Forum miłośników motocykli KTM

Pisiek

Cześć wszystkim, 2 tygodnie temu stałem się szczęśliwym (do dzisiaj) posiadaczem nowego KTMa 250TPI. Dziś w wąwozie motor zaczął przerywać na wyższych obrotach, po czym zapaliła się lampka silnika i silnik nie chce się wkręcać sie na wysokie obroty. Tak jak by się coś przytkało. Kontrolna silnika mruga 2x. Nie wiem co to może oznaczać, obstawiam że jeden wtrysk się przytkał lub padł, ten od wysokich obrotów.
Kolejna wątpliwość czy jeśli chciałbym oddać motor na gwarancję to czy muszę zakładać ten homologowany dyfuzor ? I czy mogę go oddać do każdego ASO KTM w PL ? Bo kupiłem w nowym targu a najbliższy Serwis mam w KRK
Dodam że motor ma zrobione 7MTH.
Z góry dzięki za rady

krzysiek919

może nie na temat ale kolega kopił 250 tpi i zrobił 2 kilometry 0,3mth i zatarł mu się silnik i został odwieziony do dilera tam gdzie był kupiony

henio12323

nie musisz dyfuzora zakładać.

a jak kupiłes motocykl to dostałes go rozblokowanego czy sam zmieniałes dyfuzor/ dolot itp ?

sprawdź w instrukcji obsługi którą dostałes co oznaczają 2 migniecia - prawdopodobnie sie nie wkreca bo wszedł w jakis truyb awaryjny

Pisiek

Jak kupiłem to był już ten dyfuzor co mam teraz. Czyli Duży. Ale nie wiesz czy na podstawie Faktury VAT powinni mi to zrobić np w Krakowie? Czy muszę jechać tam gdzie kupiłem. Sprawdzałem manualal co to może oznaczać i nie moge tego nigdzie znalezć co oznaczaja 2 mignięcia.

henio12323

teoretycznie zadnej faktury nie potrzebujesz - jestes posiadaczem ktma na gwarancji to nawet w bangladeszu cie ta gwartancja obowiązuje - ale róznie dealerzy podchodza z terminami usług tego typu - wiec to musisz juz indywidualnie sie umawiać jak cie potraktują w krakowie.

rams

Spróbuj odpowietrzyć pompę oleju

[link widoczny dla zalogowanych]

Pisiek

W Krakowie sie dowiedziałem że Gwarancja obejmuje pod warunkiem że po 1Mth zrobiło sie pierwszy serwis w ASO . To jaka kompletna porażka. To tak jak bym kupił nowy samochód i żeby nie stracić gwarancji po 100Km mam zrobić pierwszy serwis. Rams a co może mieć wspólnego pompa oleju z przerwaniem na wysokich obrotach?

henio12323

czemu porażka ? gwarancja zawsze ma swoje wymagania.

to sa motocykle wyczynowe/sportowe - przy pierwszych godzinach pracy wiele rzeczy sie układa i wymaga kontroli - to nie skuter który ma byc bezobsługowy

zapytaj u swojego dealera - ja pracuje w ASO ktma, jeżeli klient u nas by kupił motocykl i miał problem nawet bez tego przeglądu po 1mth na pewno bysmy pomogli - ale jak ktos woli kupic dalej bo znajdzie 500 zł taniej Very Happy

to teraz taki klient jest mało cenny dla dealera... a naprawy gwarancyjne są zwykle mało opłacalne dla dealera - ktm ma swój cennik zwykle mocno naciągniety. wiec na przyszłosc - polecam zaopatrywać sie w sprzęt u dobrego sprawdzonego dealera i problemów aż takich nie bedzie

co do pompki - komnputer moze widziec jakis błąd i wejść w tryb awaryjny/bezpieczny żeby niczego nie uszkodzic. warto pompe odpowietrzyc - masz narzedzie do tego wiec stracisz jedynie kilka minut a moze rozwiązesz problem

thomas-74-74

[quote="henio12323"]czemu porażka ? gwarancja zawsze ma swoje wymagania.

to sa motocykle wyczynowe/sportowe - przy pierwszych godzinach pracy wiele rzeczy sie układa i wymaga kontroli - to nie skuter który ma byc bezobsługowy

Ale co taki serwis skontroluje jak się klocki ułożyły do tarczy czy du*a ridera do siedzenia,gwarancja jest tak napisana aby wyciągnąć jak najwięcej kasy od posiadacza ew go wydymać w takiej sytuacji Zresztą co ma się układać po za tymi dwoma wspomnianymi elementami ,jak ma jebnąć to jebnie ot tyle

Pisiek

Dla mnie ta 1mth to porażka, sorry, ale co ma zrobić klient który najbliższy ASO ma np. 200 km od domu. Ma kupić motor odpalić przewiezć i się i dymać 400km tam i z powrotem żeby mu pieczątkę wbili? Ścigacze też są sprzętami wyczynowymi/sportowymi a nikt nie nakazuje ich serwisować po pierwszych 100Km.
Jutro jadę do ASO podpiąć się pod kompa i dam znać co wyszło, mam nadzieję że to pierdoła Wink

henio12323

hehe widze że wiekszosc ludzi którzy wypowiadaja sie w takich tematach nówke widzieli tylko w katalogu Razz

otóż sporo rzeczy potrafi wyniknąć - nie zawsze tez chodzi o zuzycie po 1h a o "poprawienie" fabryki. zdaza sie że cos sie poluzuje, często dosyc potrafią sie ( to akurat w kazdym motocyklu ) luzowac szprychy w kołach - wiekszosc uzytkowników nawet nie kontroluje tego. a kasa ? jaka kasa jak ktos kupuje moto za prawie 40 tysiecy to 200-300 zł w jedna czy druga strone to żadna kasa.

jakie scigacze ? scigacz to sprzet torowy - to co sprzedaja dla uzytkowników to sa motocykle szosowe. interwały miedzyserwisowe sa max wydłużone. tam nie bedzie opisu w ksiazce że sprawdzic korbe co 100 godzin bo nie ma szans na jej uszkodzenie - w EXC juz inna sprawa.

zwykle to pierdoła - przy nowym motocyklu mało kiedy wychodzą grubsze awarie

Pisiek

Każdy ma trochę racji, ale to że ktoś wydaję ponad 30tys na moto to nie znaczy że jest jeleniem i zapłaci za wszystko co producent sobie wymyśli. Prawda jest taka że KTM ma poniekąd monopol na rynku ponieważ są krok przed konkurencją. A po godzinie faktycznie może się się coś popuścić, ale wg mnie prościej by było jak by sprzedawali motocykle z przebiegiem 1MTH. A szprychy to każdy może sobie sam sprawdzić.
Henio słyszałeś coś o wadliwych membranach w nowych modelach?

thomas-74-74

[quote="henio12323"]hehe widze że wiekszosc ludzi którzy wypowiadaja sie w takich tematach nówke widzieli tylko w katalogu Razz

otóż sporo rzeczy potrafi wyniknąć - nie zawsze tez chodzi o zuzycie po 1h a o "poprawienie" fabryki. zdaza sie że cos sie poluzuje, często dosyc potrafią sie ( to akurat w kazdym motocyklu ) luzowac szprychy w kołach - wiekszosc uzytkowników nawet nie kontroluje tego. a kasa ? jaka kasa jak ktos kupuje moto za prawie 40 tysiecy to 200-300 zł w jedna czy druga strone to żadna kasa.

Serio poprawiacie fabrykę i dokręcacie śrubki za 300 złotych po 1mth,to są chyba jakieś jaja a z szprychami to już całkowicie po bandzie w motocyklu za ponad 40 koła ,jak by nie patrzeć nie jest to nic innego jak dymanie klienta.A po drodze były jeszcze korekty mapy tak jakoś to nazwali raz? ile cenili? jak już piszemy o tych drobnych wydatkach A nowy dotykałem u kolegi który zresztą sprzedał po 20mth jemu nie siadła.

henio12323

pisiek - moze i "kazdy" potrafi sobie naciągnąc szprychy - ale mało wiesz o rynku - 80% motocykli nowych kupują panowie w przy ciasnych spodniach i szaliczkach na szyjach którzy na stacji benzynowej prosza obsługe o pomoc w tankowaniu Very Happy

ale tez sporo "zawodnikow" nie mysli o takich kontrolach - bo przeciez nowe moto to co ma sie zepsuc - a niejednokrotnie widać tego typu uszkodzenia że w swiezych maszynach cos jest niedokręcone. wiec moze i ty byś spradził wszystko i dla ciebie serwis nie byłby potrzebny - ale wiekszosc uzytkowników niestety to olewa.

żeby sprzedawac motocykl z przebiegiem 1mth musiał by byc zatrudniony tester który by jeździł tą jedną godzine - chciałbys kupowac nowe moto uwalone gdzies błotem ? z troche zjechanymi oponkami i to jeszcze drożej - bo testera trzeba oplacic Very Happy

thomas - skoro to dla ciebie jaja to koncze temat bo widze pojęcia nie masz o nowych motocyklach Very Happy

razzr294

Ja wiem Heniu że będziesz do końca bronił KTMa bo nie kąsa się ręki która karmi ale z tą 1 mth to faktycznie przesada, ja rozumiem sens tego czemu akurat po 1 mth trzeba wstawić się na przegląd, KTMy są maszynowo skręcane w fabrykach i priorytetem jest żeby naklepać ich jak najwięcej możliwie najniższym kosztem, nie mniej jednak są to najdroższe tego typu sprzęty na rynku i o możliwie najwyższym potencjale sportowym więc moim skromnym zdaniem już na poziomie fabryki motocykl powinien być sprawdzony a do klienta trafić już po tej jednej mth i nie jest to jakiś dziwny wymysł bo tak właśnie np. dociera się nowe samochody w fabryce po czym kasują licznik do 0, w innych fabrykach motocyklowych robiono dokładnie to samo. Piszesz że przy 40k 200 czy 300zł to niewiele a tyle realnie kosztowałaby obsługa takiego motocykla po 1 mth, nikt nie każe go mazać w błocie, zawsze można mieć komplet kół na warsztacie które możnaby było założyć i pojeździć po placu, wystarczy trochę wyobraźni ale z KTMem zawsze były tego typu problemy, pęknięty cylinder po 5 mth w SXF i tak samo nie było dialogu nawet z dealerem.