzie płacz.

szaman108

Poczekajmy może do czasu pojawienia się kasy na koncie kolegi Wink

i może niech wtedy zacznie coś działa skoro dogadał się ze sprzedającym(mam nadzieję,że kasa się pojawi)bo jak na razie to takie trochę przysłowiowe ,,dzielenie skóry na niedźwiedziu"

rams

Widać po Twoich postach, że masz blade pojęcie na temat mechaniki. Lepiej zawieź motocykl do mechanika. Zaoszczędzisz czas i pieniądze.