Forum miłośników motocykli KTM

Yamer6

Siema. Moja dziwczyna postanowila przylaczyc się do jazdy enduro. Na poczatek kupilismy starą 125 exc. Jednak po dzisiejszej jezdzi nie wiem czy to dobry pomysl. Jak sądzicie czy 4t bedzie lepszy na początek? Ja jezdzie 2t 250 i zawsze jak wsiadam na slabszego czterotakta to mam wrazenie ze to jezdzi samo?stad wychodze z zalozenia ze byloby jej latwiej.

henio12323 · Wysłany: Nie 21:08, 27 Mar 2016 Temat postu:

i lepiej i gorzej

2T jest zdecydowanie lepszy bo 1) jest duzo lzeszy w prowadzeniu, mniej sie trzeba nasiłować zeby zmienic kierunek jazdy czy sie podeprzeć jak cos pójdzie nie tak 2) ma słaby dół - zwłaszcza stara 125tka idzie dopiero gdzie sie wydaje że juz tłok ma wyjsc wydechem ;D to dopiero sie otwiera zawór i costam zaczyna jechać. a ten cały dolny zakres jest bardzo przyjemny do nauki - bo nie jest zrywny.

swoja drogą - moja kolezanka tez kupiła exc 125, ale testowała w międzyczasie lc2 ktma, i mówi że lc2 jej sie wydawał mocniejszy - a to dlatego że lc2 rzeczywiscie ciągnie z dołu dobrze ale potem juz nie przyspiesza spektakularnie, jej exc z dołu jest słaby, ale jak sie wkreci to idzie jak trzeba.

zaleta 4T z kolei to płynność, z dołu do góry idzie tak samo, wiec nie zaskoczy mocą, jest wygodniejszy do takich przelotów

ale generalnie jak sobie nie radzi z exc 125 to z exc-f250 tak samo byłby problem.

TheGreat · Wysłany: Nie 21:49, 27 Mar 2016 Temat postu:

Zawsze można jeszcze się pobawić tym zaworem wydechowym i wyregulować go tak żeby lepiej dołem szedł.

Fourier · Wysłany: Pon 22:45, 28 Mar 2016 Temat postu:

Nie wiem ile dziewczyna ma wzrostu ale... CRF150

widghet · Wysłany: Śro 19:29, 30 Mar 2016 Temat postu:

Moja dziewczyna kupiła w lutym sx 85 na dużych kołach z 2009. Motorek wydaje się być idealny do nauki jazdy. Jest to jej pierwszy motocykl w życiu Smile

Spidi · Wysłany: Śro 20:00, 30 Mar 2016 Temat postu:

Moim zdaniem do enduro, na pierwsze kroki dla laski 250 4T byłoby lepszym wyborem.
Moze i CIT cięższe ale to nie MX gdzie masz non stop skoki i zakręty, na których niska masa i łatwe prowadzenie są kluczowe. W tym konkretnym wypadku 4T jeździłoby się łatwiej bo wybacza braki w technice i ułatwia życie...

KNKS · Wysłany: Śro 21:03, 30 Mar 2016 Temat postu:

Freeride jest idealny dla dziewczyny.

henio12323 · Wysłany: Śro 21:22, 30 Mar 2016 Temat postu:

ale w enduro wg mnie 250tka cięzsza jest jeszcze gorsza. w MX jak sie moto rozpędzi to idzie jak po szynach, fakt ciezej zmienic kierunek jazdy ale nie trzeba sie podpierac itp. a w enduro, kawałek górki - i jak laska nie ma za duzo sił to moto ją przygniecie. - wady i zalety ;P

a co do freeride to sie zgodze, fajna maszyna, niskie siodło, nisko srodek ciezkosci, nawet 350tka spoko sie nadaje.

Fourier · Wysłany: Śro 21:22, 30 Mar 2016 Temat postu:

Tak jak pisałem - wszystko zależy ile ona ma wzrostu.

[img]https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/hphotos-xpl1/v/t1.0-9/12715583_588819747938215_1754849277203489247_n.jpg?oh=003267a5eefd5ff2e4cf804d9ccc045f&oe=578A657B[/img]

bully · Wysłany: Czw 12:23, 31 Mar 2016 Temat postu:

oo pamietam ją z winowa.

jedna wazna rzecz, 2T łatwiej odpalić Laughing

ronin53

Podłącze się do tematu.
Ma ktoś podobne doświadczenia bo córka mi się pali się do enduro i chcę jej coś kupić.
Dziewczyna ma 16 lat, 50kg, 175 cm wzrostu i dosyć wysportowana. Nigdy wcześniej niczym nie jeździła.
Zastanawiam się nad 4T 250 bo lepszy do przelotów i wydaje mi się łagodniejszy w oddawaniu mocy, ale 2T 125 było by chyba łatwiejsze i lżejsze.
Może freeride byłby dobry, chociaż kolega miał i jakieś takie ciulate mi się to wydawało.

KristofSX

znajomy niedawno kupił freeride 350 dla córki, mniej więcej podobny wiek i daje radę. całkiem fajne moto.

henio12323

i freeride dobry, i 125 i 250 4T Very Happy

najfajniej jakby sie sama czyms mogła przejechac i oceniła co bardziej leży
2T najłatwiej podnieśc, i ogarnąć, jak sie wkręci to idzie.... ale jak sie zapnie wyzszy bieg, to nawet jak sie nie ma opanowania w wyczulonej pracy gazem, to moto nie wyrwie nagle w nieoczekiwanym kierunku - we freeride gdzie charakterystyka bardziej trialowa juz trzeba uwazać na gaz- a to juz zalezy jak dziewczyna jest ogarnięta w tym. freeride do jazdy swietny tez w sumie, niski, wąski, i dosyc lekki zwłaszcza wersja w 2T. 250tka duża w 4T fakt faktem sporo wybacza - bo wystarczy puscic gaz a moto samo hamuje, najbardziej liniowo oddaje moc, ale juz jest troche cięzszy i większy wiec nie bedzie tak łatwo ogarnąć siłowo może - chociaz znowu to są takie troche niuanse, bo ogarnać to nie ogarnie np 450tki, a z tych 3 wymienionych to moze byc odrobinka lepiej lub gorzej

ronin53

henio12323, bardzo fajnie to podsumowałeś.
Dla mnie jako ojca piorytet to bezpieczeństwo, a później wygoda, łatwość itd.
4T wydaje mi się z racji hamowania silnikiem i bardziej liniowego oddawania mocy bardziej bezpieczne. Też tak jak pisałeś wydaje mi się że dużo wybacza, chociaż patrzę na 250 z perspektywy 450.
W 2T 125 trochę obawiam się tego zero-jedynkowego gazu na wyższych obrotach, ale praktycznie nie mam doświadczenia z 2 T

henio12323

zalezy jeszcze jakie roczniki obstawiasz - te nowoczesne chodza bardzo fajnie,jeszcze co do freeride to on nie ma typowo crossowej charakterystyki, ma duzo momentu i raczej woli iśc wolnymi obrotami - czy to 4T czy 2T. taka trialowa charakterystyka, to jest nawet niezłe w nauce

chociaz mam kolezanke której znam "kariere" i najpierw miała klx 250 - po pół roku był za słaby - ale to zalezy d tego do czego sprzetm a być, bo do popyrkania po lesie lepszego nie ma Razz

potem potem był exc 200 - moto fajne ale jak juz sie chce atakować pionowe sciany to trzeba umieć iść ogniem - dlatego potem jak sie przesiadła na 250 w 2T podjazdy same wychodziły - ale w mało kontrolowany sposób Razz

teraz sie przesiadła na moto pokroju freeride w 2T i jedzie kazdy podjazd przy czym dosyc niexle kontroluje co sie dzieje z motocyklem - a to ważne... chociaz tu też doswiadczenie robi swoje.

wiec mi jednoznacznie tez by ciezko było stwierdzić że ten lub tamten konkretnie. kazdy ma coś w sobie Very Happy