Forum miłośników motocykli KTM
KTM Ready to Race
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna
->
Ogólnie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum KTM-racing.fora.pl
----------------
Regulamin
Husaberg
Ogólnie
Serwis
SX
EXC
LC8
LC4
Duke i SM
Manuale & serwisówki
Zdjęcia i filmy z naszymi KTM
Imprezy
Giełda
KTM-racing.fora.pl
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Janek
Wysłany: Pon 13:09, 31 Lip 2017
Temat postu:
Dzięki wszystkim za konstruktywne wypowiedzi. Jednak wybór pójdzie na KTM.
janexc200
Wysłany: Pon 10:09, 31 Lip 2017
Temat postu:
W dłuższej perspektywie koszty enduro 2t będą znacznie niższe niż crossowki 4t.
W hard enduro crossowka każda będzie porażką, ale w se juz może być po pewnych modyfikacjach (kolo 1
całkiem ok, problem odpalenia jest mniejszy na torze, gotować się nie będzie bo nie pilujesz w miejscu, a zwłaszcza cena zakupu będzie dużo niższa, można dorwać świeża sztukę w cenie skatowanego Exc
theodor
Wysłany: Pon 8:49, 31 Lip 2017
Temat postu:
Mam YZF250 z 2016r, wczesniej latałem sxf-em 250 ostatnim gaźnikowym. Przy Yamaszce crossówka KTM-a to były endurowy motocykl. YZF ma moment duzo wyżej i wyżej sie kręci. Przy KTM-owskim silniku nie ma dołu. W zasadzie same plusy innowacyjnosci tych modeli mozna zauwazyc chyba tylko na torze.
Moim zdaniem motocykl zupełnie nie do "lasu".
Janek
Wysłany: Nie 23:04, 30 Lip 2017
Temat postu:
Ogólnie jest kilka przelotów u nas by gdzieś dojechać, ale są osoby takie jak ja które myślą i jadą 1/4 gazu a nie jak niektórzy full ogień, a potem dziwią się że korby same wychodzą bokiem hehe.Tak jak wyżej pisałem czasami jakiś las ale głównie to po przeszkodach latam.Dylemat jest.Głownie rozchodzi się o krótkie biegi, ale to raczej można nadrobić przełożeniami.W tej FC 250 podoba mi się zawiecha, zrobiona u Szukiel pod CC.W exc 250 nie podoba mi się zawieszenie, jak chcesz szybciej przelecieć przszkode to zawiecha dobija jak cholera i nie da się wybić, wiem że to zregulować można, tak też uczyniliśmy. Mimo że było twarde jak kamień (nawet dla mnie) to i tak nie dawało rady.
henio12323
Wysłany: Nie 22:29, 30 Lip 2017
Temat postu:
tez mieszkam gdzie nie ma podjazdów i nie wyobrazam sobie nie miec enduraka do tego celu
no ale tym bardziej skoro nie ma terenów tylko latanie po prostych to zakup crossówki tym bardziej mija sie z celem. nie narzekają bo albo nie wiedzą co tracą, albo jak juz kupili to narzekać nie mogą. crossówka wychodzi średnio liczac 1/3 do 1/2 drożej niz endurówka
Janek
Wysłany: Nie 21:08, 30 Lip 2017
Temat postu:
Enduro na Pomorzu?, coś ci się pomyliło hehe. U nas biorąc 4 górki to u was na południu jest 1 mała hehe. U nas nie ma praktycznie żadnych technicznych podjazdów, przynajmniej ja o nich nie wiem. Jest kilka ludzi z paczki którzy latają na sxf i jakoś nie narzekają, oczywiście nie mówię tutaj o profesionalnej jeździe, 4FUN
. A o koszt to chodziło mi też o częstotliwość wymian. Kolega w FC 250 2016 zmienił przy 95 przy ostrym upalaniu, NIBY według serwisówki co 80, czytając ogłoszenia to dużo osób wymienia co 40/50. A jeżeli chodzi o exc 250 to też myślę że co 70/80 to dobry pomysł.
henio12323
Wysłany: Nie 20:52, 30 Lip 2017
Temat postu:
wybór jest prosty - enduro to EXC, MX to YZF. yzf do lasu to kiepski pomysł.
co do kosztów - tu i tu ceny częsci są podobne, wiec sam sobie podlicz na swoim przykładzie
Janek
Wysłany: Nie 20:32, 30 Lip 2017
Temat postu: Dylemat między KTM EXC a YZF?
Witam, za jakiś czas planuje zakupić kolejny motocykl, teraz tylko nachodzi pytanie jaki ?
. No właśnie, i w tym problem. Aktualnie latam na exc 280f i jestem zadowolony lecz po przejażdżce na kolegi exc 250 byłem MEGA zadowolony, lżejszy,jeździło mi się na nim jak na rowerze, lecz po przeszkodach to masakra, zero wyczucia gazu hehe. Drugim którym troszeczkę pojeździłem była Huska FC 250, w lesie biegi troszeczkę za krótkie lecz na przeszkodach jeździło mi się świetnie. Jeżdżę bardziej SE (mały tor przy domu, mieszkam na Pomorzu więc trochę daleko do Łodzi), bardzo lubię techniczną jazdę, nie jak większość znajomych co widzą podjazd i od razu ogień po prostej, ja tam wole się pobawić "na około" hehe. W 2t blokuje gaz i w miejscu zawracam, w FC 250 jest troszeczkę gorzej ale dla chcącego nic trudnego
. Bolączką według mnie 4t jest ciepło oddawane z silnika, po 1h jeździe w lesie to jajecznice można śmiało smażyć
a 2t to jak lodówka chodzi hehe.Kolejną sprawą będzie eksploracja, chciałbym wiedzieć jakie mogą być koszta utrzymania tzn. wymiana tłoka itp. exc 250 2012/13 110h a takiej yamaszki yz 250f 2015/16 50h ? Myślę że w sezonie zrobię te 130h.Wiem że porównywanie tych modeli jest śmieszne ale chciałbym usłyszeć jakieś konkretne wypowiedzi użytkowników tych sprzętów.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin