Forum miłośników motocykli KTM

henio12323

no ja liczyłem sobie troche, to szybko powinien mi sie tubliss zwrócic. dobra dętka kosztuje z 80 zł, w ciągu roku przynajmniej 5X woze do wulkanizacji, a to wstawienie wentyla ( koło 20 zł ) a to przyszczypka ( i czasami przy grubych dętkach juz dziura nie do zaklejenia ) wiec 2 lata praktycznie i mam na tublissa. ja akuirat uwielbiam niskie cisnienia Very Happy

wiec teraz to dla mnie praktycznie koniecznosc. mam wrzuconą aktualnie chwilo dętke to jak najszybciej chce sie jej juz pozbyc ;D

KNKS

@henio
Możliwość bezpiecznej jazdy na niskim ciśnieniu w trudnych warunkach jest bezcenna Wink

racesupport

Jeszcze jest jeden duży minus dla musów i piłeczek, często opona nie do końca wskoczy na rant felgi tak jak powinna, a jak jest muss rozjechany albo za mało piłeczek/za małe ciśnienie w piłeczkach to potrafi podczas jazdy zjechać część opony i bije koło, w lesie nieodczuwalne ale kawałek dojazdówki i uczucie jakby z koła była 8ka Smile

KristofSX

dzisiaj pierwszy test tublissa, ok 30km zrobione, opona EF07 żółty pasek, ciśnienie 0.5

wrażenie rewelacyjne! nawet na zamarzniętej ścieżce przyczepność super, w strumyku na kamieniach nic nie bije po feldze, podjazdy robisz jak chcesz, jakieś hopy porzez rów czy kłody bez zbędnego poślizgu, na szybszej jeździe nic się nie podwija, wrażenie duużo lepsze niż na dętce z niższym ciśneniem. dlaczego ja wczesniej tego nie założyłem ? Wink

nna błoto można jeszcze zejśc z ciśnieniem i nic mnie nie pokona. Very Happy

barek253

poza dziura w oponie...... Very Happy

racesupport

heheh

tooomek882

W sierpniu założyłem tublissa drugiej generacji. Z jedynką nie miałem do czynienia, więc nie będę porównywał, ale bez tego mogę powiedzieć, że cholerstwo jest naprawdę grube i twarde, więc powinno wytrzymać trochę. Zakłada się banalnie łatwo i na duży plus zasługuje dużo łatwiejsze zamontowanie opony na tublissie. Nie wkurza już uciekający wentyl i nie ma ryzyka, że przy montażu się machniesz i przyszczypniesz dętkę. Jedynym "minusem" w moim przypadku jest to, że kompresor nie nabija mi takiego dużego ciśnienia i muszę jechać do wulkanizacji, żeby mi dobili, ale mam po drugiej stronie ulicy, więc nie jest źle Very Happy

Co do jazdy... Przy jeździe na takim samym ciśnieniu jak na dętce nie odczułem dramatycznej różnicy. Była raczej niewielka. Dopiero przy niskim ciśnieniu czuć różnice w przyczepności no i w przebiegach jakie się na nim zrobi... Smile

Z racji tego że nie wyobrażam sobie jazdy na ciśnieniu wyższym niż 0,5 - 0,6 to dla mnie tubliss jest idealny. Klei genialnie i nie mam nerwów z dziurawą dętką, a w tym sezonie co drugi wyjazd łapałem kapcia.

Nie wiem jak sprawuje się na dłuższą metę, dwa tygodnie po założeniu się połamałem, więc na razie stoi w garażu... Ale ciśnienia nie uleciało ani trochę. Ale jedno trzeba przyznać przedmówcom. Gdybym częściej startował w zawodach hard enduro, to zakładałbym na nie mussy odpowiednio nawiercone, żeby imitowały niższe ciśnienie, a do codziennej jazdy po prostu tubliss. Z racji tego, że częściej jeżdże w CC, to tubliss jest ok.

Co do kosztów... w tym sezonie miałem takie szczęście do dętek, że jedna poszła mi nawet jak moto stało na stopce Very Happy

I luźno licząc wydałem na dętki tyle samo co na tublissa, a głowa spokojniejsza. Jednak na przód zarzucę mussa, jak tylko będzie możliwośc

henio12323

kristof - a orientujesz sie jaka jest róznica w kolorach pasków ? ostatnio próbowałem dojść co i jak i za cholerke nie moge ogarnąć. na stronie mitasa nawet nie ma informacji.
chodzi mi o rozróznienie
czerwony pasek
zielony
zółty
biały - to wiem jedynie że na zimowe warunki, miekka mieszanka itp.

słyszałem ze czerwony to opona twardsza kierowana bardziej pod motocross. przewijały mi sie informacje że niby pasek wskazuje ze opona jest przystosowana do musów - ale czytałem to zarówno jako zółty pasek i jako zielony ( swoja drogą to nawet na tym forum ) wiec zgłupiałem troche Very Happy

KristofSX

racesupport

jest też podwójny zielony pasek i nazywa się supersoft, ale mniej więcej reszta tak jak pokazał kristof

Aarek1414

Cześć ,zastanawiam się na d zakupem mousse testował ktoś te
[link widoczny dla zalogowanych]
cena dosyć atrakcyjna, ale nigdy nie miałem mousse i nie wiem czy są dobre?

henio12323

jak chcesz pisz na PW mam takie mussy praktycznie nóweczki - jeden wyjazd oddam sporo taniej

co moge o nich powiedziec - są baaaardzo lekkie porównywałem z mefo czy michelinami to są duzo lzejsze podejrzewam że podobna waga jak solidna dętka. wytrzymałosci nie znam, ale wiem tez ze sądosyc twarde. - niektórym to pasuje.

henio12323 · Wysłany: Pią 21:03, 04 Mar 2016 Temat postu:

odgrzewam kotleta

słyszał ktos i co wazniejsze testował takie rozwiązanie ?

[link widoczny dla zalogowanych]

dętka w musie podobno mozna nisko zejsc z cisnieniem, chroni dętke przed uszkodzeniem... ciekawe jakby zerwał owentyl albo cos przebiło mimo wszystko ( gwoźdź przez wszystko przejdzie Razz

)

major000 · Wysłany: Pią 21:07, 04 Mar 2016 Temat postu:

Zrywa wentyl i mimo wszystko można przebić dętkę. Jak zejdzie powietrze to powrót do domu bo mus jest zbyt mały żeby dobrze trzymać oponę.

rams · Wysłany: Pią 23:33, 04 Mar 2016 Temat postu:

Na regimencie podobnie robili tylko z tublisem. Przecinali w połowie po obwodzie mussa, żeby zmniejszyć objętość i wsadzali go do opony z tublisem. Goście robili tak przy miękkich oponach taki jak mitas ef07 z dwoma zielonymi paskami.