Forum miłośników motocykli KTM

pkali360

Pacjent 450 rfs. Problem jest z małymi obrotami na ssaniu. Dysza wolnych siedziała 42 zamieniłem na 40. Objawy są takie, że motocykl odpala na ssaniu i trzyma obroty na wkręconej na maxa śrubie składu mieszanki czyli dostaje mało paliwa. Jężeli wykręcę śrubką chociaż o 1/obrotu to obroty już zaczynają być za małe na ssaniu i motocykl zgaśnie. Na ciepłym silniku zaś motocykl na wkręconej śrubie na maxa zgaśnie, najlepiej działa na odkręconej ok 1/2 obrotu potem można wykręcać i wykręcać a obroty się nie zmieniają. Czyli sytuacja taka jak ustawie na ciepłym, że jest ok to potem na ssaniu ma problemu zimny odpalić.. Dodam, że nagrzany motocykl chodzi idealnie, ciepły również pali ładnie. Zakres dysz to od 35 do 85 z tego ci widzę do kupienia. Niestety 40 miałem najmniejszą, muszę dokupić jeszcze 37 i 35. Mam jeszce różne 45 50 60 itp ale tyo chyba nie w tą stronę? Jakieś podpowiedzi?

henio12323

chyba odwrotnie - ta sruba reguluje paliwem
czyli jak wykręcasz to mu dodajesz paliwa a nie ujmujesz, skoro gaśnie na lekko odkręconej srubie składu to znaczy że ma za bogato i go zalewa

napisz mi jaki rok motocykla podesle ci zalecane nastawy dla takiego pieca - a no i dopisz jaki masz wydech a jak oryginalny to czy szczelny jest

pkali360

Może źle tu ująłem. Wiem, że w FCR'ach wykręcając dodajesz paliwa i mieszanka jest wtedy bogatsza i na odwrót. Moto to BETA rr 450 z 2008. Pozwoliłem sobie tu napisać bo siedzi tam RFS. Wydech Leo Vince i jest szczelny.

henio12323

to średnio powinienes miec takie nastawy główna 178 ( do 180 tez moze byc ok ) ssanie 85 wolna dysza 42 iglica OBDTN przykładowo ( mozesz napisac jaka masz ) okolice połowy zakresu skład zacznij od 2 obrotów

pkali360

Dyszę główną narazie pomijam bo chyba nic niema do mojego problemu. Teraz nie mogę spojrzeć w gaźnik więc nie podam iglicy. 42 siedziała tam standardowo, a ja włożyłem 40. Jeżeli śruba od "mieszanki" jest wkręcona na maxa to motocykl na ssaniu ma dopiero dobre obroty, więc jeżeli dam te 2 obroty wykręcone to nawet nie zagada. Na co by to wskazywało za duża dysza wolnych jak jest już 40 ? Iglica też chyba mega do odpalania niema dużo. Dysza od ssania jest chyba 100, powiedz co da wstawienie dyszy mniejszej lub większej od ssania? Dysze wolnych i główne idzie bez problemu kupić w olku i larrsonie - stosuje zamienniki, a z ssania trochę problem ale napewno by znalazł ale chciałbym konkretnie czy możesz powiedzieć jak zachowa się na mniejszej, a jak na większej. Jak pisałem wyżej moto rozgrzane chodzi perfekt tylko to odpalanie zimnego, małe obroty na ssaniu. Najlepiej by było gdybym śrubą regulacyjną mieścił się 0,5-2,5 obrotu coś takiego, a tu moto działa jak działa. Wykręcanie śruby prawie na maxa też go nie gasi, w zasadzie dobrze działa tylko na wkręconej na maxa,a potem można wykręcać i nici. Sorry za takie pytania może dziwne ale czasem ciężko mi znaleźć konretną odpowiedź.

henio12323

dysza ssania odpowiada jak sie moto zachowuje ( ile dostanie paliwa ) na załączonym ssaniu, 100 to sporo ale generalnie jak ssanie jest wyłączone to czy ta dysza jest czy jej nie ma - nie ma znaczenia
dziwne że jest tak jak piszesz, że na tej dyszy 40stce go ewidentnie zalewa, spróbuj dac mniejsza dysze wolną i zobaczyc jaki bedzie efekt tyle poradzic moge Very Happy

teoretycznie moze byc jeszcze gdzies nieszczelnosc paliwa np oring na gnieździe zaworka iglicowego, czestym błedem jest tez brak oringa na srubie od regulacji składu

a i jeszcze jedno - zobacz jakie masz dysze na "wlocie" do gaźnika i sprawdx w jakiejs ksiazce jakie powinny byc moze tam cos namieszane ? jak FCRa pamietam to przy rozbiórce na czesci pierwesze to dało by sie pomieszać - nie wiem czy własnie nie dysze od ssania z dyszą na wlocie powietrza do gaźnika

Rysiek24

Podepne sie pod temat FCR 41 w LC4 - w zimne dni , tak ponizej 10 stopni ciezko go odpalic, odpala i zaraz gasnie , dopiero po ktorym razie zalapie i nie zgasnie , druga sprawa , muskanie gazeem powoduje lekkie zdlawienie , a czasem potrafi zgasnac , kolejna sprawa , niestabilne wolne obroty po nagrzaniu sie . Kombinowalem z ustawieniami fabrycznymi dla LC4 z tym gaznikiem , ale wtedy jest jedszcze gorzej i totalnie potrafi zgasnac przy muskaniu gazem.

henio12323

ciezko cos konkretnie doradzic, przede wszystkim gaźnik musi byc 110% sprawny, czysty idealnie, dysze nie rozkalibrowane, wszelkie gumwoe elementy musza byc sprawne, problemem jest czesto przeciekajacy oring na gniezdzie zaworka iglicowego, membrana pompki przyspieszen moze juz twarda to bedzie zawsze dławił.. ponizej 10 stopni zawsze bedzie ciezko odpalał, moze mu wzbogacic mieszanke powinno byc troche lepiej ale to motocykl a nie skuter sniezny, wiec nie oczekiwał bym że odpali przy -10 z dotyku - zwłaszcza w LC4 Razz

niestabilne obroty mogą wynikac z za bogatej mieszanki - jak puscisz gaz i chwile chodzi ładnie a po jakims czasie - pół minuty przykładowo zaczyna sie falowanie to raczej za bogata mieszanka - sruba składu trzeba by sie pobawić. a problemy z dławieniem przy odkręcaniu gazem - to jak pisałem troche kwestia stanu układu pompki przyspieszen, regulacji oczywiscie też, ale wystarczy ze membranma twarda, albo oringi nie trzymaja na pokrywce małej i juz bedzie taki objaw, wyregulowany masz moment wtrysku ? ile składu ci wychodzi przy aktualnym ustawieniu dysz ? jaka iglica ?

pkali360

henio12323

tak te na wlocie sie nie da pomylic ale chyba dysza ssania i jedna powietrzna jest taka sama
nie wiem czy sie spotkałem - nigdy w zyciu nie mnontowałem tak małych dysz do takeigo gaźnika moim zdaniem nie tędy droga żeby tak szaleć 37 to chyba minimum jakie realnie mozna zamontowac - jak gaźnik wyamaga mniejszej dyszy to cos innego jest nie tak

dioda

Pany jak dajecie gaźnik do myjki ultradźwiękowej to co demontujecie z niego?? , Trzeba obowiązkowo zdemontować wszystkie elementy gumowe aby je nie uszkodziło czy nic się z nimi nie dzieje?

henio12323

ja elementy gumowe tez myje - tylko trzeba je zdemontować żeby dało sie potem to wydmuchac, jak zostawisz np złozoną komore z membrana to naleje ci sie tam woda i nie wydmuchasz tego w zaden sposób, dlatego rozebrać trzeba na najdrobniejsze elementy - nie trzeba a raczej sie nawet nie powinno rozpoławiac gaźnika w pół., zostawiam też całą oś przepustnicy

dioda

Zeby nie rozpoławiać gaźnika to chodzi oto by nie rozkręcać komory pływakowej? tej pokrywki u dołu. Dlaczego nie jest to wskazane , nic nie ulega przecież przestawieniu

henio12323

nie, komore pływakowa koniecznie trzeba zdemontowac, ale gaźnik jest skręcony jeszcze w połowie korpusu ( pod komora pływakowa sa sruby do jego skręcenia ) nie nalezy bo teoretycznie producent nie przewiduje rozmontowywania gaźnika nie wiem czy gdziekolwiek przewiduje uszczelke na jego połączenie - a uszczelka czesto potem cieknie, sa z zamiennika takie uszczelki. ale generalnie sensu nie ma, bo do niczego się więcej tam nie dojdzie

dioda

no tak, masz racje niema sensu rosząc tych śrub. Wrzuciłem dzisiaj gaźnik do kolegi myjki ale po myciu zrobił się taki ciemnawy osad na nim wszędzie , nie wiem czy był wlany jakiś środek nie przystosowany do aluminium czy za długo go trzymałem w tej myjce. Temperaturę dałem na 60 stopni i siedział tam jakieś 4 godziny.Gwinty w gaźniku tez jakby trochę porobiły się szczerbate. A Ty masz jaka myjkę Henio123?