Forum miłośników motocykli KTM
KTM Ready to Race
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna
->
LC4
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum KTM-racing.fora.pl
----------------
Regulamin
Husaberg
Ogólnie
Serwis
SX
EXC
LC8
LC4
Duke i SM
Manuale & serwisówki
Zdjęcia i filmy z naszymi KTM
Imprezy
Giełda
KTM-racing.fora.pl
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Rysiek24
Wysłany: Sob 14:26, 05 Mar 2011
Temat postu:
niezla cenka za przepustnice.. za 750 moge miec mikuni TM , fxrider dzieki za wyjasnienie, kukne w niego przy okazji
fxrider
Wysłany: Sob 14:17, 05 Mar 2011
Temat postu:
Dellorto są wredne w regulacji i lubią zalewać.
Generalnie przy paleniu na ciepło lub po glebie problem jest zbyt bogata mieszanka, więc jeśli miałeś ssanie (to zwykłe) zacięte w pozycji niedomkniętej to jak najbardziej może to problemy robić.
Tzw. "ciepłe ssanie" działa dokładnie odwrotnie niż "normalne" ssanie i zubaża mieszankę - akurat w wersji PHM40 stosowanym w LC4 (bodajże SD?) działa to w ten sposób, że unosi lekko przepustnicę (na tyle, żeby zubożyć trochę mieszankę, ale nie spowodować jeszcze "oddania" przez kopniak).
Sprawdź dobrze przepustnicę tego gaźnika - typową metodą zużywania się tych dellorciaków jest wybijanie się materiału od dołu przepustnicy w miejscu kontaktu z stożkiem śruby regulacji jałowych obrotów. Wkręcając śrubę stożek unosi przepustnicę do góry - jeśli przepustnica jest już w tym miejscu wybita (co się często zdarza) to opada niżej niż powinna, regulacja przestaje działać i mieszanka staje się za bogata. Dolna krawędź "beczki" przepustnicy powinna być gładka, bez żadnych wcięć czy rowków, tak jak mniejwięcej tutaj:
http://allegro.pl/ktm-400-640-lc4-przepustnica-del-orto-delorto-i1466621871.html
(akurat ta raczej NIE będzie pasować do 620/640 - trzeba spr. po numerach w katalogu).
pozdrawiam, Adam
Rysiek24
Wysłany: Pią 19:16, 04 Mar 2011
Temat postu:
narazie zobacze jak dellorciak bedzie sie sprawowal , jeszcze nie wiem czy to ze moto ciezko palilo po glebie bylo wina zacietego ssania czy gaznik mial focha . Ogladalem przeputnice i iglice , wszystko w bdb stanie.
fxrider
Wysłany: Pią 18:52, 04 Mar 2011
Temat postu:
Jak chcesz to za 300+wysyłka mogę CI sprzedać mikuniego z linkami gazu, rollgazem (bez linki ssania), tylko ma już wytartą iglicę i trochę przepustnicę. Jeździłem na tym i moto dobrze chodziło, ale na dłuższą metę wpadało by chociaż tą iglicę zmienić, żeby bigosu nie narobiła.
Ew. za dopłatą mogę Ci te elementy wymienić z innego gaźnika, który mam (niekompletny, na części).
Rysiek24
Wysłany: Pią 18:34, 04 Mar 2011
Temat postu:
czyli mozna by szukac uzywanych linek od 640 ? ja mam rolgaz na 2 linki , jak bny koncowki pasowaly to bylo by git.
fxrider
Wysłany: Pią 17:00, 04 Mar 2011
Temat postu:
Ja właśnie tylko 2 górne śruby subframe odkręcam i luzuję dolne oraz łączenia rury wydechowej (mam 640) - subframe się odchyla i dostęp do gaźnika jest elegancki.
Co do mikuniego - to kosztują koło 300zł (mam kilka luzem jakbyco), pasują bez problemu, ale linki są zupełnie inne (i są przedewszystkim 2 - dochodzi zamykająca), więc rollgaz też jest inny.
Podobno na mikunim łatwiej odpalić - na pewno nie wystrzeliwuje z króćca jak to dellorto potrafi. Może mniej palić i na pewno znaczenie łagodniej oddaje moc niż dellorciak - moto nie wkręca się tak ostro (choć i tak jest nieźle) - można tu trochę tuningować, ale nie próbowałem (jeszcze?) przepisów.
Teraz czekam na lepszą pogodę i trochę czasu, żeby keihina przetestować
mariantofana
Wysłany: Pią 0:41, 04 Mar 2011
Temat postu:
Ja tam zawsze odkręcam cały zadupek razem z filtrem powietrza i elegancko wyciągam gaźnik. Dużo przy tym roboty ale nie trzeba się mocować. ewentualnie możesz odkręcić same górne śruby łączące zadupek z ramą (te przy zbiorniku) i odchylić zadupek na dół. Przynajmniej masz pewność że nic nie uszkodzisz:)
lukasz_vip
Wysłany: Czw 23:05, 03 Mar 2011
Temat postu:
Gaźnik na pewno da się wyciągnąć bez wyciągania AIRBOXA, bo mój czasami wystrzeliwuje z krućca ssącego i muszę go wkładać ;]
Rysiek24
Wysłany: Czw 21:18, 03 Mar 2011
Temat postu:
pytanie z troszke innej beczki , jak wyjac gaznik z króćców ssacyh ? musze wyciagac caly airbox ?
dzis po glebie , moj dellorciak zastrajkowal , starsznie mu odbilo wygladalo ze na zimno pali , a na cieplo zalewa swiece i gasnie, ale moze przyczyna byla , zle prowadzona linka ssania, ktora blokowala sie .. ( tak to sobie tlumacze).
Ale w razie W, ile moze kosztowac uzywany BST40 ? rozumiem ze podpasi do 620 bez przerobek ? a jak linka gazu ?
Karambol
Wysłany: Sob 21:51, 19 Lut 2011
Temat postu:
fxrider napisał:
Szkoda, że na poprzednim silniku z tym gaźnikiem nie jeździłeś, bo tak ciężko powiedzieć co ma decydujący wpływ - ja stawiam na gaźnik, sam silnik nie różni się aż tak bardzo.
Na poprzednim tez jeździłem z tym gaznikiem ale oprucz wiekszego spalania roznicy nie bylo i wrocilem do starego, oryginalnego. Pozatym byly problemy z odpalaniem, ciezko bylo go rozruszac, a jak odpalil to tylko bez ssania. Nie dla psa kiełbasa byla.
fxrider
Wysłany: Sob 20:20, 19 Lut 2011
Temat postu:
Szkoda, że na poprzednim silniku z tym gaźnikiem nie jeździłeś, bo tak ciężko powiedzieć co ma decydujący wpływ - ja stawiam na gaźnik, sam silnik nie różni się aż tak bardzo.
Karambol
Wysłany: Sob 18:36, 19 Lut 2011
Temat postu:
Jasne, ze szkoda go dławic, teraz ma pewnie koło 58 koni, w terenie przy ostrym palowaniu potrafi wciągnąć i 13L, ale rekompensuje to zajebistym momentem i ciągła wściekła mocą, cyferki mocy i momentu tego nie oddają. Ale w porównaniu do mojego wcześniejszego silnika różnica jest ogromna
fxrider
Wysłany: Sob 18:20, 19 Lut 2011
Temat postu:
Hej,
to w cylindrze to czujnik temperatury cieczy (do zegarów 2003+ - tych elektronicznych, pomarańczowych), HF nie mają czujnika od kontrolki przegrzania, choć można dodać - miejsce w głowicy jest.
W Mikunim jeśli masz czujnik położenia przepustnicy to do niczego tego nie podłączasz, to jest potrzebne tylko przy instalacji z modułem zapłonowym 2003+ (choć też nie niezbędne). Jeśli to element EPC (kabel idzie wtedy od takiego zielonkawego przełączniczka przy kole sterującym przepustnicy) to możesz to wywalić razem z przełącznikiem.
Wyreguluj może tego dellorciaka i powinno się poprawić.
lukasz_vip
Wysłany: Sob 17:39, 19 Lut 2011
Temat postu:
niestety KM muszą być czymś zasilane. Nie rozumiem po co dławić taki silnik. Ja to bym z niego 60-65KM wyciągnął i cieszył się tą mocą
Nie lepiej było ci zostać przy 620?
Karambol
Wysłany: Sob 17:27, 19 Lut 2011
Temat postu:
Rysiek24 napisał:
zmien tego cisnieniowca na normalny mechaniczny gaznik
Specjalnie go kupiłem, bo normalny gaznik za duzo mi pali, jak mialem 620 to bylo zajebiscie, bo malo palil, teraz mam 625 i gaznik żre nawet ponad 10L w terenie. Z mikuni zawsze te 54 konie beda a spalanie spadnie, paliwo drogie jak diabli.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin