Forum miłośników motocykli KTM
KTM Ready to Race
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna
->
Ogólnie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum KTM-racing.fora.pl
----------------
Regulamin
Husaberg
Ogólnie
Serwis
SX
EXC
LC8
LC4
Duke i SM
Manuale & serwisówki
Zdjęcia i filmy z naszymi KTM
Imprezy
Giełda
KTM-racing.fora.pl
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Dziku
Wysłany: Śro 19:08, 04 Paź 2017
Temat postu:
lionix napisał:
Co to za. Zycie, jebac na zmywaku u helmuta czy innego johna zeby se pojezdzic 3x w roku...
Uwielbiam tok myślenia wyjazd=zmywak. Osobiście nie znam nikogo, kto pracuje na zmywaku. Dalej - jest mnóstwo innych sposobów na ciekawe spędzanie wolnego czasu, motocykle to tylko dodatek do życia, a nie jego cel.
henio12323
Wysłany: Śro 17:55, 04 Paź 2017
Temat postu:
tez wyjeżdzałem na kilka miesiecy ja to robiłem tak - mycie suszenie - wazne suszenie, bo potem koroduje wszystko nieźle, moto stawiałem do domu bo akurat miałem taka mozliwosc, jak nie masz to warto zarzucic jakis kocyk.
jak chcesz mocno dbać to mozna porozchylac klocki hamulcowe od tarcz ( bo często tam sie wdaje korozja ) ( ale jak masz np zasyfione tłoczki w błocie i je bedziesz wciskał to wiecej złego zrobisz niz dobrego
)
łancuch porządnie nasmarowac,
ja paliwa nie chyba nawet nie zakręcam, i nie spuszczam - zauwazyłem że na suchym gaźniku gumki sie róznie zachowują, a w szosówkach to widziałem nawet ze w nieuzywanym moto posciągało gumki od przepustnic bo sie pokurczyły. - tylko przed rozruchem zwykle spuszczam z komory zwietrzałe paliwo.
bak metalowy nie jest wiec w sumie im mniej paliwa tym lepiej.( ale tez dobrze jak jest bo znowu w korku wlewu gumka tez sie kurczy i potem wypada )
filtr powietrza - mozna wrzucic pod niego jakies ręczniki papierowe zeby wilgoci nie było, a filtr obojętne co z nim zrobisz, najlepiej wyprac i trzymac wyprany, nasączony po kilku tygodniach robi sie mało przepuszczalny, albo płyn scieka( zalezy jaki preparat - u mnie na jakims zalepiało filtr moto nie miało mocy mimo czystego filtra ale dłuzszym postoju, czasem u innych widze ze filtr u góry jest suchy a na dole cieknie kroplami )
mozna wrzucic korek w wydech zeby nie ciągneło wilgoci.
olej po kilku miesiacach mocno sie nie zuzyje, chociaz on tez ciągnie wilgoć wiec nie bedzie idealnie tak jak zalany prosto z opakowania
GBktmexc400
Wysłany: Śro 17:46, 04 Paź 2017
Temat postu:
Takie pojeb... czasy gdybym nie musial to bym nie jechal, ale mam w dupie tu grosz do grosze skladac i wielki hu... z tego miec! Czasem 3X do roku musi wystarczyc:)
Dzieki za porady!
motif
Wysłany: Śro 13:58, 04 Paź 2017
Temat postu:
lionix napisał:
Co to za. Zycie, jebac na zmywaku u helmuta czy innego johna zeby se pojezdzic 3x w roku...
dokladnie o tym pomyślałem
lionix
Wysłany: Śro 3:33, 04 Paź 2017
Temat postu:
Co to za. Zycie, jebac na zmywaku u helmuta czy innego johna zeby se pojezdzic 3x w roku...
Dziku
Wysłany: Wto 20:47, 03 Paź 2017
Temat postu:
motif napisał:
ale jak można nie jeździć przez rok?
Napisał:
GBktmexc400 napisał:
trzeba wyjechac za chlebem
Ja na 525 zrobiłem od września zeszłego roku 4-5 mth na mazowszu, bo siedzę w Edynburgu> Mam zamiar kupić jeszcze EXC 200/400, a niech stoi a co !
żółf napisał:
Przy naprawdę długim postoju w grę wchodzi jeszcze utrata wartości
Zwariowałeś? EXC 400? Cena może tylko wzrosnąć
Na moje - wyjąć akumulator, podładować, zostawić w ciepłym miejscu, spuścić paliwo z baku, a najlepiej bak odkręcić i wylać przez wlew, spuścić paliwo z gaźnika, olej jak czysty to zostawić, nic mu nie będzie. łańcuch przemyć w nafcie, zostawić, albo psiknąć smarem. Moto wymyć, wysuszyć, koniecznie przykryć jakąś starą zasłoną, kocem, czymkolwiek, byle by był cały przykryty do samej ziemi.
Kiedyś czytałem o motywach, że ustawiasz tłok w GMP, odkręcasz świecę, lejesz olej do środka do krawędzi, delikatnie kopką opuszczasz tłok do położenia dolnego a następnie troszkę do góry. Dla mnie to przesada
.
Przykład - jak zgasiłem 525 ok 16 września zeszłego roku, tag go odpaliłem w maju, czyli po 9 miesiącach - wszystko na starym paliwie itp., zabanglał od strzała. A naczytałem się o starym paliwie, że moto może strzelać itp. Zapierdzielał tak samo jak we wrześniu
motif
Wysłany: Wto 19:51, 03 Paź 2017
Temat postu:
ale jak można nie jeździć przez rok? jak nie jeżdże dzień, dwa to już jestem chory...
Chleb do jazdy nie potrzebny tylko beznzyna
żółf
Wysłany: Wto 19:34, 03 Paź 2017
Temat postu:
Przy naprawdę długim postoju w grę wchodzi jeszcze utrata wartości
GBktmexc400
Wysłany: Wto 19:07, 03 Paź 2017
Temat postu:
Dzieki za odzew.
Moto bedzie stal w cieplym ale i to lepiej aku wyciagnac. A co to ma do rzeczy ze stal by dluzej niz rok, jakos to wplynie na ilosc kurzu zebranego na nim?
Zaslepki na filter i wydech dobra rzecz, nie pomyslalem o tym, reszta do ogarniecia.
żółf
Wysłany: Wto 15:51, 03 Paź 2017
Temat postu:
Żeby motocykl się nadmiernie nie zużywał, to powinien być zadbany, niezależnie od tego czy jest jeżdżony, czy tylko stoi.
Tak jak wyżej napisano, umyć, wysuszyć. Wszelkie połączenia ruchome powinny zostać nasmarowane (główka ramy, kiwak, łożyska wahacza.
Przesmarować łańcuch, bo lubi rudzielca dostać. Olej zostawić nieprzepracowany. Spuścić paliwo z gaźnika, filtr powietrza i wydech zaślepiłbym. Zostawić na stołku, tak żeby koła pozostały w powietrzu.
I chyba tyle
I akumulator warto zanieść do ciepłego
bully
Wysłany: Wto 15:39, 03 Paź 2017
Temat postu:
zalezy jaki okres, jak "dłuższy" to sprzedać
jak do roku to nic, warto tylko go wysuszyć po umyciu.
GBktmexc400
Wysłany: Wto 5:16, 03 Paź 2017
Temat postu: Przechowywanie naszych maszyn.
Witam.
Mam takie pytanie, pewnie nie jednego to dotyczy, gdy trzeba wyjechac za chlebem i zostawic nasza maszyne na dluzszy okres w garazu.
Co powinno sie zrobic, na przykladzie mojego Ktm Exc 400, by spokojnie czekal na nasz powrot?
Oczewiscie porzadnie umyc, wysuszc, przesmarowac lancuch, spuscic benzyne itp. czy cos jeszcze? Co z olelem w silniku ktory co dopiero wymieniony, co z filtrem powietrza?
Czy macie jakies pomysly?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin