Forum miłośników motocykli KTM

Kamys

witam!
Zamierzam kupić taki model i znalazłem na olx za 6999.
Nie mogę linku wrzucić , bo dopiero się zarejestrowałem
Rocznik 2003 , zarejestrowany, miejscowość cegłów

Mam do niego blisko i chyba podjadę obejrzeć.
Cena niska, to nawet jakby na początek remont zrobił to chociaż pewny sprzęt by był.
Czy nie warto w takie coś sie pchać?
A może ktoś go kojarzy?
Zależy mi na opinii fachowców Laughing

Kamys

podam link bez www

olx.pl/oferta/ktm-525-exc-CID5-IDitmnh.html#301fc4036d

Gość

Za ta kasę moto z papierami warto brać. O ile nie dymi i nie tłucze siebie bardziej niż powinno w silniku to jeszcze może posłużyć i 2 sezony bez większych remontów. Piaste zobacz czy nie lepiona, odkrec dekielki zaworów i sprawdź czy talerzyki nie siedzą juz w dzwigienkach, zawsze coś można urwać z ceny i nawet jak przyjdzie remontować to za ok 10k masz lepsza koze niż perełki z allegro za 15k, rok stary ale jeździ tak samo jak 2007

Kamys

Dięki za szybką odpowiedź!

Właśnie gość nic nie chce urwać.
To zawory jak już tak siądą,że talerzyki dotykają dżwigienek, to gniazda też trzeba robić, czy same zawory?
A na co z piastą zwrócić uwagę ? Co może się dziać? Wybija się na łożyskach?
Jutro podjadę obejrzeć. Gość mówi że rok temu wałek zozrządu wymieniał i łańcuszek. A tak to nic nie robił.
Tylko błotnik tylny złamany i takie tam duperele, ale na to to i tak zabardzo nie zwracać uwagi, nie?

Dziku

Moja spostrzeżenia:
1. Moto zarejestrowane, ale czy ma ważny przegląd? Jeśli nie, to przy przerejestrowaniu musi być ważny przegląd, a tego nie przejdzie ponieważ nie ma świateł i kierunkowskazów.
2. Połączenie kolektora i wydechu końcowego wydaje się być nieszczelne.
3. Brak dźwigienki dekompresatora.
4. Połatane linki rollgazu i prędkościomierza, ciekawe, czy prędkościomierz działa.
5. Coś duża ta tarcza z przodu Smile

, blaszki chłodnicy trochę pokancerowane.
6. Zdjęcia są niewyraźne (przy obecnym stanie techniki aż dziwne), ale być może jest wyciek spod pompy wody. Coś tam cieknie, warto również zwrócić uwagę na poziomą linię jakiegoś syfu wzdłuż górnej krawędzi lewego dekla.
7. Łańcuch raczej do wymiany, poszycie siedzenia przecięte.
8. Silnik poci się spod prawego dekla, coś tam podrapane koło wlewu oleju. Olej jest dość czarny i mazisty, raczej zły znak
9. Rama dostała od spody z prawej strony, warto sprawdzić, czy gdzieś tam nie pękła.

To tak na szybko, do sprawdzenia masz multum rzeczy, a dokładniej wszystko Smile

. Masz dwie drogi - kupujesz i nic nie robisz, szanse powodzenia, że nic nie walnie nikłe. Albo kupujesz i walisz kapitalkę - ale wtedy bez min. 5000 zł nawet nie podchodź. Na pewno trzeba będzie rozebrać silnik i wszystko pomierzyć (nie tylko tłok i korbowód, ale i wałek rozrządu), sprawdzić zawory, łożyska wymienić. Jeśli cylinder będzie się do czegoś nadawał, to część kosztów z głowy. Nie chodzi oczywiście o sam silnik, najprawdopodobniej amortyzator i lagi będą do regeneracji, tulejki i łożyska wahacza, PDS. Ciekawe w jakim stanie jest 13 letni gaźnik i jego przepustnica, która lubi walnąć i rozwalić silnik.
Potrzebujesz dużo pieniędzy i jeszcze więcej czasu Wink

hacker33

Nikt nic za darmo nie oddaje.
Tak jak Dziku napisał - jak ma być w pełni sprawny sprzęt ready to race to licz dużo pieniądzów na remont.
Wbrem pozorom to nie silnik pochłania najwięcej kasy i czasu a pierdoły. Typowe usterki w taki klasykach:
pompa sprzęgła z 500zł
wysprzęglik z 400zł
pompa tylna hamulca 200zł
jakieś śrubki
zjechane wieloklina na kopce i dźwigni zmiany biegów
napęd 400+
zawieszenie z 600zł
łożyska wahacza, kół, amorka z 300zł
nowe tarcze z 300zł
klocki 250zł
olej silnikowy, filtry, płyn hamulcowy, płyn do sprzęgła, 200zł
niedziałające lampy

Remontowałem już 2 sprzęty typu okazja i nigdy nie wyszło taniej niż 6tys.

KristofSX

tak jest, cena niby ok, ale ostrożnie co by się na minę nie wsadzić

Gość

Ceny z wzięte nie napisze skąd...
Motor stary i zjechany wiec cena niska, plus ze nie picowany i bez bajek o remontach. Ten model jest nie do zajechania przy zachowaniu minimalnego serwisu i nie wierz w bajki ze od razu 5000zł, jak masz pojęcie o mechanice albo weźmiesz kogoś kto ma to możesz taki sprzęt kupić tanio i dużo nalatac, a jak patrzysz czy w 16l endyraku błyszczą się plastiki to zaliczysz minę i za duże pieniądze

Dziku

Ja nie pisałem, żeby motocykl łatać gdzie się da i jakoś to będzie, tylko zrobić go na Tip-Top. Pisałem również, że wszystko wyjdzie po pomiarach, ale jeśli cylinder będzie do niczego to co? Tuleję wstawisz? Kapitalka to dla mnie nie tłok i jazda, gdzie korbowód, pompa oleju, dźwigienki zaworowe i masa innych rzeczy? Poza tym - po co mi robić remont silnika i latać na cieknącym/pozbawionym oleju zawieszeniu? Oczywiście nie piszę, że tak akurat jest w tym przypadku, ale po prostu trzeba to sprawdzić. A jeśli sprawdzisz, że ten olej w przednim zawiasie jest to co? Zostawisz go starego, czy wymienisz? Uszczelniacze też dasz stare, żeby za jakiś czas z powrotem rozebrać, bo cieknie? Chyba jesteśmy z innych bajek, dla mnie jazda na bombie to nic przyjemnego, chyba, że ktoś lubi ten dreszczyk - jebnie, nie jebnie? Nie piszę, co potencjalny kupujący powinien wymienić, tylko co go może ew. czekać. Tak, jest to silnik przy minimalnym serwisie wręcz debiloodporny, ale czy właściciel takowy serwis zachował? Jak mam do tego podejść, jak moto wali czarnym olejem spod dekla i prawdopodobnie wodą spod pompy? Jak szkoda uszczelki za 60zł, to na co jeszcze było szkoda? Co do stanu silnika - bez rozebrania go nigdy nie oceni się jego stanu. Kto wie, ile ma najechane korbowód, może walnąć za 100 mth jak i za 1, bez wymiany lub sprawdzenia luzu nigdy się tego nie ustali. Na słuch przy RFS-ie tym bardziej.
Hacker podał właściwe ceny, tyko wysprzęglik kosztuje 600 zł, a nie 400, no i klocki można taniej kupić. Reszta się zgadza.

Kamys

Kamys

Tak szczerze to juz nie wiem co o tym myślec.
Niby jak pytałem dlaczego sprzedaje to mówi, że chce kupić exc 450 na wtrysku juz. bo lżejsze i takie tam...
Ale z drugiej strony doskonale wie, że to co on sprzedaje to mógłby spokojnie 9 k chcieć.
I taki paradoks jest, za tanio nie dobrze, za drogo też źle.
A może fotki specjalnie porobił w terenie i brudny moto,że niby nic do ukrycia nie ma, żeby zaufanie wzbudzić....
I jak to zwykle z nami Polakami.... kupa dylematów i tyle.

Jedyne rozwiązanie to zarabiać 15 tys miesięcznie i sobie nówkę w KTM zamówic....
Ale nie ma tak łatwo
Pozdrawiam

Dziku

1. Masz 30 dni po zakupie na zarejestrowanie a tym samym na załatwienie przeglądu. Co grozi za przekroczenie terminu? Nie wiem Smile

3. Tak, odpala bez ręcznego dekompresatora.
4. Wszystkie tarcze KTM-a mają miejsce na magnes do prędkościomierza w tym samym miejscu względem piasty (bo i po co mieliby dla każdej tarczy robić w różnych?), prędkościomierz po prostu nie działa, albo kabel walnięty. Można prędkościomierz ustawić, ale tylko dla większego/mniejszego koła. Dla mnie to wygląda na to, że użytkownik w ramach oszczędności po prostu kupił używaną większą tarczę zamiast standardowej - nowej. Tylko chyba musiał jeszcze adapter wystrugać, dziwne to trochę (?)
6. Po prostu zrobił zdjęcia w terenie, wyciek na prawym deklu wygląda na ''świeży'', nie jest uwalony chociażby piachem na którym motocykl stoi. Co za tym idzie - jest niemały. Wyciek z drugiej strony silnika jest albo spod pompy wody, albo pokrywy zaworów. Albo jedno i drugie. Zdjęcie jest niewyraźne wygląda jakby były wycieki jeszcze spod głowicy i cylindra. Facetowi szkoda 3 dychy na nieoryginalną uszczelkę, to myślisz, że da 10 zł na myjnię? Very Happy

O, widzę, że miałem po części rację z tym wałkiem rozrządu, ciekawe, czy właściciel chociaż go pomierzył, bo zakładam, że kupił używany. A może nie wymienił?

Co mogę poradzić - ma palić na zimnym silniku na ssaniu, musisz solidnie nim pojeździć, dobrze go rozgrzać. Sprawdzić, czy wszystkie biegi wchodzą (ma być ich 6), gorący silnik ma też odpalać od strzała (gorące ssanie, to czerwone przy gaźniku). Na rozgrzanym silniku sprawdź gdzie co i jak cieknie, w spalinach nie może być czuć olejem. Weź go na jakaś prostą, niech kolega stanie w jakimś miejscu, i rozpędź dobrze moto. Gdy będziesz obok kumpla, moto ma być na wysokich obrotach - wtedy gwałtownie odpuść gaz, ma nie być dymka. W chłodnicy ma być płyn, a nie woda. Na zimnym silniku sprawdź poziom oleju, po rozgrzany też. Jak to zrobić, sprawdź w manualu, link na dole. I tyle Smile

, wszystko inne jest do weryfikacji po rozbiórce, którą i tak musisz zrobić, żeby połatać wycieki.

Lektura jak sprawdzić zużycie zaworów - [link widoczny dla zalogowanych]

Ściągnij owner manual i service manual, przeczytaj po kilka razy, można się wiele ciekawych rzeczy dowiedzieć - [link widoczny dla zalogowanych]

Acha, dobrze wiem, jak to jest kupować moto. Jak ja jechałem po swojego, to zanim dojechałem do celu to byłem zdecydowany, ba, mało brakowało, a nawet bym się nim nie przejechał przed zakupem:) Ale to był pewniak po udokumentowanym remoncie (ale i tak silnik dla pewności otwieram, muszę sprawdzić korbowód). Powodzenia. Coś czuję, że go kupisz.

Gość

Hehe, gościu sprzedaje stary motor za niską cenę to zaraz wszyscy ze szrot do kapitalka. Nic tylko wołać za byle złom gruba kasę jak handlarze wtedy Polak kupi.
Nie musisz w ogóle przerejstrowywac moto. Nie ma za to kary itp. Przegląd jak popytasz to zrobisz i bez motocykla...
Nie ma tam ciepłego ssania.
Ręczny deko do niczego nie jest potrzebny, jest autodeko.

Kamys

Za nie przerejestrowanie policja może mandat wystawić, ale to w teorii.
W praktyce to się nie ponosi żadnych konsekwencji.
Najważniejsze to OC. Właściciel mówił,że oc opłaca cały czas.

Podjadę do niego jutro (jak będzie jeszcze do czego, bo podobno tylu kupców jutro chce zobaczyć sprzęta) i zastosuję się do wskazówek Dzika.
Napewno się nie napalam i podejdę do tego na chłodno.
Dam znać jutro co i jak.
Pozdrawiam

Kamys

Witam ponownie!
Już po ptakach. Ktoś już go kupił, wiec problem z głowy. ....😑
Widocznie wart był wzięcia.
Ale nic, trzeba szukać dalej.
Dzięki za waszą pomoc😉