Forum miłośników motocykli KTM

Grzechu

Siema siema .
Mam pytanie do posiadaczy 2t.
Jak panowie przewozicie swoje paliwo na dłuższe całodniowe wypady ?
Czy w ogole je przewozicie?
Akurat tam gdzie jezdze do stacji mam straszny kawał drogi. Wiec nie opłaca się jechać tankować. Z tąd moje pytanie.
Pozdrawiam.

żółf

Jedynym sensownym rozwiązaniem to większy bak, taki miałem i sprawdzał się wyśmienicie. Co mi jeszcze przychodzi na myśl, to zatankować baniaki, zawieźć samochodem na miejsce i zrobić sobie plenerową stację benzynową Wink

adi_1233

Ja ma zawsze w plecaku butelkę po ice tea paliwa z mieszanką. Wystarczy na awaryjny dojazd, przynajmniej dla mnie. Dodatkowo ok 200 ml oleju do mieszanki. Na stacji znajdzie się zawsze baniak po spryskiwaczach do wymieszania.

Inna opcją jak już naprawdę jeździsz że nie ma stacji to:
jest coś takiego:
[link widoczny dla zalogowanych] . napewno ogarnie się substytut lub widziałem coś podobnego montowane do tylnego błotnika w moto. Napewno tańsze rozwiązanie niż zakup baku. Nie wiem skąd biąrą ceny tych baków.

Nabru121

Jeszcze jest zbironik zamiast czaszy przedniej

żółf

adi_1233

żółf