Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna Forum miłośników motocykli KTM
KTM Ready to Race
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nadgarstek, leczenie i rehabilitacja, jak długo ?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna -> Ogólnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ronin53




Dołączył: 13 Mar 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice Husaberg fe 570

PostWysłany: Czw 9:14, 13 Mar 2014    Temat postu: Nadgarstek, leczenie i rehabilitacja, jak długo ?

Witam Wszystkich.
Trzeci rok na enduro i książkowo pojawiła się pierwsza, większa kontuzja.
Może ktoś miał podobne złamania i jak długo był naprawiany ?
Jak długa przerwa w jeździe mnie czeka ?
( złamanie końca dalszego kości promieniowej -typu Smith, lekarze mówią że niezbyt ładne, prawidłowa repozycja i poprawne ustawienie odłamków, leczenie zachowawcze plus mniej ważne podejrzenie złamanie kości łudeczkowatej )
ps
Na minus leczenia i rehabilitacji to mój średni już wiek, na plus trafiłem na b. dobrą urazówkę w Piekarach Śl.
pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzegorzszw




Dołączył: 04 Sie 2012
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelskie/Kraków

PostWysłany: Czw 10:15, 13 Mar 2014    Temat postu:

W dużej mierze zależy to tylko od Ciebie. Jeśli będziesz siedział przed TV z piwem (alkohol spowalnia zrastanie) to bardzo długo. Ale jeśli będziesz dobrze się odżywiał i najlepiej suplementował oraz wykonywał jakąś aktywność fizyczną to czas ten możesz bardzo skrócić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hacker33




Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 79 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 10:18, 13 Mar 2014    Temat postu:

W dużej mierze zależy to od organizmu.
Jednym zrasta się szybciej innym wolniej.
Inni mają komplikacje inni nie.
Ja miałem kilka razy złamane ręce i nie mam komplikacji, nie bolą mnie te miejsca przy zmianie ciśnień itd. a wiem, że dużo osób cierpi właśnie na późniejsze bóle tych miejsc.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hacker33 dnia Czw 10:19, 13 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wójo




Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 1781
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:37, 13 Mar 2014    Temat postu:

miałem to samo. przerwa z moto nie całe 2 miesiace(mam dobra regeneracje kosci chociaz nic wczesniej nie miałem złamanego), na poczatku było ciezko, nie mogłem zginac reki, jazda byłe meczarnia ale z biegiem czasu wraca wszytko do normy chociaz po 3 latach mam problem ze zrobieniem pąpki bo przy pełnym zgieciu nadgarstek napiepsza.
Nie miałem zadnej rechabilitacji, sporo pracuje manualnie i chyba to u mnie przynosiło najlepsze efekty.
Po tej kontuzji kupiłem rekawice ze stabilizatorem i szczerze to mi pomogły, szczególnie przy upadkach czułem ze reka mniej dostaje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 22:24, 13 Mar 2014    Temat postu:

[quote="wójo"](...)chociaz po 3 latach mam problem ze zrobieniem pąpki bo przy pełnym zgieciu nadgarstek napiepsza.(...)/quote]

Wójo podjedź na prześwietlenie łapy. Kolega miał coś podobnego. Niby wszytsko ok. Rehabilitacja była. Łapę miał orześwietlaną kilka razy, rehabilitacja zakończona i niby wporządku, ale skarżył się właśnie że normalnie funkconuje ale że pompek nie może robić bo tak go boli. Okazało się że po prześwietleniu, że przez ponad pół roku jeździł na moto z połamanym nadgarstkiem (jakaś tam kość), wcześniej nie było tego widać na prześwietleniach do piero po czasie wyszło. Teraz zrobili mu operacje, łapę na druty złożyli i problem minął.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ronin53




Dołączył: 13 Mar 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice Husaberg fe 570

PostWysłany: Pią 7:22, 14 Mar 2014    Temat postu:

Jest taka mocno upierdliwa kość łódeczkowata, która często się łamie podczas kontuzji nadgarstka.
Jej złamanie jest trudne do zdiagnozowania nawet RTG-em, a leczenie długotrwałe, ok 3 miesiące gipsu, a objawem właśnie jest ból.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poramańcz




Dołączył: 07 Sie 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Sob 9:29, 15 Mar 2014    Temat postu:

Miałem gips sześć tygodni. Potem nadgarstek z palcami bardzo odrętwiały i słaby. Powolne wracanie do sprawności, którą oceniam teraz na 90%. Mi wystarczyły ćwiczenia w domu. Przerwa w enduro u mnie trwała cztery miesiące. Czas wykorzystany na sprzedaż i zakup motocykla.
Przez dwa miesiące jeździłem z opaską ściągającą.
Teraz jest po wszelkich bólach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Effendi




Dołączył: 23 Lip 2013
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 10:50, 15 Mar 2014    Temat postu:

Ja osobiście mam jeden i drugi nadgarstek trafiony. Raz jeżdżąc na torze zaliczyłem dzwona no i oczywiście poleciałem na lewy nadgarstek, przez tydzień nie dałem rady nim prawie ruszać, ale jakoś mi w końcu przeszło, ale ja debil zamiast pojechać na prześwietlenie, sam go "wyleczyłem", od tamtej pory nawet jak mocniej pociągnę klamkę w drzwiach to potem mnie boli przez cały dzień, no i oczywiście czasami coś przeskakuje w nim, pompki to też męczarnia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zapek




Dołączył: 11 Maj 2013
Posty: 546
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Sob 11:49, 15 Mar 2014    Temat postu:

6 tygodni gips,potem rehabilitacja-ze 2 tygodnie. A jako,że pracuję w miarę fizycznie szybko wróciło do normy. Dolegliwości pourazowych nie zauważam na szczęście. Po 3 latach zerwanie wiązadeł kciuka w tej samej ręce - i tutaj już daje to znać o sobie. Wcześniej ( ze 7 lat temu)uszkodzenie łąkotki ( to jeszcze na asfalcie) -częściowe usunięcie i również kolano daje znać o sobie dość często :-/
Bark też bolał... Wink O innych urazach nie wspominam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ronin53




Dołączył: 13 Mar 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice Husaberg fe 570

PostWysłany: Czw 20:00, 17 Kwi 2014    Temat postu: Stabilizator nadgarstka, jaki ?

Czy ktoś przerabiał jakiś stabilizator nadgarstka ?
Jestem świeżo po złamaniu nadgarstka i na początek ortopeda zalecił mi jazdę ze stabilizatorem.
Sam jeździ rowerem i polecił mi produkty Scheik-a dla kulturystów/ciężarowców.
Mają rękawice które bardzo wg lekarza wzmacniają nadgarset, ale nie wiem jak spiszą na motocykl
[link widoczny dla zalogowanych]
A może macie do polecenia coś sprawdzonego ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wójo




Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 1781
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:57, 17 Kwi 2014    Temat postu:

ja uzywałem takich i byłem zadowolony
[link widoczny dla zalogowanych]
najgorzej było przy upadkach po kontuzji ale czułem ze rekawiczki pomagały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
motogirl
Gość






PostWysłany: Pon 18:09, 16 Cze 2014    Temat postu:

ronin53 jak szybko doszedłeś do siebie? jak teraz ma się Twoja ręka? jak szybko wróciłeś na moto. mam to samo złamanie, a myślę tylko o tym kiedy będę mogła znowu jezdzic
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ronin53




Dołączył: 13 Mar 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice Husaberg fe 570

PostWysłany: Pon 19:05, 16 Cze 2014    Temat postu:

motogirl napisał:
ronin53 jak szybko doszedłeś do siebie? jak teraz ma się Twoja ręka? jak szybko wróciłeś na moto. mam to samo złamanie, a myślę tylko o tym kiedy będę mogła znowu jezdzic


To mam dla ciebie przykrą wiadomość, jeszcze nie wróciłem na motor.
Mogę już jeździć rowerem, jeżdżę nawet codziennie i nawet trochę po dziurach, ale na motor to jeszcze mi trzeba ze 3-4 tygodnie rehabilitacji
Gips miałem sześć tygodni, wszystko się pięknie zrosło i od razu zacząłem rehabilitację. Chodzę cały czas do bardzo dobrego ośrodka rehabilitacyjnego po 2-3 razy w tygodniu, oprócz tego sam ćwiczę w domu, do tego basen, rower itp. a i tak trwa to tak długo.
Może są różne złamania nadgarstka,, ale jak rozmawiałem z lekarzami i rehabilitantami to przy złamaniu takim jak ja miałem to okres 4-6 miesięcy przerwy od sportu ekstremalnego jest normalnym okresem.
Problemem to ponowne uruchomienie torebki stawowej nadgarstka, rozruszanie i wzmocnienie wszystkich ścięgien i mięśni, oraz potrzeba czasu na wzmocnienie się kości zwłaszcza na obciążenie kompresyjne czyli ściskanie kości, bo na rozciąganie to mięśnie i ścięgna pracują i jest łatwiej.
ps
Mam nadzieję, że jesteś mniej połamana i będzie trwało to krócej, , bi mi mówiąc obrazowo rozleciała się ta kulka na końcu kości co wchodzi do dłoni.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ronin53 dnia Pon 19:45, 16 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
motogirl
Gość






PostWysłany: Śro 16:41, 18 Cze 2014    Temat postu:

To niedobrze, zdołowałeś mnie Sad Ja mam złamanie dystalnego odcinka prawej kości promieniowej typu smitha, dali mnie w gips, ale zadecydowali że lepiej zoperować i zrobili zespolenie płytą i śrubami. Zabieg był 26 maja, więc nie minął jeszcze nawet miesiąc, ale . ręka z każdym dniem coraz silniejsza.Mam nadzieję, że w lipcu uda mi się już pojeździć...Życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności i na motocykl Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ronin53




Dołączył: 13 Mar 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice Husaberg fe 570

PostWysłany: Śro 17:21, 18 Cze 2014    Temat postu:

Wydaje mi się że mamy rożne złamania i różne typy leczenia.
Pewnie u ciebie będzie dużo szybciej.
Ja miałem złamanie wieloodłamowe i leczenie zachowawcze.
Też mnie dali do gipsu i po czasie chcieli operować, ale ponieważ kości się dobrze ułożyły to obeszło się bez operacji i śrub
(tylko przez to ja sześć tygodni absolutnie nic nie ruszałem ręką i stąd te zastanie nadgarstka )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna -> Ogólnie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin