Forum miłośników motocykli KTM

Rocco

Witam. Stoję przed wyborem zakupu motocykla. Zastanawiam się nad exc 250-300 w 2t. Obecnie mam opcję zakupu 300tki z 2005 roku. Docelowo chciałem kupić coś młodszego od 2007-2008+.
Jakie dokładnie zmiany zostały wprowadzone w tych rocznikach oprócz zawiasu, map zapłonu i membrany vforce? Czy warto dokładać 2-3 tysiące pln do nowszego sprzętu?

mazi-1986

Moim zdaniem warto, to już nowszy model, na pewno będzie lepszy, a później łatwiej odsprzdasz.

henio12323

niby róznice nie duze, troche inan kosmetyka wyglądu, jakas membranka, jakies inne zawieszenie które z wyglądu sie nie rózni ( moze poza kolorem ) ale realnie jest przeskok znaczny. motocykl po 2007 roku sie znacznie lepej prowadzi, zawieszenie mimo tej samej konstrukcji pracuje duuuzo lepiej. - co roku praktycznie sa jakies kosmetyczne zmiany i miedzy poszczególnymi rocznikami kolosalnej róznicy nie ma, ale kilka lat do przodu i fury na prawde duzo lepiej jeżdzą - zwłaszcza po przeskoku na inne modele ram czyli 07/08 11/12 16/17

razzr294

Miałem ten sam dylemat i ostatecznie wybór padł na 2007r, od 2008r założyli m.in. rozrusznik który ciągle się psuje a co za tym idzie trzeba było dołożyć instalację elektryczną i jak mniemam akumulator, pomijając zmianę dotyczącą zawieszenia wybrałbym bardziej zadbany egzemplarz po prostu a taki czasem ciężko trafić na Polskim rynku, jeździłem i szukałem to tragedia jakie pieniądze ludzie chcą za zgruzowane sprzęty...

henio12323

w 2007 nie masz rozrusznika w ogóle - wiec osobiscie wolałbym mieć taką opcje, niz nie miec jej w ogóle Very Happy

ergonomia zawieszenia tez jest na + dla 2008 roczników. wiec to czy lepsze ładne 2007 czy niecio bardziej styrane 2008 - to juz kto co woli, ja bym raczej wolał dłuzej poszukac i wyhaczyc 2008

Rocco

Hmmm niby do tego exc 2005r mam niedaleko. Facet sprzedaje cały zestaw, przyczepka do transportu motocykla, ciuchy, drugi komplet plastików, drugi kompletny wydech i sporo innych rzeczy w dość ciekawej cenie. Mechanicznie niby selekcja A i po remoncie zrobione 12mth. Jeśli faktycznie stan techniczny będzie spoko to myślę że warto

razzr294

Wychodziły wersje exc-e z 2007r z rozrusznikiem ale jeszcze w starej budzie, co do posiadania e-startera lub nie powiem tyle, że ludzie posiadają takie sprzęty jak XR 600 i nie płaczą jak trzeba go kopać, kwestia gustu

henio12323

tylko ze na XR600 nikt nie atakuje wąwozów np Razz

odpala raną i do wieczora nie muszą gasic przy turystycznej jeździe wiec racja zalezy co kto lubi

patryk46

Nie jestem jakimś ekspertem ale jeździłem jakiś czas na początku bez rozrusznika i mimo że się dało to wiele razy po glebie na jakiejś ścianie żałowałem że nie działa(Aku było padnięte). Teraz nie wyobrażam sobie jazdy bez rozrusznika. Mały szczegół ale w trudnych sytuacjach naprawdę cieszy

Rocco

Chodzi dokładnie o sprzęt z olx: EXC 300 Bydgoszcz w zestawie z przyczepką i innymi rzeczami (nie mogę dodać linka bo nowe konto)

Daleko nie mam a potrzebuje też przyczepki na przyszłość więc taka opcja mi odpowiada. Jeśli wszystko by było sprawne i faktycznie selekcja A tak jak rozmawiałem przez tel z właścicielem to warto brać ten sprzęt?

razzr294

XR 600 fajny sprzęt, z odpalaniem uczy pokory Cool

, co do kata to modele od 2008r. mają jakiś tragiczny ten rozrusznik, osobiście spotkałem 3 typy ludzi z ww. modelem:
1. Rozrusznik jest ale padnięty i nikt go nie rusza
2. Rozrusznik jest zdemontowany i zaślepiony otwór
3. Rozrusznik jest i działa ale założony został od modelu 2011 Laughing

Osobiście widzę bardzo mocną potrzebę rozrusznika na zawody hard enduro gdzie motocykl zgasł, trzymamy go na hamulcach a chcemy odpalić i wspinać się dalej do góry, wtedy gdy nie ma jak faktycznie kopnąć tego motocykla, jeśli jednak chodzi o jazdę hobbystyczną to bynajmniej mój egzemplarz nawet po wydachowaniu na podjeździe odpala bez problemu, zazwyczaj jak zjeżdżam z podjazdu to wbijam 2, puszczam sprzęgło i już jest odpalony Smile

, jeśli jednak chodzi o zmęczenie kopaniem to kopie się taki motocykl bardzo lekko, sam byłem zdziwiony że kopka nie stawia jakiegoś ogromnego oporu więc tego bym się nie obawiał, po zażegnaniu problemów z ustawieniem gaźnika motocykl pali od jednego kopnięcia zimny czy ciepły więc reasumując jeśli szukasz sprzęta na którym chcesz łapać poważniejsze imprezy hard enduro to w ogóle poleciłbym model od 2011r, jeśli jednak szukasz sprzęta na hobbystyczne wypady to taki 2005r na pewno wystarczy co oczywiście nie oznacza że modele 2004-2007 są jakieś słabe, powiedziałbym że wręcz przeciwnie, problemem który był głównie usprawniany w modelach późniejszych jest właśnie trakcja bo sam silnik to niezła petarda Wink

z dwusuwowych trzech setek w tych pieniądzach KTM to opcja z największym potencjałem sportowym, przykładowo taka Husqvarna WR 250/300 z 2010r. nie umywa się nawet do odpowiedniego exc z 2005r.
Jakbyś chciał porównać jakieś inne sprzęty z podobnym rocznikiem to nie ma zbytnio nawet do czego przyrównać bo ani gas gas, ani beta w tych latach nie była konkurencyjna dla KTMa

henio12323

wiem że tragiczny jest ten rozrusznik, po 2011 nie lepszy Very Happy

ale nie rozumiem czemu nazywasz to wada względem rocznika starszego Very Happy

akurat w hard enduro zawodnicy rezygnuja z rozruszników Razz

ee tutaj z potencjałem nie przesadzaj miałem GG z 2006 roku i ciezko mi powiedziec co ciekawiej jeździ. gasgas tez ma pare ciakawych patentów i przede wszystkim bardziej trialowo jeżdzący silnik - czyli cokolwiek dołem jedzie, EXC to tak średnio ( gasgas miał w standardzie w tych latach np 2 mapy zapłonu co było niezłym bajerem jak na tamte czasy )

własnie wg mnie najwiekszy problem starych dwuciachów to charakterystyka pracy silnika - troche zerojedynkowa, słaby dół, za mocna góra