Forum miłośników motocykli KTM

husa66

Witam mam pytanko odnośnie zaworów.
przelatane mam 300mth i zastanawia mnie kwestia czy to sporo na zawory.
Przerabiał ktoś większe przebiegi.

major000

Wymagały regulacji? Jeśli tak to ile razy były korygowane luzy?

husa66

nic nie regulowałem. przejechałem 50 mth.
A czy regulował poprzedni właściciel to nie wiem.
Ja dwa razy sprawdzałem i wszystko gitara

pawel

Znajomy ma ok 160 mth od nowości i nie wymagały jeszcze regulacji od nowości, ale tłok napinacz i łańcuszek zmienił już

mumek426

kolega ma ma najechane 290 mtg, zawory sprawdzam co 45 mtg, i nie zawsze reguluje wszystkie,nie raz tylko jeden wymaga regulacji.

mumek426

ale też ciekawi mnie ile to może przejechać

husa66

U mnie teraz 300mth . Zabieram sie na wymiane tłoka , mam pytanie czy da rady wymienic tłok bez wyciągania silnika. A rozrząd myślałem rozkuć i przełoźyć, co myślicie.

mumek426

oczywiście że tak,tylko tam mało miejsca jest i musisz dobrze odchylić gaźnik do tyłu,ściągnąć chłodnice i węże bo będą przeszkadzać jak będziesz ściągać głowice.Jak rozkujesz rozrząd to go wyciągniesz ale jak chcesz go potem na nowo zakuć i włożyć bo ja bym tego nie robił.Kupuj nowy i nie baw się w jakieś rozkuwanie,bo żeby nowy założyć to i tak musisz ściągać dekiel z boku,a najlepiej do tego kup sobie nowy napinacz,nie wiem jakich ty używasz.
Jeżeli chcesz wszystko robić nie wyciągając silnika to wszystko najpierw umyj,i wyczyść,chodzi o ramę i wszystko co jest nad głowicą.

husa66

To zrobie jak piszesz, wyjme go z ramy i zrobię jak należy. W jakie uszczelki się zaopatrzyć oprucz uszczelmi pod głowię.

mumek426

z uszczelek to najlepiej mieć na pompę wody,ale tam jest chyba gumowa,i na dekiel tą dużą,mi zawsze pęka w jednym miejscu.Najlepiej też wymienić gumowe oringi na napinaczu rozrządu,i uszczelka pod cylinder,pod głowicę.

krzysiek919

da sie wymienić bez problemu bez wyjmowania silnika [wiem bo sam wymieniałem ]

major000

Tłok wymieniasz bez wyciągania silnika. Zdejmujesz chłodnice, cały wydech, odkręcasz dolne mocowania subramy i odchylasz razem z wtryskiem wszystko do góry. Tłok wkładasz w cylinder na stole(ze szczególną uwagą na pierścienie olejowe, żeby się nie podwineły) i cały komplet dopiero montujesz na silnik.
Łańcucha rozrządu nie rozkuwasz tylko montujesz zgodnie ze sztuką, akurat w tym modelu jest dość sporo do odkręcania.

husa66

Z tłokiem tak zrobię. A rozrząd rozkówam i przeciągne, w starych serwisówkach tak było robione i katy śmigały, nie widzę logicznego wytłumaczenia co by mogło sie stać. To co dopiero z łancuchem napędowym gdzie on jest dopiero jebitnię obciąźony i dla bezpieczneństa sie go zakówa a nie zakłada sie spinki.

henio12323

akurat w łancuchach napedowych nie chodzi o obciazenie, tylko o szerokosc zapinki i o to ze łancuch jest tak mocny jak najsłabsze ogniwo - a jak pogubisz spinke to jest duze ryzyko ze sie rozepnie. a pogubic łatwo bo jest to zawsze szersze niz reszta łancucha i np o slizg potrafi trzec i szybko sie spinki wycieraja.

jak chodzi o rozkuwanie - to niektóre motocykle konstrukcjyjnie nie maja mozliwosci przełozyc łancuch w całosci. dlatego stosuje sie zakuwki, ty jak rozepniesz to juz tracisz pasowanie trzpieni w łancuszku, i nie bedziesz miał skąd wziac ogniwa, tylko pewnie zakujesz na stare - i przez to moze spaśc zywotnosc, i pewnosc łancucha rozrzadu

husa66

Próbowałem teraz na starym łańchu i pierdo.... lenia od groma trzeba to przełożyc i zaś nastepne koszta uszczelek.