Forum miłośników motocykli KTM

Pajka

Pany potrzebuję pomocy. Dzisiaj odebrałem moto od mechanika (nowy tłok, zawory i kika pierdół). Cylinder po honowaniu...
Moto odpaliło od strzała, wszystko ok. Pojechałem go trochę przewietrzyć, delikatnie, powolutku...po jakimś czasie moto zgasło na wolnych. Nie mogłem go odpalić. Postałem chwilę, w końcu załapał. Przez chwilę ok i znowu to samo. Dojechałem do domu i znowu du*a. Nie mogłem odpalić. Jak odkręciłem manetkę ze 2 razy przed odpaleniem to zapalał i po chwili gasł, kilka razy pochodził normalnie. Przechyliłem moto ale z przelewu nie leciało paliwo. Czyżby dysza wolnych się przytkała? Jak odpalił to na wyższe obroty wchodził bez problemu...

major000

Wychodzi na to że nie dostaję paliwa. Zacznij sprawdzać od kranika czy jest drożny i potem gaźnik, pływak z zaworkiem odcinającym dopływ paliwa. Możliwe że pływak się podwiesił.

Pajka

Dzięki Major za podpowiedź. Okazało się, że przytkany jest kranik. Wyczyszczony i udrożniony i wszystko ok. Dzięki za pomoc