Forum miłośników motocykli KTM

krzysiu33

Siemanko

Jak to jest z odcinką (tzw "łutututu") w enduro 2T a 4T ? Czy jest to bardzo szkodliwe dla silnika, jeśli tak to w którym silniku bardziej ? Jeżeli jest szkodliwe, to co może się stać lub co się zużywa ?

henio12323

hehe typowo gimbusowe pytanie

odcinka - czyli max obrotów, jak myslisz kiedy tłok/cylinder/korba i cała reszta łozysk itp sie bardziej zuzywa przy 4 tysiacach obrotów czy 14stu ? logika chyba sama podpowiada...

wszędzie jest to szkodliwe, aczkolwiek to wyczynówki i nawet jak zywotnosc spada to i tak, sie remontuje takie sprzety co chwile.

krzysiu33

nie gumbusowe :p po prostu lubie ten dźwięk i mnie to ciekawi Wink

jeśli zrobie kilka odcinek na sprzęgle przy wyjeździe to się coś stanie czy to trzeba bardzo mocno i długo trzymać, żeby silnik to odczuł ?

henio12323

jak nie jak tak Razz

na sprzęgle - to jeszcze sprzęgło dostaje w tyłek. silnik odczuwa kazdą sekunde pracy. im bardziej mu cisniesz tym szybciej sie zuzyje - proste.

Spidi

Przym

żółf

Oczywiście że odcinka na pusto - bez obciążenia jest szkodliwa, jest to bezsensowne zużywanie silnika.
Szczególnie w 4t bez obciążenia można łatwo silnik przekręcić. Oczywiście nie jest tak że nowy motocykl od razu jedną odciną zniszczysz, ale zużyty układ rozrządu może nie wytrzymać kręcenia na maxa bez obciążenia. Odcinka chroni silnik przed wkręceniem się na zbyt wysokie obroty. Dla 2t na pewno mniej szkodliwe, nie mniej na pewno nie zalecane.
Już nie będę się rozpisywał o waleniu do odciny zaraz po odpaleniu zimnego pieca, bo o to wchodziłbym w kompetencje wąskiego grona koneserów japońskich sportów z początku lat 90, którzy są członkami klubu jeżdżącymi w dresach i adisasach Cool

a tutaj przykład:

https://www.youtube.com/watch?v=vypxXjN0FaU

KNKS

Kawasaki tak mają Wink

Miałem to wiem Wink

te300

a który olejak nie bierze olej Wink

? chyba ten który nie widział wysokich obrotów Wink

żółf

wójo

a tam gadacie, xr-y na megawacie nie udało sie zabic a pół nocy jeczała na odcinie Very Happy

Przym

XRa ma idiotoodporną głowicę Very Happy

KNKS

... co nie zmienia faktu, ze "odcinka" nie służy do zabawy, a świadome trzymanie motocykla na maksymalnych obrotach to bezmyślne katowanie i do niczego nie prowadzi. Taka zabawa była popularna i uskuteczniana przez pijanych riderów na zlotach motocyklowych w latach 90.

wójo

w latach 90 ? do zeszłego roku nic sie nie zmieniło

te300

trochę się jednak zmieniło, teraz najczęściej są "parki maszyn" i nikt nie jeździ po terenie zlotu a tym bardziej nie "pałuje " do białego rana.