Forum miłośników motocykli KTM
KTM Ready to Race
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna
->
Serwis
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum KTM-racing.fora.pl
----------------
Regulamin
Husaberg
Ogólnie
Serwis
SX
EXC
LC8
LC4
Duke i SM
Manuale & serwisówki
Zdjęcia i filmy z naszymi KTM
Imprezy
Giełda
KTM-racing.fora.pl
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
sylwu
Wysłany: Pią 10:53, 08 Cze 2018
Temat postu:
jeśli nie masz już pomysłów, możesz spróbować rozebrać gaźnik na części pierwsze wraz z rozpołowieniem korpusu. u znajomego po rozpołowieniu okazało się że był przytkany kanał.
hacker33
Wysłany: Śro 11:22, 06 Cze 2018
Temat postu:
Kopać trzeba umieć, wiem to po sobie:) Nie wystarczy obejrzeć filmik i poczytać. Trzeba to umieć i mieć dryg w nodze:)
Kilka tematów o 540 na tym forum było i tyczyły się odpalania.
U Ciebie wygląda też na źle wyregulowany gaźnik. Ewentualnie lewe powietrze lub coś źle złożonego w gaźniku.
Następnym razem jak go odpalisz to wyreguluj gaźnik a nie pałuj dziada.
leszko
Wysłany: Nie 19:20, 11 Mar 2018
Temat postu:
KTM dalej nie odpala, zapłon ustawiony serwisowo, zawory, rozrząd jak wyżej, do gaźnika kupiłem kilka dysz ostatecznie jest wkręcona 65 od wolnych, 85 ssanie, 170 główna. Śruba składu mieszanki wykręcona o około 4 obroty wtedy jest ten złoty punkt, ale jest inny problem, nie można ustawić obrotów 1400-1500 tak jak jest w serwisówce, poprostu gaśnie, a jeśli się uda to albo za chwile zgaśnie albo jak dosłownie musne manetke gazu też gaśnie, chodzi normalnie przy około 2000obr. To odnosiło by się do odpalania od kopki, zbyt niskie obroty, bo na zaciąg pali dosłownie od razu. Już wątpiłem w siebie czy oby na pewno umiem kopać, ale obejrzałem i sie naczytałem dużo i wygląda że odpalam zgodnie ze sztuką. Gdzie szukać problemu? Zapłon? Nieszczelne zawory?
henio12323
Wysłany: Wto 7:35, 27 Lut 2018
Temat postu:
swieciło kolanko i jeszcze zubożyłes mieszanke ? to jeszcze bardziej miał ubogo i sie mocniej grzał.
ja bym zaczał od ustawien serwisowych zapłonu
leszko
Wysłany: Pon 23:19, 26 Lut 2018
Temat postu:
Update alarm!
Mam pewien trop w tej zagadce Sherlocka, dzisiaj udało się go odpalić na zaciąg czego wcześniej nie chciałem robić, odpalił praktycznie od razu i zaczął chodzić (wiadomo niewyregulowany, wysokie obroty itp.). z 300m przejechałem troche sie rozgrzał zmniejszyłem obroty, potem ponad 1km, kilka razy odkręciłem na fulla, zatrzymałem się a woda sie już prawie gotuje kolanko aż świeci, zubożyłem mieszanke na wolnych, skończył mi się zakres od przepustnicy na jałowych, zgasiłem go żeby sprawdzić czy odpali i tylko raz strzelił w wydech. Potem nie próbowałem go na zaciąg. I teraz pytanie, jak ustawić zapłon na 36 stopni wyprzedzenia tak jak ma oryginał?
leszko
Wysłany: Pon 16:08, 26 Lut 2018
Temat postu:
Świeca mokra, z dawką paliwa próbowałem na wszystkie możliwe sposoby, ze ssaniem bez ssania wszystkie położenia przepustnicy, dodatkowo fcr posiada pompkę przyspieszająca i na niej "efekty" były najlepsze a konkretniej: ustawiam bez ssania i raz dodaje na max gazu odpuszczam i wtedy kopie, od razu słychać że sie odzywa i czuć jak kopniak już idzie sam w dół ale nic więcej, jak już słychać że nie ma co przepalać to znów gaz na max itd. Oczywiście na samym ssaniu też sie odzywa, wydaje mi się że słabiej niż tak jak opisałem wyżej. Dzięki za zainteresowanie
henio12323
Wysłany: Pon 9:42, 26 Lut 2018
Temat postu:
moze byc przez rozciągniety łancuch rozrzadu rozrząd wlasnie sie przestawia. wiec moze warto zmienic. a swieca jaka mokra czy sucha ? ja stawiam mimo wszystko na problemy gaźnikowe
leszko
Wysłany: Nie 21:25, 25 Lut 2018
Temat postu: Problem z SXC 540 nie odpala
Witam wszystkich, kupiłem jakiś czas temu pierwsze enduro i mam z nim taki problem, nie odpala a konkretniej: udało mi się go odpalić odkąd go mam aż 3 razy po kilku godzinnym kopaniu, jak już odpalił wszystko pięknie, moc ma dobrze reaguje, jak zgaśnie to koniec czy ciepły czy zimny. Pierwszy podejrzany to gaźnik, nieoryginalny Dellorto PHM 40 od razu wymieniłem go na FCR 39 w dobrym stanie ale to nie pomogło. Kolejny do sprawdzenia poleciał zapłon, zaznaczam że iskra była i nie budziła żadnych podejrzeń od początku, model bez akumulatora więc troszkę słaba przy kopaniu ale to chyba normalne. Udało mi się dostać "tester" zapłonu który wpinamy pod cewkę świateł i omijamy oryginalny cewkomoduł i stojan. Iskra na nim była minimalnie lepsza ale to też dużo nie pomogło, po godzinnym kopaniu coś tam się odezwał ale zaraz zgasł a potem standardowo słychać że przepala i czuć spaliny ale nie ma opcji na odpalenie. Kompresji nie mam jak zmierzyć ale nie da rady go kopnąć bez użycia odprężnika prędzej kopniak na wałku sie obróci więc tutaj wydaje się ok. Zawory ustawiane chyba z 10 razy, rozrząd wygląda na to że jest dobrze ustawiony, troche tak jakby był przestawiony o pół zęba, nie da się idealnie zgrać kropki na zębatce z płaszczyzną, brakuje te pół zęba w jedną i drugą, jedyne podejrzenia budzi łańcuch rozrządu, ponieważ napinaczowi zostały może 3 kliknięcia do końca, czy to może być przyczyna? Nie wiem co dalej robić, dzięki za każdą pomoc
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin