Autor |
Wiadomość |
henio12323 |
Wysłany: Pon 22:48, 01 Lut 2016 Temat postu: |
|
warto sobie popróbować tym bardziej że te spręzynki kosztują po kilka złotych... |
|
|
Fat |
Wysłany: Pon 22:25, 01 Lut 2016 Temat postu: |
|
Oho, widzę mamy tu również fanów zlotów! Krotoszyn punkt obowiązkowy, rok temu z polecenia wybraliśmy się też na Burnout Party i także się nie zaiwedliśmy. Pobudka odciną na zimnym musowa |
|
|
Shiro |
Wysłany: Pon 21:44, 01 Lut 2016 Temat postu: |
|
Zapraszam do Krotoszyna na zlot potem wrócimy do tematu |
|
|
KNKS |
Wysłany: Pon 18:42, 01 Lut 2016 Temat postu: |
|
te300 napisał: | trochę się jednak zmieniło, teraz najczęściej są "parki maszyn" i nikt nie jeździ po terenie zlotu a tym bardziej nie "pałuje " do białego rana. |
Czyli nie ma już rozjeżdżania namiotów przez pijanych riderów na M72 z koszem, ani niedzielnych parad z obowiązkowym promilem we krwi ? |
|
|
te300 |
Wysłany: Pon 18:26, 01 Lut 2016 Temat postu: |
|
zaliczyłem takich imprez sporo ponad 100 (98-2012) więc coś wiem na ten temat |
|
|
żółf |
Wysłany: Pon 18:16, 01 Lut 2016 Temat postu: |
|
te300 napisał: | trochę się jednak zmieniło, teraz najczęściej są "parki maszyn" i nikt nie jeździ po terenie zlotu a tym bardziej nie "pałuje " do białego rana. |
To zależy na jakim zlocie:) Ale fakt jest faktem, że zloty są z roku na rok co raz bardziej spokojne |
|
|
te300 |
Wysłany: Pon 17:53, 01 Lut 2016 Temat postu: |
|
trochę się jednak zmieniło, teraz najczęściej są "parki maszyn" i nikt nie jeździ po terenie zlotu a tym bardziej nie "pałuje " do białego rana. |
|
|
wójo |
Wysłany: Pon 17:44, 01 Lut 2016 Temat postu: |
|
w latach 90 ? do zeszłego roku nic sie nie zmieniło |
|
|
KNKS |
Wysłany: Pon 9:18, 01 Lut 2016 Temat postu: |
|
... co nie zmienia faktu, ze "odcinka" nie służy do zabawy, a świadome trzymanie motocykla na maksymalnych obrotach to bezmyślne katowanie i do niczego nie prowadzi. Taka zabawa była popularna i uskuteczniana przez pijanych riderów na zlotach motocyklowych w latach 90. |
|
|
Przym |
Wysłany: Nie 23:46, 31 Sty 2016 Temat postu: |
|
XRa ma idiotoodporną głowicę |
|
|
wójo |
Wysłany: Nie 11:26, 31 Sty 2016 Temat postu: |
|
a tam gadacie, xr-y na megawacie nie udało sie zabic a pół nocy jeczała na odcinie |
|
|
żółf |
Wysłany: Nie 10:40, 31 Sty 2016 Temat postu: |
|
te300 napisał: | a który olejak nie bierze olej ? chyba ten który nie widział wysokich obrotów | Jak nie wlejesz to nie weźmie |
|
|
te300 |
Wysłany: Nie 10:27, 31 Sty 2016 Temat postu: |
|
a który olejak nie bierze olej ? chyba ten który nie widział wysokich obrotów |
|
|
KNKS |
Wysłany: Nie 9:33, 31 Sty 2016 Temat postu: |
|
Kawasaki tak mają Miałem to wiem |
|
|
żółf |
Wysłany: Nie 0:36, 31 Sty 2016 Temat postu: |
|
Oczywiście że odcinka na pusto - bez obciążenia jest szkodliwa, jest to bezsensowne zużywanie silnika.
Szczególnie w 4t bez obciążenia można łatwo silnik przekręcić. Oczywiście nie jest tak że nowy motocykl od razu jedną odciną zniszczysz, ale zużyty układ rozrządu może nie wytrzymać kręcenia na maxa bez obciążenia. Odcinka chroni silnik przed wkręceniem się na zbyt wysokie obroty. Dla 2t na pewno mniej szkodliwe, nie mniej na pewno nie zalecane.
Już nie będę się rozpisywał o waleniu do odciny zaraz po odpaleniu zimnego pieca, bo o to wchodziłbym w kompetencje wąskiego grona koneserów japońskich sportów z początku lat 90, którzy są członkami klubu jeżdżącymi w dresach i adisasach
a tutaj przykład:
https://www.youtube.com/watch?v=vypxXjN0FaU |
|
|