Forum miłośników motocykli KTM

dex19

Mam pytanko, czy moga się pojawić jakieś problemy z motorem (np. z instalacja elektryczną) jesli motor stoi na deszczu bądź w tym deszczu się jedzie?

pozdrawiam
Michał

fxrider

Mi w tym roku w Alpach pod długich deszczach siadło ładowanie - na szczęście moto po odpaleniu z kopa mogło jechać.
Po dłuższym staniu na deszczu potrafią mi też zaparować lampy (ADV).
Są znane przypadki gubienia iskry na mokro.
Generalnie kable nie kochają wilgoci, akurat w 640 IMO oryginalna instalacja nie jest jakaś szczególnie trwała.

Ćmaga

Ktm instalację rozwiązaną ma w "japoński" sposób, z małym wyjątkiem, zatem w porównaniu z odpornością na wilgoć motocykli z dalekiego wschodu wypada typowo, nie biorąc pod uwagę HONDY, która nie widzieć czemu posiada parszywie rozwiązane rozprowadzenie masy, które prędzej czy później oznacza kłopoty, prawie całkowicie ją dyskwalifikujące w moich oczach.

dex19

Chodzi mi też o takie sprawy jak np. przełączniki na kierownicy...

Nie ma z tym specjalnego problemu?

Ogólnie z tego co widzę to specjalnie nie ma z tym zmartwień

Rysiek24

moj kat jest odporny na wode , za to moja stara xr i kolegi xl juz w deszczu wariowala z elektryka a dokladniej gubila iskre

lukasz_vip

U mnie też kilka ulew w tym jedna podczas drogi na Słowację i LC4 bez problemów dojechał na miejsce ;]

Karambol

4 latat temu przejechalem 2.5 tys km w 4 dni z tego 2tys w deszczu i nie bylo problemow

Rysiek24

ja dzis zalalem bestie , ale wode mialem do kolan ( poligon i czolgowka) a i predkoasc nie mala byla , 2 min postal i odpalil za 5 kopem Smile

dex19

dzięki za wypowiedzi

Ja również w deszczu jeżdżę jak trzeba (asfalt) i są to trasy od 20-30min do 1,5h (narazie Wink

) , czasem też motor stoi 8-10h pod chmurką (ostra ulewa) i totalnie nic się nie dzieje.