Autor |
Wiadomość |
Fourier |
Wysłany: Pon 22:08, 23 Mar 2015 Temat postu: |
|
NMZC Doginałeś na szczelinomierz czy na "oko"? |
|
|
arkes |
Wysłany: Pon 18:43, 23 Mar 2015 Temat postu: |
|
Dogiąłem elektrody i od pierwszego pali. Dzięki za rady ! |
|
|
amek721 |
Wysłany: Czw 7:07, 19 Mar 2015 Temat postu: |
|
Podkręcenie obrotów jakowych nie można nazwać regulacją gaźnika. Jezeli będą za duże po prostu je zmniejszysz.
Gdyby motocykl dobrze chodził to odpalałby z kickstartera
Chociaż tłumaczenie szamana wydaję się dość logiczne i podstawne. |
|
|
hacker33 |
Wysłany: Czw 6:31, 19 Mar 2015 Temat postu: |
|
najlepiej przyłóż świecę do głowicy |
|
|
arkes |
Wysłany: Śro 23:16, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
Nic przy zapłonie nie grzebałem.
Stara świeca nawet przy bardzo mocnym kopnięciu nie wydaje iskry.
Jutro sprawdzę przystawiając świece do czegoś innego zamiast dyfuzora i dam znać co i jak.
Spróbuje również trochę zmniejszyć dystans i zdam relację.
Dzięki za rady |
|
|
Fourier |
Wysłany: Śro 23:12, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
Nie wiem jaki jest odstęp w 2000 r. ale 2009 i 2014 mają mieć 0,6 mm (musisz poszukać w instrukcji/serwisówce). Sprawdź jeszcze czy na starej świecy zapali. Nie grzebałeś przy ustawieniach zapłonu? |
|
|
szaman108 |
Wysłany: Śro 23:04, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
Witam
Jeśli na zewnątrz silnika masz słabą iskrę to po zamontowaniu jej w cylindrze gdy podczas kopania powstaje kompresja ona po prostu się nie pojawia.Przy odpalaniu na ,,pych" masz większe obroty koła magneta co pozwala wygenerować wystarczającą ilość pola elektromagnetycznego do wytworzenia iskry czego brakuje z kopki mniejsze obroty.Na początek spróbuj zmniejszyć odległości elektrod na świecy.W dwutakcie takie zmniejszenie odległości może spowodować ,,zarzucanie świecy" nagar może stykać elektrody ze sobą co powoduje wyłączenie silnika(zanik iskry)Do sprawdzenia ewentualnie podmiany cewka wysokiego napięcia,przewód WN i cewka prądowa magneta. |
|
|
arkes |
Wysłany: Śro 23:04, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
Podaje parametry świecy:
Rozwartość klucza:20,8 mm
Średnica gwintu:14,0 mm
Długość gwintu:19,0 mm
Odstęp elektrod:0,8 mm
amek721 Dzięki za rady, tylko czy na pewno regulacja gaźnika jest wskazana w momencie gdy motocykl dobrze chodzi ? bo tak jak wyżej napisałem dobrze wkręca się na obroty oraz trzyma obroty na biegu jałowym i na sprzęgle |
|
|
Fourier |
Wysłany: Śro 21:18, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
Jaką masz przerwę/odstęp na świecy? U mnie jeden silnik nie chce palić na fabrycznym odstępie. |
|
|
amek721 |
Wysłany: Śro 20:52, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
1. Dyfuzor nie jest najlepszą częścią przewodząca prąd.
Świecę przyłóż najlepiej do odsłoniętego, gołego i bez lakieru i rdzy kawałka ramy.
2. Sprawdź pierwsze regulację gaźnika, tak jak pisałem wyżej. |
|
|
arkes |
Wysłany: Śro 20:48, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
Tak, kopka stawia opór i ręką było by baaardzo ciężko ją nacisnąć.
Po powrocie z garażu zauważyłem, że świeca prawie w ogóle nie łapie tak testowałem:
Wykręciłem świece a następnie dotknąłem do dyfuzora
3 pierwsze lżejsze kopnięcia nic
4 kopnięcie bardzo mocne aż kopka poszła za nóżkę i poszła mała, bardzo krótka iskra
Następnie wkręciłem świece i kopałem bardzo mocno około 15 razy, niestety nie zapalił ;/
Przypominam, że świeca nówka sztuka, dziś zamontowana(moto jeździ z pychu tak samo jak wcześniej).Natomiast na starej iskrze nawet przy mocnym kopnięciu iskra się nie pokazuje. |
|
|
amek721 |
Wysłany: Śro 20:34, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
Kopka stawia odczuwalny opór?
Gdzie robiłeś tuleje?
Kable ciężko jest źle podpiąć, tym bardziej jest dobrze że w ogóle odpala.
Spróbuj przy kopaniu dodać lekko gazu(nie więcej niż 1/4 manetki), podkrec tez trochę śrubkę od obrotów jałowych |
|
|
arkes |
Wysłany: Śro 18:24, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
Tydzien po kupnie odpalał z kopki bez problemu, później stopniowo przestał odpalać z kopki i jeszcze pare razy się przejechałem na pych po prostu aż do momentu jak remont zrobiłem.
Ewentualnie spytam(bo szukam przyczyny) czy możliwe jest, że źle/nie do końca popodpinałem kabelki pod bakiem i to dlatego ? Czy jeśli pali z pychu to nie ma nic do rzeczy |
|
|
hacker33 |
Wysłany: Śro 18:05, 18 Mar 2015 Temat postu: |
|
a przed remontem umiałeś go odpalić z kopki bez problemu? |
|
|
arkes |
Wysłany: Śro 17:38, 18 Mar 2015 Temat postu: Odpalanie z kopki |
|
Hej,
od 2 tygodni męczę się z problemem mojego Ktm sx 125 2000r.
Mianowicie Ktm przeszedł remont (wprasowana tuleja), dobrany odpowiednio tłok wszystko na uszczelkach i przy składaniu bacznie obserwowałem czy zawór wydechowy wchodzi na swoje miejsce. Świece wymieniłem, sprawa wygląda tak, ze motocykl trzyma obroty, dobrze się wkręca i pali ładnie ale tylko z popychu..
Niestety mimo wielu prób kopania i na ciepłym i na zimnym i ze ssaniem i bez nie chce odpalić z kopki.
Czy miał ktoś może podobny przypadek/jest w stanie pomóc ?
Pozdrawiam Arkadiusz |
|
|