Forum miłośników motocykli KTM

żółf

Pewnie wiele osób takiej używa więc może coś powiedzieć. Dopóki mieszkałem w Gnieźnie miałem stację z myjką ciśnieniową 200m od siebie więc po błotnych przeprawach nie było problemu go opłukać, sensu kupowania myjki nie było, bo te kilka razy w roku wydałem 5 zł i spokój. Teraz mieszkam w Karpaczu i nie mam w pobliżu miejsca gdzie można umyć motocykl, a z węża to nie robota.

Pytanie jaką myjkę kupić? Czy takie za 200zł co dają max 100bar do czegoś się nadają? Chodzi o to żeby czasem opłukać moto i ew auto. Czego używacie?

KozioŁ

ja mam podstawowy model Karchera, spokojnie daje radę, uważam że nie ma sensu przepłacać za wyższy model
Mniej więcej coś takiego:
[link widoczny dla zalogowanych]

henio12323

jak dla mnie to opcje są 2 - albo kupic najtansza mozliwą chinczyka - jak sie zepsuje to do smieci i kupic nowa. albo zainwestować i kupic karchera. ja zrobiłem cos pomiędzy, mogłem miec karchera ale wybrałem nieco drozsza myjke, niby troszke mocniejsza, fajnie bo 2 koncówki i zbiornik na chemie... ale tak chemii nie zasysa jak trzeba jak zasysa to bez piany, a jak z pianą to nie zasysa ( tylko troszke zassie zapieni odrobine i sie zawór wyłącza) bo to działa na cisnienie. po roku zaraz po gwarancji pękł mi króciec tego pistoletu. wiec nowy pistolet musze kupowac ( 100 zł bo nie pasują zamienniki ) a dałem cos koło 400 zł. wiec lipa. miałem wczesniej chinskie, to w sumie same pompki wutrzymywały a uszkadzały mi sie same lance. ( a to cos pękło, a to pusciło itp itd ) no i za chinskie dasz sporo mniej. teraz jakbym kupował to chyba jakis nizszy model karchera bo jednak po jakosci podzespołów widac ze solidnie zrobione

KozioŁ

właśnie dlatego kupić "uboższy" model sprawdzonego producenta Wink

żadnych problemów

henio12323

aaaa dodam bo najwazniejszego nie napisałem kupiłem firmy LAVOR widziałem sprzetu robią pełno i też robią typowo przemysłowe rzeczy więc myslałem że jakosciowo nie odwalą fuszerki Very Happy

barek253

Mam tą co kozioł i w zupełności wystarcza.

wójo

kiedys kupiłem mała myjke w biedronceza 160zł, przez 3 lata dawała rade, w zupełnbosci wystarczała do mycia moto, czasami nawet samochód od biedy umyła. Po 3 latach sprzedałem dla kumpla bo trafił mi sie uzywany jeszcze mniejszy ale mocniejszy karcher.

KristofSX

ja mam karchera za 200plna tego podstawowego, chodzi już 4 rok, wystarcza w zupełnośći,

MlodyRM

Też mam karcher'a za 200PLN i trzeci rok już obrabia bez problemu trzy samochody i KTM'a.

KNKS

Mam jakiegoś kozaka z Karcher'a i potwierdzam zdanie kolegów. Nie warto przepłacać za jakieś tam zasobniki i wytwornice. I tak nikt z tego nie korzysta. Najprostszy model wystarczy.

henio12323

akurat pianownica to dla mnie mega sprawa Very Happy

chemią zamiast ręcznie wolałbym cisnieniowo. obok siebie mam rózne myjnie i na jednej jest zmiękczaniue brudu pianą. jak sie tym tryśnie to autko/moto aż białe Very Happy

i widać zaraz jak piana biała robi sie czarna. spro syfu po prostu spływa z pianą. bo piana lepiej wejdzie niż cisnienie. a sama woda spływająca nie wsyzstko usunie

dodam że kiedys myłem róznie z węza, myjkami nawet na myjni co sie wrzuca zeta i leci. ale kiedys wziałem od kumpla troszke dobrej chemii i byłem zaskoczony nigdy w zyciu nie miałem tak czystego moto jak wtedy Very Happy

grzegorzszw

Jeśli chodzi o chemię to dobrym środkiem jest Dimer rozcieńczony z wodą, wystarczy spryskać, odczekać, spłukać i moto czyste. Ale pewnie takich środków jest znacznie więcej.

wójo

z dimerem ostroznie, lekkie stężenie trzeba robic i praktycznie odrazu płukac.

KNKS

Nie mam zaufania do chemii. Kiedyś, w szosówce, po aktywnej pianie zaczał mi schodzić klar z plastikowych elementów a na elementach polerowanych pojawiły się trudne do spolerowania wżery.

GIENIU

Jesli chodzi o srodek czyszczacy nie tylko do moto ale np. aby zszedł smar z tapicerki, lub aby płytki w kuchni wygladały extra, albo mikrofala to polecam srodek " Meglio" dostepny w kiosku lub w sklepi z proszkami itd. Środek uzywam już od kilku lat. Troszke dusi ale nie pozostawia sladu na lagach, półkach, felgach osadu. Pewnego razu również prałem materac z cieżarówki który był ubrudzony konkretnie smarem grafitowym ze siodła cieżarówki i ku mojemu ździwieniu zeszło. Obecnie pryskam nim moto czekam chwile i myjka w ruch. Lepiej opłaci sie 5L= 58zł,

Co do myjki to cioram jakiegos firmy Budget. Cioram i cioram i zaciorac nie moge. Wczesniej miałem marketówki Karchera na plaskitowej głowiczce, zaciorałem. Nastepna myjke kupie sobie z mosiężna pompa z ceramicznymi tłoczkami, fakt jest droższa ale i słuzy dłuzej.

[link widoczny dla zalogowanych]