Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna Forum miłośników motocykli KTM
KTM Ready to Race
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

muss zamiast dętki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna -> EXC
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
henio12323
Moderator



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 13852
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 273 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włodawa / Lublin

PostWysłany: Pon 17:42, 23 Lis 2015    Temat postu:

ja tez polecam zaopatrzec sie w fajny manometr - ja mam taki mały elektroniczny, ma rózne skale, w tym PSI wiec mozna dosyc dokładnie obadać tublisa - bo tutaj jest jeszcze jedna chyba drobna wada - producent zaleca kontrole tublissa co jakis czas ( chyba co wyjazd ? ;P ) w sensie cisnienia tej dętki srodkowej. ja profilaktycznie raz na miesiac bym sobie kontrolował pewnie, póki co przez te kilka moich baków nie spadło cisnienie w ogole.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
racesupport




Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wisła

PostWysłany: Pon 18:18, 23 Lis 2015    Temat postu:

Panowie, nie trzeba powyżej 500zł na mussa Michelina którego i tak trzeba rozjeździć, wystarczy 400zł na mefomusse, jest model enduro który zakładasz i już jest miękki - sprawdzony i jest bardzo dobry. Piłeczki są fajne ale np na zawody XC się nie nadają. Ktoś pytał o regulacje ciśnienia - można ale każdą piłeczkę pompuje się z osobna więc chcąc zmienić charakterystykę trzeba każdą piłeczkę napompować lub upuścić ale lepiej poprostu dać jedną piłeczkę do opony mniej Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
barek253




Dołączył: 18 Sie 2011
Posty: 2280
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:26, 23 Lis 2015    Temat postu:

testowal ktos pilki tenisowe?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KristofSX




Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 5678
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: D0 BRAAP

PostWysłany: Pon 20:03, 23 Lis 2015    Temat postu:

barek253 napisał:
testowal ktos pilki tenisowe?

ziomek sprawdzał, tak na 'oko' opona wyglądała ok, ale jechało jak na flaku, nie pamiętam jaką gumę miał, może na węższych i twardszych było by lepiej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KristofSX dnia Pon 20:04, 23 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
henio12323
Moderator



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 13852
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 273 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włodawa / Lublin

PostWysłany: Pon 20:05, 23 Lis 2015    Temat postu:

jak sie bede nudził to spróbuje, słyszałem chyba ze pasują tylko na przednie koło bo na tył za małe ?

a jeszcze ciekawe jakby sie spisywały takie hmm piłeczki gąbczaste


swoja drogą też, to ciekawe jak z wytrzymałoscią tych elementów - kiedys kumpel rozwalił dętke a w ciągu 15 minut musielismy wyjechać Very Happy to na szybko na patencie nawpychalismy szmat - same ledwo juz wchodziły, ale po kilku km, ubiły sie i było mało powietrza, potem ledwo wyciągnęlismy je z opony - były aż sztywne ;D spore siły muszą działać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
racesupport




Dołączył: 03 Kwi 2013
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wisła

PostWysłany: Pon 20:06, 23 Lis 2015    Temat postu:

my już kombinowaliśmy zamiast mousse takie piłeczki z pianki dla dzieci ale musiałaby mieć średnice 12cm a takie ciężko dostępne - albo większe już nie pamiętam, temat umarł, dostępne były ale kosztowałoby to 200 czy 300zł to chyba wiadomo że sie nie opłaca, ale jak był piłeczki takie 6cm do ściskania w dłoni, te na rozładowanie stresu to były chyba po 20gr, wtedy interes dobry Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DirtBike.pl




Dołączył: 28 Lip 2015
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 20:09, 23 Lis 2015    Temat postu:

KristofSX napisał:
DirtBike.pl napisał:
Ja na tublisie zrobiłem już z 30mh bez żadnych przygód (a przejechałem całe CC na Motochałdzie po ostrych kamieniach).
Ciśnienie dowolne (polecam mechaniczne ciśnieniomierze bo taki zwykłe niskiego ciśnienia nie pokaże dokładnie).
Przy następnej wymianie przedniej gumy wrzucę tublisa na przód.


ee to jak motohałde zorbiłeś bez przygód to znaczy że przetrwa duużo Razz


Myślę że tak, i dodatkową zaletą jest t oże mając niższe ciśnienie=lepszą przyczepność możesz dłużej pojeździć na oponie, nie trzeba tak szybko zmieniać jak w przypadku dętki (w dętce nie spuścisz tak ciśnienia) - ale to tylko teoria nie potwierdzona testami Smile

Jak co to mam tuilisy w ofercie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
major000




Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:57, 23 Lis 2015    Temat postu:

Ja to widze tak, zaczynając od najlepszej opcji:

1. Mousse- najprostsze a zarazem najpewniejsze rozwiązanie, przy amatorce starcza na okres od pół roku do dwóch lat w zależności od terenu stylu jazdy itd., istnieją patenty na przedłużanie życia musów, 100% pewności że nie złapiesz kapcia, bardzo dobra trakcja, minusy to waga, cena i na upartego procedura montażu

2. Tubliss- możliwość regulacji ciśnienia podczas jazdy, możliwość powrotu na kapciu do domu, możliwość samodzielnej naprawy opony( czas 5min), waga, minusy to możliwość przebicia opony co na zawodach dla mnie osobiście jest dyskwalifikujące, cena, serwisowanie(czystość podczas montażu, kontrola ciśnień przed jazdą)

3. Dętka- jedynym plusem na tle konkurencji jest cena, chociaż w przypadku najgrubszej dętki na rynku już nie Smile możliwość regulacji ciśnienia, waga, minusem bardzo duże prawdopodobieństwo złapania kapcia poprzez rozerwanie, wyrwanie wentyla, przyszczypanie.

O jakiś piłeczkach nawet nie piszę bo to jest jakaś kpina.
Biorąc pod uwagę że wszystkie zamienniki dętki zostały wymyślone w celu wyeliminowania straty czasu na naprawę przebitych opon to bezkonkurencyjnie wygrywa mousse.
Brakuje wam trakcji na musie to się go nawierca, a podstawowa sprawa to wybór odpowiedniego modelu musa, bo na rynku są różne firmy, różne twardości, różne wymiary itd. Jak widzę ludzi co do opony 110 wciskają musa 140 to nie ma się co dziwić że nie jedzie bo jak ma jechać na ciśnieniu 2 bary...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jero11




Dołączył: 27 Mar 2014
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Samborowo

PostWysłany: Pon 21:35, 23 Lis 2015    Temat postu:

Nie wiem jeszcze jakie mam musy w moim moto, bo moto kupiłem już na nowych musach i oponach... ale jestem zaskoczony przyczepnością, różnica między dętką a musem jest wyraźnie odczuwalna, martwi mnie tylko co będzie jak przyjdzie mi zmienić oponę samemu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
henio12323
Moderator



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 13852
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 273 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włodawa / Lublin

PostWysłany: Pon 22:46, 23 Lis 2015    Temat postu:

ja smigam na tubku kumpel na dobranym mussie - ma ich troche i z róznymi oponami i rozmiarami testował. czasami robimy testy porównawcze "trakcji" fakt że moze tez przesadzać ilośc suwów w silniku, ale tublis niestety albo stety bije mussa.

co do nawiercania musów - spoko tylko że zywotnosc drastycznie spada. 500 zł na rok powiedzmy plus kosztowny smar, tublis toeretycznie nieco ponad 400 zł, plus woda z mydłem Very Happy i zywotnosc kilkuletnia.

ale dodam, że z tego co zauwazyłem niektórzy wolą wysokie cisnienia w oponach - wtedy muss rzeczywiscie lepszy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
te300




Dołączył: 02 Gru 2014
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:24, 23 Lis 2015    Temat postu:

pytając o możliwość regulacji ciśnienia przy zastosowaniu piłeczek oczywiście żartowałem, też uważam podobnie jak major, że to bez sensu;
dla mnie mousse ma jeszcze jedną wadę kupuje się go praktycznie pod jeden wymiar opon a ja nawet ograniczyłem to do jednej opony ef07 140/80-18 np. michał enduro competition 3 o tym samym wymiarze ma twardszy korpus i dużo gorzej się ugina (na tym samym mousse) i już jeździ się gorzej; tubliss pod tym względem jest super nie ma znaczenia rozmiar a jak opona za twarda można zejść do minimalnego ciśnienia;
jeszcze z zalet moussa: ciężko na nim zgiąć felgę, przynajmniej mi się nie udało; w niektórych wypadkach uszkodzeń opon na dętce ani tym bardziej tublissie opona jest nie do użycia a na moussie można "latać" dalej Wink
reasumując jak ktoś jeździ zawody to skłaniam się ku opinii majora, niemniej jednak mi jak się zdarzy wziąć udział w takiej imprezie zabieram zapasowe koło z tublissem i w zależności od warunków decyduję na czym jadę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
henio12323
Moderator



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 13852
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 273 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włodawa / Lublin

PostWysłany: Pon 23:28, 23 Lis 2015    Temat postu:

to dorzuce przeciw musowi - zaleta że nie pogniesz felgi jak łupniesz w coś, ale z czasem felga sie mocno rozgina - od samej jazdy, wiec trzeba co jakis czas ( ciekawe jaki ? ) oddawac felge do prostowania/ albo wymieniać ;D

hehe chyba nie ma idealnego rozwiązania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KNKS




Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 0:30, 24 Lis 2015    Temat postu:

Dla mnie podstawową wada mousse jest fakt, że z czasem zmienia swoje właściwości (ubija się). Trzeba dbać, smarować, a i montaż/demontaż jest kłopotliwy.
Oczywiście "mus" zapewnia komfortowe samopoczucie, bo wiemy że żadne gwożdzie ani inne zasadzki nie są w stanie nas zatrzymać.
Jednak jeżdżąc w trudnych warunkach bardzo sobie cenię możliwość schodzenia z ciśnieniem dla wartości śladowych i swobodnego jego regulowania.
Na temat "piłeczek" nie mam nic mądrego do powiedzenia. Miałem to ustrojstwo w rękach, ale to raczej nie do końca przemyślany wynalazek Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KNKS dnia Wto 0:31, 24 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DirtBike.pl




Dołączył: 28 Lip 2015
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 10:23, 24 Lis 2015    Temat postu:

Długo sie nad tym zastanawiałem (mousse, gruba dętka czy tubilis) i tubiliss ma tylko ta wadę że można przebić oponę gwoździem czy ostrym kamieniem, a myślę że 90% kapci to przyszczypnięta dętka, zerwany wentyl itp. Nawet jak na bezdętkowej oponie złapie się gwoździa to jest spora szansa że wbity gwóźdź będzie szczelny i nie wypuści powietrza.

Szansa złapania laczka na tuplisie jest myślę kilkakrotnie niższa niż na dętce a co najważniejsze po złapaniu laczka czy nawet rozcięciu opony można śmiało ukończyć wyścig (tylko nieco wolniej).

Podsumowując mousse jest dobry na zawody rangi mistrzostw. Tam gdzie mogą sobie pozwolić na zmianę opony wraz z moussem po jednym dniu jazdy lub nawet między pętlami (np w enduro).

Tubilis jest świetnym kompromisem cena/niezawodność i dla amatorów i zawodników, którzy mają ograniczony budżet jest idealnym rozwiązaniem.
No i świetne właściwości trakcyjne o których pisali wcześniej. Koszt taki jak przy moussie ale z tą różnicą że tubilis to wydatek jednorazowy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez DirtBike.pl dnia Wto 10:26, 24 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rojek




Dołączył: 26 Sie 2015
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:45, 24 Lis 2015    Temat postu:

Ale czy to się wcale nie zużywa? Czy jazdą na kapciu można jakoś uszkodzić tą wysokociśnieniową "dętkę"?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna -> EXC Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 6 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin