Forum miłośników motocykli KTM

czlowiekwidmo

Utopiłem moto co z tym zrobić? Woda nalało się do rury wydechowej i zastał gaznikiem że się nie dało kopnąć z kopki. Odpaliłem po godzinie z wielkim trudem. A na drugi dzień oczko od silnika było białe, co z tym zrobić żeby było dobrze?

janexc200

to była w miarę czysta woda czy bloto? jesli czysta to wymienic olej ze 2x po polgodzini jazdy, zalac nawet cos tańszego zeby nie robic kosztów bez sensu, wyczyscic gaźnik i latac, kumpel tak zrobil gdy utopil yzf w Wiśle i bylo cacy

gorzej jeśli to byla woda i błoto, wtedy raczej rozebralbym silnik i czyscil "na piechotę" sprężarką i szmatkam bo strach odpalac

major000

Wodę z silnika usuwa się jak najszybciej. Jeśli zostawiłeś tak motocykl na 1 dzień to masz 100% pewności że jakieś łożyska padną szybciej niż powinny.
Na chwilę obecną albo wypłukasz silnik jak kolega wyżej powiedział albo rozbierasz na części pierwsze i czyścisz.Na przyszłość pamiętaj że jeśli zaciągnie wody i nie da rady użyć kopki to trzeba wykręcić świecę, postawić motocykl do pionu i dopiero przekopywać. Odpalanie na siłę silnika z wodą w cylindrze prowadzi np. do skrzywienia korby(woda jest nieściśliwa)

henio12323

spusc jak najszybciej olej, kup jakis miuneralny za kilka zł, zalej, odpal silnik, spusc, a potem wymien cały olej z filtrami itp itd.

czlowiekwidmo

Woda była żółta od gliny i piasku. W airboxie było z dwie garści piasku przed filtrem a za filtrem z dwie szczypty. Później chodził normalnie jak juz się rozgrzal ale trochę dymil i wziął odrobinę oleju

żółf

hacker33

Jak przekopałeś i odpalałeś to raczej masz silnik do remontu.

D6e6Vi6L · Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Ja tydzien temu zrobilem dokladnie tak samo w 450, ale jak zblokowalo kopke to juz go na sile nie odpalalem, spuściłem olej i poczyscilem wszysko lacznie z gaznikiem, odkrecilem swiece i przekopywalem powoli, olej zmienilem dzis 5 raz i jeszcze wydaje mi sie ze nie jest ok. Wiec trzeba bylo poswiecic sporo czasu na czyszczenie wszyskiego, ale nie wiem co w sytuacji kiedy kopales go na sile, moglo narobic jakiegos balaganu.

czlowiekwidmo

wlalm jakis olej pochodził z 10 min i go spusciłem , przepłukałem silnik nim tak jakby , i zalałem swierzy olej i nnowy filterek i bylo ok pośmigałem dwie jazddy ale dziś mi zadymił po dwóch podjazdach ale tak srogo aż słyszałem jak olej skwierczy w tłumiku fmf , boje sie ze cos sie zjebało , oleju nie ubyło , moc tez ma , mam wielkie obawy Sad

KristofSX

D6e6Vi6L · Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 53 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Ale jak Ty mozesz po takim zalaniu jak pisales wymienic raz olej i myslisz ze juz jest ok Sad

ja wymienilem 5 razy i dopiero po tym przejechalem jakas godzine, po swietach wymieniam 6 raz lacznie z filtrem, wiem ze dla nie ktorych to moze byc przeginka ze tyle razy, ale tez zalalem pozadnie motocykl i dalej nie mam pewnosci ze jest ok. Niestety mysle ze nie ominie Cie rozbiorka silnika (biorac pod uwage ze po takim zalaniu odpaliles odrazu moto i jeszcze raz zmieniles olej i w teren )

major000

Jeśli moto zaciągneło czystą wodę to sama płukanka zaraz po utopieniu wystarczy. Jeśli zassałeś syf to trzeba rozbierać silnik i go czyścić. Ty tego nie zrobiłeś i masz w najlepszym wypadku tłok do wymiany. Gorszy scenariusz to zdarta powłoka nicasilu na cylindrze. Nie wspominam o zaworach i korbie które ostro dostały po dupie. Nie zdziw się jeśli luzy zaworowe trzeba będzie regulować niedługo.

hacker33

Ten silnik już dawno powinien leżeć rozebrany na stole.
Najwyżej poniesione zostałyby tylko koszty uszczelek.
A tak to zapewne poleci generalka.

czlowiekwidmo

narazie 4 razy wyplkalm silnik nowym olejem i nowe filtry ciekawe czy to wystarczy ? czy wymienić sobie pierścionki ??

punk891

Odpowiedź na Twoje pytanie padła już kilkukrotnie w tym temacie. Dziwię się, że od razu nie zajrzałeś do silnika ...