Forum miłośników motocykli KTM

Nieogarnięty

Hej,

Mam kilka pytań. Kupiłem niedawno pierwszy sprzęt do jazdy w terenie.

Ogólnie to widzę, że bardzo dużo nauki przedemną - w ogóle nie ogarniam tematu. Gdy oglądałem filmiki na YT to wszystko było takie proste, ale tak w realu to mam stracha i nie ogarniam.

To co mnie ciekawi najbardziej to jak jest z tymi lasami? jeździcie po nich? jeśli tak to jeśli chcą was załapać to się zatrzymujecie i płacicie mandat czy uciekacie?
Mój moto jest zarejestrowany - czy przed wjazdem do lasu ściągacie tablice rejestracyjną?

Jakieś rady dla początkującego aby nie zrobić sobie a tym bardziej komuś jakiejś krzywdy?

KristofSX

Hej!
Jak jesteś mocno początkujący to
1. nie jeździj po lesie sam, złap się z jakąś ekipą - zawsze bezpieczniej.
2. zacznij od płaskiej łąki, bezpiecznego terenu , i ćwicz podstawy
3. jak masz możliwość to zainwestuj w szkolenie z trenerem - wydasz kilkaset pln na szkolenie a zaoszczędzisz na połamanych klamkach, plastikach, niepotrzebnych kontuzjach itp,
4. jak już jeździmy po lasach to tam gdzie nie ma ludzi, wtedy szanse na spotkanie z leśnikami są bardzo małe, z tablicą czy bez - dla leśników bez znaczenia, ale warto mieć ze sobą jakiś dokument identyfikacji swojej i moto - w razie zatrzymania ułatwi to całą 'procedurę" ,
co do uciekania - jak uciekać to tak żeby nie złapali - ucieczka przed policją , strażą leśną to teraz przestępstwo i może się to skończyć grubszą sprawą.

Nieogarnięty

Dzięki za odpowiedź.

Ad1. póki co raczej nie dam rady jeździć z żadną ekipą. Widzę jak jeżdżą inni ludzie i delikatnie mówiąc to ja jestem leszcz nad leszczami.
Ad2. właśnie się staram o dziwo póki co obyło się bez gleby, ale to bardziej zasługa motocykla a nie moja. O dziwko za każdym razem jak już myślałem, że będzie spotkanie z glebą to motocykl przejechał i sobie poradził. Aż się zdziwiłem, że to taka fajna maszyna i tyle potrafi.
Ad3. Pomyślę nad tym ale najpierw chyba warto załapać jakieś podstawy podstaw.
Ad4. Pytałem o tabliczkę bo wiem, że w lesie są kamery. Czyli nie ma tak, że nikt nie zatrzyma, nikt nie złapie a potem przychodzi mandat listem bo kamerka nagrała numer rejestracyjny? Jeśli straż leśna każe się zatrzymać to się zatrzymuję - ok. A jak to w praktyce wygląda. Czy zawsze jest mandat czy można się dogadać? Czy wjeżdżając w las jest duża szansa, że będą problemy czy powiedzmy 1 na 200 razy może być problem? Pytam bo jednak wolę wydać kasę na ciuchy, których nie mam (póki co jeżdżę w ciuchach z moto szosowego, ale te ciuchy się nie nadają - za gorąco).

mentor

Ty lepiej napisz ile masz lat i jaki sprzęt kupiłeś?
Bo wnioskując z tego co napisałeś to ja potrafię pilotować Boeinga 737 Very Happy

A tak poważnie to jazda po lesie pojazdem mechanicznym jest zabroniona (w świetle prawa). Jeśli ktoś chce Cię zatrzymać to hmm może być z tego sporo problemów głownie finansowe. Mandat np od straży leśnej (tu zależy od strażnika, ale chyba maksymalnie może Ci dać 5 tys zł mandatu i/lub skierować sprawę do sądu). Jak zatrzyma Cię policja i nie masz prawka, przeglądu i OC no to chyba nie muszę pisać co dalej.
Jak chcesz uciekać to musisz być pewny ze uciekniesz. Bo ucieczka to nie wykroczenie a już przestępstwo i tu masz od 3 do 5 lat więzienia.

henio12323

trzeba wiedziec gdzie jeździc ;D u mnie w jednych lasach gniaja na potęge - i nie ma dogadywania, walą mandat od razu - i tam omijam... ale są tereny i lasy gdzie spokojnie moge pojeździć, w razie co moim zdaniem lepiej sie zatrzymać, zalezy jeszcze jak sie jest daleko od domu, i co sie soba reprezentuje - jak nie potrafisz jeździc, to ucieczka bez doswiadczenia to duze niebezpieczenstwo, łatwo o wieksza glebe, a potem mandat nie bedzie najnizszy, w dodatku jak sie lata po okolicy to szybko kazdy wie kto gdzie mieszka, moze byc ze nim dojedziesz do domu to pod domem bedzie stała radiolka Very Happy

także lepiej to ogarnać na spokojnie.

i jednak mimo wszystko kolega kristof dobrze prawi - warto polatac w ekipie

Gość

KristofSX

Polecam aplikację mBDL - pokazuje lasy państwowe ,

Nieogarnięty

Mam pytanko - gdy jadę na motocyklu w pozycji stojącej bardzo szybko męczą mi się ręce - np. bicepsy. Coś pewnie robię nie tak czy to kwestia przyzwyczajenia? Stojąc trzymam się kierownicy bo mam wrażenie, że duża siła mnie pcha do tyłu. Natomiast jak złapię balans ciała bliżej kierownicy to czasami mam wrażenie, że mogę polecieć za kierownicę.

Oglądałem filmiki na YT jaka powinna być pozycja na motocyklu, ale chyba jednak coś mogę robić nie tak skoro tak szybko mi się męczą ręce.

KristofSX

musisz nauczyć się trzymać moto nogami, wtedy na stojąco nie będzie Cię pchało w tył a Ty nie będziesz musiał podciągać się do kierownicy,

z jutubowych trenerów: Ryan Hughes i Gary Semics,
ale najlepiej jak ktoś Ci coś pokaże na żywo Smile

Nieogarnięty

Ok dzięki.