Forum miłośników motocykli KTM

mariantofana

A ten objaw występuje przy wejściu na obroty od zamknietej przepustnicy do powiedzmy 1/4 otwarcia? czy na przykład jedziesz na pół gwizdka i odkrecasz do konca i takie jaja się dzieją?

henio12323

nie bardziej od samego spodu. jak jade na pół gazu i dodaje to nie dławi tak

henio12323

dzisiaj miałem czas zeby troche pobawic sie gaźnikiem. wymontowałem gaźnik i miałem troche ponad 3 sekundy wtrysku paliwa.... wiec zaczałem kręcic srubką i ustawiłem na jakies 1.3 sekundy. gdzies czytałem że zbyt ubogo jest troche słabo na asfalt a ja ganiam praktycznie 50/50. wiecv nie chciałem przesadzic z sekundowym dotryskiem. moto niestety jak sie dławił tak dławi na postoju. jedynie troche poprawiłą się reakcja podczas jazdy, juz tak nie przymula i podczas jazdy juz nie ma opcji że zgaśnie... ale nadal odkręcam zeby np poderwac na gume to jest moment przydławienia i potem dopiero strzela mocą. zastanawiam sie jeszcze czy regulacja pływaka miała by jakis pozytywny wpływ na to.

dzisiaj znów przed wyjazdem sie pobawiłem i załozyłem dodatkowego oringa no i po regulacji i załozeniu oringa problem ustąpił moto normalnie ładnie rwie Wink

jednak teraz wyszedł inny problem - moto cięzko odpala na zimnym. musze sie chwile nakopać. wczesniej palił czy zimny czy ciepło z dotyku. gaźnik czysty, zawory ok... regulacje maja duzy wpływ na to ?

bartex

Mam podobny temat z dławieniem ale pod lekką górę (~30-40st). Na płaskim ruszam i jadę bez problemu a jadąc pod górę na około 1/4 gazu dławi i szarpie (na 1wszym biegu). Gaźnik ustawiłem zgodnie z serwisówką bo był total dramat nawet na wolnych obrotach. Teraz pali zimny ciepły z guzika i kopki a problem jest tylko podczas jazdy na niskich obrotach pod górę. Oring założony a regulacja pompki wykręcona praktycznie do zera. Jedynie pływaka nie ruszałem.
Po kilkunastu minutach mordowania świeca delikatnie mokra w okolicy gwintu i trochę przykopcona.

Moto to mieszanka SXa z EXC. Silnik 250 4t z rozrusznikiem. Kupione niedawno i powoli doprowadzane do stanu jezdnego. Napęd 14/49 i zastanawiam się czy to nie zamula bo sprzęt jak by wcześniej mocno do toru przygotowywany.
Dodam że to moja pierwsza taka zabawka więc się nie znam Wink

henio12323

jeszcze jedną sprawe mam odnosnie gaźnika Very Happy

moto super sie wkręca, ładnie jedzie... ale za bardzo sie grzeje i swieca bialutka, nie chce moto przegrzać bo teraz wystarczy chwile trudniejszego terenu i moto bucha parą. jak mam srubke od składu, to wykrecając wzbogacam czy zubożam mieszanke ? serwisowo mam 1.25 obrotu, profilaktycznie dałem na 1.5, potem tak sie bawiłem kręciłem raz w jedną raz w drugą na czuja. potem moto zaczęło słabo palić, to chciałem powrócić do fabrycznego ustawienia i wyszło że miałem ogólnie wykręcona na jakies 3-4 obroty i wydawało mi sie że wtedy swieca powinna byc wręcz czarna. a tutaj była własnie bialutka ( mam nową swiece i praktycznie jak wyjałem z opakowania tak wyglądało po 2 bakach jedynie biały osad na porcelance ) wiec wkręciłem tak żeby była wykręcona na 1.5 obroty i teraz dopiero zrobiła sie lekko brązowa. to jak to w koncu jest ? wkręcona sruba od skłądu wzbogaca ?

madart

wykrecasz wzbogacasz
srubka skladu dziala glownie na mieszanke na niskich obrotach, za reszte odpowiadaja iglica i dysza, trzeba miec to na uwadze 'czytając ze świecy'

bully

Tak jak napisano wyżej, sprawdzaj po jeździe na konkretnych obrotach, śruba praktycznie ma wpływ tylko na wolnych oraz poczatkowym otwarciu przepustnicy.

henio12323

wiec czym moge wzbogacic mieszankę na wyzszych partiach ? rozumiem że dyszami i iglicą ( jej poziomem ) tylko dziwi mnie czemu w fabrycznym moto, bez przeróbek musiał bym zmieniac dysze. paliwo w komorze pływakowej znaczenia nie ma jak mniemam ?

mariantofana

Śrubka mieszanki reguluje jej skład od 0 do 1/8 otwarcia przepustnicy i kręcenie nią może spowodować, że będziesz miał problemy z odpalaniem, nierówną pracą na wolnych obrotach biegu jałowego i różnymi objawami typu powolne schodzenie z obrotów lub przyduszanie przy schodzeniu z obrotów przy zamkniętej przepustnicy.

Jeśli przy ustawieniach standardowych mieszanka za uboga to ja bym się zastanawiał nad tym czy nie ma nigdzie jakiejś drobnej nieszczelności? A może pompka przyspieszająca nie działa jak należy? bo w sumie po to ona jest żeby przy gwałtownym odwijaniu nie czekać aż rozpylacz zrobi robotę tylko od razu wtrysnąć paliwo. W 525 jest już nowszy FCR więc masz tam śrubkę do regulacji pompki.

A tak w ogóle może zaprowadź ten motocykl w końcu do kogoś kto się na regulacji gaźnika zna bo w ten sposób to nigdy nie dojdziesz do ładu. Co chwilę coś innego wyskakuje... ja nigdy nie miałem takich problemów z FCR'em a miałem go już w 5ciu sprzętach w tym w dwóch wszczepiony dla polepszenia osiągów. Każda regulacja kończyła się usunięciem niepożądanych zachowań.

pozDRo

grzegorzszw

Do trzech powyższych postów można jeszcze dodać, że dane z serwisówki odnośnie ilości wykręconych obrotów śruby regulacji składu mieszanki są wartościami wyjściowymi do dalszej regulacji. Moto na tych ustawieniach powinno bez problemu odpalić i chodzić w miarę dobrze ale niekoniecznie jest to idealne ustawienie. Można próbować ustawić metodą prób i błędów (tego sposobu nie będę komentował).
Tenże skład regulujemy następująco: rozgrzewamy sprzęta, teraz wkręcamy śrubę mieszanki (obroty powinny zacząć spadać), od tego momentu wykręcamy śrubę (obroty powinny najpierw rosnąć a potem spadać), ustawiamy w momencie osiągnięcia najwyższych obrotów, korygujemy obroty biegu jałowego.

henio12323

tak, wiem o tym że skłąd działa tylko na wolne obroty, a dane serwisowe są tylko wyjsciowe tak aby od czegos zacząc ustawienia gaźnika. oraz jak sam skład sie ustawia też wiem.

co do pompki - to własnie ją chce pojać. wszedzie czytam "poradniki' że "wytrysk" ma byc na około 1 sekunde, gdzies wyczytałem że do jazdy po asfalcie ma byc wiecej bo moze byc za ubogo. latam róznie, raz tor raz trasa wiec ustawiłem na jakies 1.5 sekundy. ( bo wczesniej strasznie dławił sie przy dodawaniu gazu nie raz w terenie mi gasł przy dodaniu gazu z dołu ) teraz może pracowac minute, szarpne manetką i nie przydławi go... ale z kolei widze że ma za ubogo. i teraz dwie rzeczy sie zbiegają - znów jak dam wiecej paliwa pompka przyspieszacza to zacznie go zalewac i dławić. wiec tu mam problem :d;
do mechaników nie chce oddawać, bo po to sie bawie i co chwile przestawiam i kontroluje żeby samemu się nauczyc. nie sztuką jest dać do serwisu.

grzegorzszw

Może w takim układzie spróbuj przez kilka minut jechać na stałych obrotach (pompka wtedy nie działa), zatrzymaj się i sprawdź kolor świecy.

Jeśli jeździmy agresywnie, na niskich biegach i przy słabszej przyczepności to wtrysk powinien trwać około 1s, jeśli bardzo płynnie, na wysokich biegach i na przyczepnej nawierzchni to wtrysk powinien trwać te 3s.

bartex

henio12323

w takim razie chyba też zrobic ten patent z ogranicznikiem i pozwole na dłuzszy wtrysk. bo wczesniej miałem ponad 4 sekundy i swieca miała odpowiedni kolor

mariantofana

Patenty to nie jest usunięcie przyczyn tylko skutków. Wszystko powinno gadać bez patentów.Jeśli tak nie jest to pozostaje się męczyć aż do skutku. Poza tym w 525 masz śrubę do regulacji pompki i ta powinna Ci wystarczyć. A jeśli chodzi o naukę regulacji to właśnie to miałem na myśli pisząc żeby go oddać do kogoś kto się zna na tym. Posiedzisz z fachowcem co ustali co jest nie tak i podpatrzysz kilka sztuczek. Łatwiej nauczyć się takich rzeczy od kogoś.

pozDRo