Autor |
Wiadomość |
henio12323 |
Wysłany: Sob 21:38, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
Ja w 525 latalem tylko z tym krotkim ogobem i tablica przykrecona nic nie odpadalo |
|
|
Przym |
Wysłany: Sob 21:00, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
Bez, pewnie jak większość osób rzadko mi się zdarza na asfaltowe drogi wyjeżdżać więc nie mam potrzeby |
|
|
motif |
Wysłany: Sob 18:01, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
Przym napisał: | też mi tablice wcinało to wywaliłem Zresztą i tak by długo nie wytrzymała u mnie |
to jeździsz bez całkiem? też się zastanawiam czy nie przykręcić tak tablice żeby było ją łatwo ją odkręcić i do plecaka w czasie jazdy terenowej, po skończeniu przykręcić spowrotem. |
|
|
Przym |
Wysłany: Sob 17:19, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
też mi tablice wcinało to wywaliłem Zresztą i tak by długo nie wytrzymała u mnie |
|
|
e46 |
Wysłany: Sob 15:20, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
Cytat: |
to mnie zmartwiłeś, bo moto tak ładnie teraz wygląda
|
Tu sie nie ma czym martwić. Jak mocno Ci zależy, to kup drugi komplet plastików i po prostu używaj moto zgodnie z przeznaczeniem. Do latania.
Dosłownie |
|
|
motif |
Wysłany: Sob 15:04, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
e46 napisał: | Ogółem, to przyzwyczaj się, że kierunki odpadną przy pierwszej glebie, oponka długo tak pięknie wyglądać nie będzie, a i cały ogon przy pierwszej nieudanej gumie pójdzie do wymiany |
to mnie zmartwiłeś, bo moto tak ładnie teraz wygląda
A kopyto ma takie że i po ulicy czasami fajnie pojeździć |
|
|
e46 |
Wysłany: Sob 13:10, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
Ogółem, to przyzwyczaj się, że kierunki odpadną przy pierwszej glebie, oponka długo tak pięknie wyglądać nie będzie, a i cały ogon przy pierwszej nieudanej gumie pójdzie do wymiany |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Sob 12:19, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
dokładnie to w terenie nie nadaje sie do jazdy wywal tą dokładke, wrzuc sobie pod lampe na ten mały element i nic ci nie wciągnie ( od spodu masz miejsca na przewiercenie tego plastiku ) kierunki mozna tez do tego plastiku podpiąc po przewierceniu - chociaz pojeździsz troche w terenie i ostatecznie z kierunków tez zrezygnujesz |
|
|
Tomokat |
Wysłany: Sob 11:45, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
Wez to wyrzuc i daj bezposrednio pod lampe. A kierunki przy glebie i tak sie połamią |
|
|
motif |
Wysłany: Sob 11:19, 19 Sie 2017 Temat postu: Re: gnie się i odpada tablica rejestracyjna w KTM 500 exc |
|
KristofSX napisał: |
wywal ten uchwyt na tablicę i blachę zamontuj pod lampą na skapniku.
ja zrobiłem plastikowy 'wtórnik' wielkości tablicy od motoroweru i jeżdżę |
co masz na myśli przez wtórnik? podkladkę pod tablice? |
|
|
motif |
Wysłany: Sob 11:17, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
henio12323 napisał: | w które mocowanie masz ? homologacyjne czy te "sportowe" ? pierwszo słysze zeby wciągało tablice szczerze mówiac, mozesz podgiąć dół tablicy lekko do tyłu to opona nie załapie |
a ktore jest sportowe? chyba homologacyjne bo z migaczami, jak na zdjeciu.
wolalbym zostawic migacze...
Dziś zauważyłem też ze nie ma jednej śrubki od ogona, nie wiem czy dealer nie zamontował i bbyło to powodem zbytniego ruszania się ogona? |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Sob 9:56, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
w które mocowanie masz ? homologacyjne czy te "sportowe" ? pierwszo słysze zeby wciągało tablice szczerze mówiac, mozesz podgiąć dół tablicy lekko do tyłu to opona nie załapie |
|
|
KristofSX |
Wysłany: Sob 9:11, 19 Sie 2017 Temat postu: Re: gnie się i odpada tablica rejestracyjna w KTM 500 exc |
|
motif napisał: | cześć, wczoraj po pierwszym off-roadzie zauważyłem ze mi pogieło tablice,
tylnie kolo łapie tablice jakoś na wiekszych dziurach. W końcu odpadła całkiem.
To mocowanie ktma tablicy jest zdecydowanie za niskie, jaki macie patent na to? jeździć bez tablicy? a może na plecaku ją powiesić? Beznadziejnie to jest pomyślane... |
wywal ten uchwyt na tablicę i blachę zamontuj pod lampą na skapniku.
ja zrobiłem plastikowy 'wtórnik' wielkości tablicy od motoroweru i jeżdżę |
|
|
motif |
Wysłany: Sob 8:27, 19 Sie 2017 Temat postu: gnie się i odpada tablica rejestracyjna w KTM 500 exc |
|
cześć, wczoraj po pierwszym off-roadzie zauważyłem ze mi pogieło tablice,
tylnie kolo łapie tablice jakoś na wiekszych dziurach. W końcu odpadła całkiem.
To mocowanie ktma tablicy jest zdecydowanie za niskie, jaki macie patent na to? jeździć bez tablicy? a może na plecaku ją powiesić? Beznadziejnie to jest pomyślane... |
|
|