Forum miłośników motocykli KTM

manta19

Witajcie.Mam pewien dylemat przed kupnem uzywanego motocykla z Niemiec a najwiekszy co do spraw prawnych zwiazanych z mozliwoscia pozniejszej jego rejestracji .Gosc ktory go sprzedaje w Polsce ma ten sprzet od 2 lat i ktos mu go tam sprowadzil, jak twierdzi posiada na niego wszystkei papiery do rejestracji brify itd. ale zadnej umowy nie spisal czy faktury na niego nie otzymal,pojazd wymeldowany w 2011 i ja oczywiscie musze napisac umowe z niemcem i teraz tu pojawia sie pytanie czy pisac jakas wczesniejsza date na mojej umowie? ,zeby nie bylo ,ze moto stalo 2 lata zawieszone w prozni i przez to moze byc jakis klopot?? co tu zrobic ,zeby to mialo wszystko rece i nogi i nie wyszedl jakis problem pozniej w urzedach ?? A i moze sie orientujecie czy urzad celny tzreba latwic przy przerejestrowaniu uzywanego motocykla???
Bardzo bede wdzieczny za jakakolwiek pomoc z Waszej strony
Pozdrawiam

no_lukasz · Dołączył: 01 Mar 2013 Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Na motocykle nie ma akcyzy, z wymeldowaniem nie ma problemu bo w niemczech możesz wymeldować na ile sobie chcesz i może wisieć w tej "próżni" Smile

tylko musi być mały i duży brief, a kwestię umowy no to już jak chcesz zgodnie z prawem i sumieniem no to przydałyby się poprzednie umowy, a tak normalnie to napisz sobie swoją z danymi z dowodu i luzik.

sobek1985

jesli motocykl byl sprowadzony to procedura jest taka jak w przypadku samochodu.tylko troche tansze oplaty sa.ja jak z anglii motor rejestrowalem to calkowity koszt rejestracji wyniosl mnie 480zl.a umowe przepisalem z data + - kilka dni od daty wyrejestrowania.

vaughn

jak gosc nie ma zadnej umowy to lepiej sprawdz czy nie jest zgloszony jako kradziony bo jak pojdziesz ze sfałszowaną (nazywajmy rzeczy po imieniu) umową do urzędu to juz będzie za późno. wtedy nie wykręcisz się że ktoś cię oszukał tylko odpowiadasz za fałszowanie dokumentu. oczywiscie moto tracisz praktycznie od reki.