Forum miłośników motocykli KTM

adi_1233

Witam,
Szukam osłony dyfuzora do swojego EXC 300 i mam pytanie do was.
Czy ktoś używa coś takiego?
[link widoczny dla zalogowanych]
czy jest to dobra ochrona czy pic na wodę?

Czy lepiej kupić karbonową z powerpartsa?

Pozdrawiam

henio12323

karbonowa jest droga i też potrafi sie cos stać

ta costam ochroni, kazda warstwa cośtam da, trzeba tylko rozważyc co jest sens kupić a co nie,

jak latasz w hardcorowym terenie, belki, korzenie kamienie i jest spore ryzyko uszkodzenia dorób sobie u jakiegos slusarza klatke na cały łącznie z kawałkiem płyty pod silnik - i masz pancerne rozwiązanie

jak latasz po szutrach lasach i praktycznie trzeba miec farta żeby uszkodzic wydech, mozesz profilaktycznie kupic ta osłonke DRC na pewno nie zaszkodzi,

chyba że masz kase to mozesz walnąc carbonową wg mnie wygląda 10X lepiej.

te300

coś takiego ma znajomy - niewiele pomaga
ja mam carbon znacznie lepiej ale bez rewelacji
drugi kolega ma to: [link widoczny dla zalogowanych]
mnie nie przekonuje (spora waga i łapacz błota) ale pewnie chroni najlepiej

adi_1233

te300 ta osłona jest mega ale to juz na hardcore Smile

na zagranicznych stronach jest za 180 euro do wyrwania.

somodziełek raczej nie będę się bawił bo nie mam spawarki a zapłacić komuś za robotę na wymiar i roboczogodziny to wyjdzie prawie tyle co ta z linka od te300.
czy karbonowa jest odporna na uderzenia kamieni i jak motocykl przewóci się na kamienie belki?

Nie lubię wydawać pieniędzy 2 razy więc jak coś to poczekam i kupię lepszą...

major000

carbonową odpuść bo to jest bajer wizualny i tyle. Każda gleba jaką miałem uszkadzała carbon i wgniatało dyfuzor. Po sezonie carbon był połamany w kilku miejscach i grucha nadawała się do prostowania. Poza tym rozkład siły uderzenia przy carbonowej osłonie idzie jakoś tak dziwnie na całą gruchę że przekasza ją na uchwytach. 500zł za ten szit to jakaś kpina.
Ta osłona za 1000zł Outsider to według mnie przerost formy nad treścią. Ciężka, łapie błoto, kamienie i cały syf a w dodatku od liściu które tam wpadają można się zapalić.
Te osłonki metalowe z allegro za mniej niż 100zł jeśli się uprzesz to można brać, ale nie licz że to chroni gruszkę w 100%.
Zamiast kupować osłony po kilkaset złotych które gówno robią to albo kup drugi dyfuzor albo odkładaj kasę na naprawę swojego.

adi_1233

dzieki major wyklarowałeś mi temat Smile

wybieram opcję ostatnią.

ps. o liściach nie pomyślałem a to może spowodować większe szkody niż uszkodzenie dyfuzora.

punk891

Mam taką osłonę jak z pierwszego linku. Może i coś tam ochroni, ale zdarzyło mi się, że jedno ucho urwało mi się po glebie na piachu. Dolnej części też już nie mam, ale nie znam szczegółów, bo jak kupiłem, to już tak było.

te300

ja za karbon też nie dałbym 500zł (swoją dostałem z moto), natomiast moja jest jakaś mocna bo jakoś się nie łamie, ale po sezonie dyfuzor i tak nadaje się do prostowania choć nie wiem jakby wyglądał gdybym jeździł bez osłony

henio12323

tych duzych pancerniaków nie polecam

co do takich na zamówienie - nie zapłącisz duzo, 200-300 zł to max. zalezy ile gosc za robote weźmie. bo materiał nie wychodzi drogo ( pręty są najtanszych materiałem chyba )

chcesz to ci moge podesłać jakies fotki jak to ma wyglądać.
jest to ażurowa konstrukcja wiec nie łapie tak błota jak ta płyta ameliniowa

[link widoczny dla zalogowanych]

tu masz foto

te300

aha koniec końców zrobiłem tak jak major000 radzi - kupiłem drugi dyfuzor; teraz jeden prostuję a drugi używam Wink

major000

Tak wogóle to jest jakaś mania zakładania wszelkich osłon na moto. Chłodnice, wydechy, tarcze hamulcowe, dekle, pompy wody itd. itp. Jak to zliczyć to się okazuję że wozisz przynajmniej 5 kilo więcej, ty szybciej się męczysz, moto gorzej się prowadzi, a co najgorsze przy przy dużych glebach te osłony gówno dają.
Lepiej wydać tygodniowo kilka złotych więcej na paliwo i trenować technikę aby jak najmniej się wywracać Smile

henio12323

jestem podobnego zdania Very Happy

ale nie do konca, niektóre osłony sie sprawdzają. np na chłodnice, przy paciakach sie przydają. ale tez nie mówie tutaj o stalowych pancerniakach, ja dorobiłem lekkie amelinowe, waza mniej niz jedna sucha chłodnica. a zauwazyłem że dają rade.

ja też bym nie ładował pancernej osłony na wydech jak bym nie jechał na na prawde tragiczny teren ;D bo każdy element to wieksze skomplikowanie

barek253

ja mam karbonowa ale dorabiana nie wiem dokladnie jak ale jest mocna
nic nie peka itp
fakt dyfuzor z taka oslona predzej sie zegnie na zgieciu i mocowaniu ale o wgniotce nie ma mowy
mi to odpowiada i nie mam z tym problemow

wójo

Ciekawe co zrobicie jak rozwalicie dyfuzor ze zrobi sie nie szczelny, zadzwonicie di kogos I ktos dowiezie wam w krzaczory ten nowy dyfuzor ?

żółf

Mi się udało dorwać taką:

Jestem super zadowolony, bo walę paciaki na kamieniach non-stop, przy zjazdach z uskoków często dam za mało gazu, bo miękka faja jestem i zamiast zeskoczyć to uderzam gruchą albo silnikiem o głaz albo korzeń. Bo sezonie latania 2 małe wgniotki do wyprostowania. Waży to może z 2 kilo. Fakt, że zbiera trochę błota i co jakiś czas warto ściągnąć i wyciągnąć z kilo-2 zaschniętego syfu, ale karcherem przy myciu też się sporo wypłucze.[/img]