Autor |
Wiadomość |
wójo |
Wysłany: Wto 21:55, 20 Lut 2018 Temat postu: |
|
blaszk + ogrzewanie gazowe= bardzo duża wilgoc wewnatrz i korozja wszystkiego co sie w nim znajduje. Jedyne sensowne wyjscie to dobre ocieplenie łacznie z posadzka+ ogrzewanie elektryczne lub kominkowe(koza itp...) |
|
|
Dziku |
Wysłany: Nie 11:31, 18 Lut 2018 Temat postu: |
|
I nie było mocno czuć spalinami? |
|
|
pablo83 |
Wysłany: Nie 9:23, 18 Lut 2018 Temat postu: |
|
Podobno blaszaka nie warto calkowicie zapianowac czy uszczelnic bo bedzie duzo wilgoci a para zacznie sie skraplac i kapac ze sufitu. |
|
|
e46 |
Wysłany: Sob 21:55, 17 Lut 2018 Temat postu: |
|
Cytat: | Ja troche ostatnio rozmyslałem nad ociepleniem blaszaka, ktorego mam zamiar stawiac. Chyba w miare sensownym rozwiazaniem jest ocieplic go od srodka taka specjalna pianka. Duzo jej pujdzie ale jest skuteczna bo w kazde zakamarki wchodzi. wiem ze mozna ja kupic w Kastoramie albo OBI |
Pianki natrykowo może i pojdzie nie dużo, ale do tego trzeba mieć troche wprawy, a jak zlecisz to jakieś firmie to pewnie robocizna wyjdzie wiecej niż stawianie "blaszaka" np z płyty warstwowej |
|
|
henio12323 |
|
|
PiterBaja |
Wysłany: Sob 20:00, 17 Lut 2018 Temat postu: |
|
Przym napisał: | Dobra chyba wystarczająco mnie zniechęciliście do tego słoneczka.
Widzę że farelki się od 30 pln zaczynają to może na próbę takie coś wezmę, może akurat będzie w sam raz.
Koza to w lato za dużo miejsca będzie zajmować a już mam ciasno.
Dzięki za porady |
Ja troche ostatnio rozmyslałem nad ociepleniem blaszaka, ktorego mam zamiar stawiac. Chyba w miare sensownym rozwiazaniem jest ocieplic go od srodka taka specjalna pianka. Duzo jej pujdzie ale jest skuteczna bo w kazde zakamarki wchodzi. wiem ze mozna ja kupic w Kastoramie albo OBI |
|
|
Przym |
Wysłany: Sob 18:03, 17 Lut 2018 Temat postu: |
|
Dobra chyba wystarczająco mnie zniechęciliście do tego słoneczka.
Widzę że farelki się od 30 pln zaczynają to może na próbę takie coś wezmę, może akurat będzie w sam raz.
Koza to w lato za dużo miejsca będzie zajmować a już mam ciasno.
Dzięki za porady |
|
|
Dziku |
Wysłany: Sob 17:39, 17 Lut 2018 Temat postu: |
|
Słoneczko się nadaje, jeśli nie przebywasz w pomieszczeniu. Góra 2 tygodnie temu sam dogrzewałem słoneczkiem i smród spalin i brak tlenu były nie do wytrzymania. Jak chciałem przewietrzyć, to automatycznie ciepło uciekało, a żeby cokolwiek słoneczko dogrzało, to musi długo działać (czyt. spalać tlen) To było pomieszczenie murowane, co dopiero blaszak. Chodziło równolegle z ''fajerką'' (2000W)na prąd, ojciec coś tam się burzył, że mu kilowatogodzin naleciało, ale niepotwierdzone info jeszcze Tera kupiłem piec typu ''koza'' i wszystko bangla, aż za dużo. Nie dość, że grzeje piec, to jeszcze dogrzewa kawał rury kominowej. także fajerkę elektryczną i słoneczko odradzam.
Piec - http://allegro.pl/piec-piecyk-szamotowy-koza-7-cegiel-170-m-atest-i6979322296.html
Pomieszczenie (jeszcze przed instalacją kozy)
|
|
|
żółf |
Wysłany: Sob 17:38, 17 Lut 2018 Temat postu: |
|
Nie polecam słoneczka to małych pomieszczeń. Niestety słoneczko strasznie zżera tlen z powietrza, w małym blaszaku po godzinie, dwóch możesz być już senny.
Sam mam blaszaka 2x3 i czasem coś grzebie nawet jak na dworze minus 10.
Blaszak przede wszystkim od środka ociepliłem styropoianem przyklejanym do ścianek na piankę. Dałem chyba 10 cm na sufit i 5 cm na ściany i drzwi. Dzisiaj nie wiem czy nie pokusiłbym się o izolację w całości z pianki.
Dzięki temu w blaszaku jest dużo mniej wilgoci.
Do ogrzewania stosuję nagrzewnicę elektryczną 2kw, włączam na pół mocy i po pół godzinie z tęgiego minusa robi się przyjemny plus. Po 2-3 godzinach w środku ponad 10 stopni
Koszta są spore gdyby grzać 24 h, ale 1 Kw na godzinę to raptem ok 50gr, więc nie majątek. |
|
|
Przym |
Wysłany: Sob 15:16, 17 Lut 2018 Temat postu: |
|
Hmm no własnie takiego ogrzewania używałbym tylko w momencie kiedy coś dłubię przy moto.
Farelki tańsze ale czy samo ogrzewanie prądem nie wyjdzie dużo drożej?
Blaszak raczej zostaje docelowy, nie myślałem o ociepleniu ale jak już to może kiedyś tam w przyszłości, na razie coś by się przydało do ogrzania powietrza.
Odnośnie wentylacji to myślę że sama konstrukcja blaszaka zapewnia wystarczającą |
|
|
Aarek1414 |
Wysłany: Sob 11:53, 17 Lut 2018 Temat postu: |
|
Mam taki w garażu, ale murowanym i daje to radę. Oczywiście trzeba zapewnić minimum wentylacji. |
|
|
amek721 |
Wysłany: Sob 11:39, 17 Lut 2018 Temat postu: |
|
Tez bym myślał o farelce, szkoda pieniędzy na droższy sprzęt, a tak jak kolega powiedział ciepło w blaszaku sie nie utrzyma dłużej. Chodzi tylo żeby wiało na Ciebie ciepłym powietrzem. |
|
|
e46 |
Wysłany: Sob 11:36, 17 Lut 2018 Temat postu: Re: Ogrzewanie garażu - PROMIENNIK GAZOWY SŁONECZKO |
|
W blaszanym garażu to ile ciepła byś nie załadował to i tak wszystko pójdzie w blachę
Można spróbować dmuchawy na gaz, albo jak blaszak jest docelowy to go ocieplić i wtedy nawet farelka powinna wystarczyc |
|
|
Przym |
Wysłany: Sob 11:19, 17 Lut 2018 Temat postu: Ogrzewanie garażu - PROMIENNIK GAZOWY SŁONECZKO |
|
Siema
Motocykl trzymam w garażu blaszanym i przyznam że o obecnej porze roku nie jest za przyjemnie siedzieć tam i coś dłubać.
Mam pytanie czy używa ktoś czegoś takiego jak słoneczko na gaz albo miał z tym jakąś styczność? Coś jak tutaj: http://allegro.pl/einhell-promiennik-gazowy-sloneczko-gs-4600-i7146527118.html
Ewentualnie czy macie jakieś inne pomysły/sposoby na dogrzanie blaszanego garażu |
|
|