Autor |
Wiadomość |
Fourier |
Wysłany: Pon 16:22, 19 Paź 2015 Temat postu: |
|
Będę miał czas to może napiszę takie streszczenie co się robi. Po dokładniejsze informacje odsyłam do książek i na forum simsona (może to dziwne ale tam najwięcej tego robią). |
|
|
amek721 |
Wysłany: Pon 12:51, 19 Paź 2015 Temat postu: |
|
Mam prośbę żebyście wszystkie wskazówki pisali w drugim Twoim temacie na temat portingu, sam zamierzam się tym zając |
|
|
Fourier |
Wysłany: Nie 20:25, 18 Paź 2015 Temat postu: |
|
Zgadzam się |
|
|
grzegorzszw |
Wysłany: Nie 19:54, 18 Paź 2015 Temat postu: |
|
Tak, wg Bella "squish" ma wynosić 0,6-0,8 mm, ale przy tych wartościach trzeba często kontrolować stan silnika, gdy złapie trochę minimalnych luzów istnieje ryzyko kontaktu tłoka z głowicą. 1 mm jest wartością bezpieczną/optymalną. |
|
|
Fourier |
Wysłany: Nie 17:56, 18 Paź 2015 Temat postu: |
|
Wg. Bell'a: 100-125 0,6-0,8; 175-250 1,0-1,4; 300-500 1,1-1,5 (minimalny odstęp).
Ojciec jest tokarzem, rozgarnięty i chyba jeden z lepszych, których znam. Niestety w firmie gdzie teraz pracuje mają rozchybotane chińskie tokarki i ja bym się bał tam to robić (on pewnie też).
Głowice tuningowe mają jedynie ten plus, że komora spalania jest wyjmowana i łatwiej ją zapiąć do tokarki.
Grzegorzszw będę miał do Ciebie kilka pytań odnośnie portingu na priv. |
|
|
grzegorzszw |
Wysłany: Nie 17:28, 18 Paź 2015 Temat postu: |
|
Oczywiście, że się da taką głowicę przerobić. Z tego co wiem to w USA robią to na tokarce. Jeśli masz rozgarniętego tokarza to ci to zrobi, tylko trzeba dobrze wycentrować głowicę w uchwycie. Jeśli dobrze pamiętam to optymalny wymiar dla 125 to 1-1,1 mm.
A głowice tuningowe "squish" mają na tym samym poziomie co seryjne czyli 1,5-2 mm i też je by wypadało usprawnić. |
|
|
Fourier |
Wysłany: Sob 21:50, 17 Paź 2015 Temat postu: |
|
Jaki masz? |
|
|
dawido175 |
Wysłany: Sob 15:32, 17 Paź 2015 Temat postu: |
|
akurat brak do mojego rocznika :/ |
|
|
Fourier |
|
|
dawido175 |
Wysłany: Sob 11:11, 17 Paź 2015 Temat postu: |
|
nie chcesz sprzedac jednego do 125 ? |
|
|
Fourier |
Wysłany: Czw 20:52, 15 Paź 2015 Temat postu: |
|
Tak i tu się robi - za pomocą uszczelki ustawiasz wymiar X tłoka (odległość od górnej krawędzi cylindra). Z doświadczenia niestety każdy cylinder jest trochę inny (mam dwie sztuki do 125 i dwie do 150). Squisha będę mierzył i ewentualnie poprawiał po dotarciu cylindra/tłoka tak samo skończę poprawki kanału wydechowego (tłok i reszta kanałów mam już zrobione, przy remoncie dołu będzie jeszcze pasowanie cylindrów do karterów). |
|
|
hacker33 |
Wysłany: Czw 20:46, 15 Paź 2015 Temat postu: |
|
nie wiem jak w 125 ale w 380 takie kompensacje wymiarów podzespołów (tłok, korba) niwelowało się różnymi grubościami uszczelkami pod cylinder
dobrze jakbyś zmierzył i określił jaki masz i jaki chcesz mieć squish band? |
|
|
Fourier |
Wysłany: Czw 20:38, 15 Paź 2015 Temat postu: |
|
No właśnie i tak i nie. Sama głowica i tak nie ma dobrze zrobionego squisha bo on jest w pewnym stopniu zależny od dołu silnika i jego wykonania (tolerancje itp) więc co silnik może wypadać inaczej. Plus jest taki, że wyjmowaną komorę spalania można bez problemu zapiąć w uchwyt tokarki. Z minusów jest jeszcze cena jakieś 600 - 900 zł, chociaż czasem są śmigane po 300. Sama tuningowa głowica ma inny kształt komory spalania, ewentualnie podniesiona kompresję ale szkoda mi korby żeby dawać taką. |
|
|
hacker33 |
Wysłany: Czw 20:35, 15 Paź 2015 Temat postu: |
|
Bezpieczniej chyba kupić tuningową głowicę. |
|
|
Fourier |
Wysłany: Czw 20:16, 15 Paź 2015 Temat postu: |
|
No właśnie. Głowicę z 250 i podobnych wystarczy zapiąć do frezarki i dobrze ustawić. Później poprawka komory spalania (o ile jest potrzebna). A tu nie dość że trzeba będzie frezować to jeszcze poprawiać "stopnie" na tokarce. Przez to pytam czy ktoś już bawił się tym w 125. |
|
|