Autor |
Wiadomość |
Dzida |
Wysłany: Wto 14:30, 22 Maj 2018 Temat postu: |
|
No właśnie przykładałem duża uwagę przy składaniu, bez pośpiechu. Pod cylindrem uszczelka założona silikonem do góry + Dirko na łączeniu polówek (w małej ilości). Pierścienie zrotowane oddzielnie w połowie każdej ćwiartki. Głowica na nowych kołkach ustalających, nowa uszczelka, dokręcona na 4 razy, na krzyż.
W ramach przekonania. Czy wypełnienie kanałów olejem wycieknie przez noc po zaworach? Czy nie musisz z racji występowania kompresji, która wyciska olej z jakiejś szczeliny w cylindrze itd? |
|
|
Rysiek24 |
Wysłany: Wto 6:34, 22 Maj 2018 Temat postu: |
|
Tylko ze mi oleju nie ubywalo , a troszke plynu z chłodnicy . Pekniecie miedzy zaworami bylo. Jesli masz gwarancje ,to nie dlub sam , tylko oddawaj do majstra na reklamacje roboty i niech szuka co spartolil. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Wto 6:32, 22 Maj 2018 Temat postu: |
|
chodzi np o dokręcenie - widziałem jak ktos przykłada głowice i pierwsza srube/ szpilke wali momentem gdzie aż sie podnosci po drugiej stronie z cylindra mozna nie zauwazyć uszkodzen na powierzchni głowicy/cylindra. nie dać tulejek ustalających, dac tani zamiennik do niczego sie nie nadający, czasem da sie cos załozyc odwrótnie ( ja kiedys tak sobie zrobiłem pod cylindrem ) jeszcze pare mozliwosci spieprzenia sprawy by sie znalazło |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 22:08, 21 Maj 2018 Temat postu: |
|
henio12323 napisał: | inna sprawa że masz pewnie autodekompresator - wiec i tak nigdy nie czujesz pełnego spreżenia |
No właśnie nie mam autodeko.
Rysiek24 napisał: | mi jak kopcil po odpaleniu , to glowica byla peknieta .. |
Kurczę i tutaj możecie mieć dużo racji. Tak jak opisałem wcześniej, silnik zakopci nawet na rozgrzanym silniku a na zimnym nie. Po niecałych ok. 150 km dolałem bardzo dużo oleju jak na taki krótki dystans. Żeby zdiagnozować pęknięcie konieczny będzie demontaż głowicy prawda?
henio12323 napisał: | jest uszczelka pod głowica, cos źle poskładane |
Jak można źle założyć uszczelkę, która jest ustalona poprzez kołki? Poza tym silnik kopciłby na siwo.
A tłok jest nowy i pierścienie wiadomo też. Co można by było tutaj skopać przy montażu? |
|
|
arkglo |
Wysłany: Pon 6:11, 21 Maj 2018 Temat postu: |
|
Rysiek24 gdzie miałeś to pęknięcie głowicy? |
|
|
Rysiek24 |
Wysłany: Nie 22:20, 20 Maj 2018 Temat postu: |
|
mi jak kopcil po odpaleniu , to glowica byla peknieta ...i tez kilkaset km po wymianie pierscieni , mialem juz spore luzy na nich , a moc mial normalna taka jak po wymianie , tylko oleju bral sporo.
Druga sprawa , wyregulowac stare dellorto jest praktycznie niemozliwe. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Nie 22:04, 20 Maj 2018 Temat postu: |
|
nie mozna, głowna role ma pierscien olejowy - on nie tryzma cisienia tylko zbiera olej, pozatym nawet zuzyty silnik bedzie miał duza "kompresje" inna sprawa że masz pewnie autodekompresator - wiec i tak nigdy nie czujesz pełnego spreżenia.
moze byc cos pękniete np głowica opcji jeszcze kilka jest uszczelka pod głowica, cos źle poskładane |
|
|
Dzida |
Wysłany: Nie 21:45, 20 Maj 2018 Temat postu: |
|
Ok. Przejrzę cały układ dolotowy i psiknę Plakiem w okolicach gdzie mógłby ssać lewe powietrze.
Wracając do niebieskiego kopcenia. Czy istnieje inna usterka niż uszczelniacze zaworowe? Kompresja jest taka, że bez podciągnięcia dźwigienek na deko, nie da się przełamać. W takim razie można wykluczyć pierścienie? |
|
|
arkglo |
Wysłany: Nie 19:56, 20 Maj 2018 Temat postu: |
|
Kiedyś miałem niedokręconą gumę pomiędzy gaźnikiem a głowicą i tez wolnych obrotów nie było. |
|
|
Dzida |
Wysłany: Nie 15:52, 20 Maj 2018 Temat postu: |
|
Proszę Państwa sprawa wygląda następująco.
Motocykl faluje na obrotach jeśli odejmę mu gazu i strzela nienaturalnie mocno z wydechu. Na nic regulacja na dellorciaku, bo próbowałem już wszytkich sekwencji regulacyjnych ale kupiłem zestaw uszczelek, bo podejżewam lewe powietrze. Czy istnieją inne przyczyny wynikające z poza obrembu gaźnika? Niedociśnięta guma, niedokręcona pokrywa itd.
Następnie co mnie zaskoczyło to to, że gdy odpaliłem go po kilku dniach to nie zakopcił ani trochę. Przejechałem się, rozgrzałem silnik i poprzez te nieszczęsne obroty gaśnie mi na neutralnym jeśli zapomnę o otwarciu przepustnicy. Ponownie odpaliłem i już zakopcił na niebiesko.
Proszę o sugestie co warto jeszcze sprawdzić, na pewno gaźnik będę uszczelniał. Starałem opisać rzetelnie, żebyście mieli dobre wyobrażenie sytuacji. Pozdrawiam. |
|
|
Dzida |
Wysłany: Pią 13:43, 18 Maj 2018 Temat postu: |
|
Uszczelka jest nowa, tłok też. Wszystko wskazuje na jedno - uszczelniacze ale chciałbym się upewnić, zanim złożę na gwarancję. Zdam relacje. |
|
|
arkglo |
Wysłany: Czw 19:58, 17 Maj 2018 Temat postu: |
|
No właśnie ja w swoim miałem robioną głowicę, tj. frezowane gniazda i szlifowane zawory, wymieniane prowadnice i uszczelniacze. Po zmontowaniu kopcił. Pomyślałem, że to może kiepskiej jakości zamienniki, więc wymieniłem na oryginalne uszczelniacze KTM - nic nie pomogło. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Śro 18:16, 16 Maj 2018 Temat postu: |
|
zazwyczaj jak kopci po odpaleniu problem lezy w uszczelniaczach zaworowych - i wiem ze "Głowica po serwisie" ale tez kiedys taką robiłem - i ktos przy przekładaniu zaworów pewnie wypchnał uszczelniacz - chyba ze go nie docisnał i podczas pracy wypadł z gniazda |
|
|
arkglo |
Wysłany: Śro 15:23, 16 Maj 2018 Temat postu: |
|
Jak już zidentyfikujesz problem, to daj znać. Ja po tulejowaniu, wymianie tłoka i remoncie głowicy mam podobnie - kopci przez chwilę na niebiesko, choć bywa i tak że nie dymi. CHGW |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Śro 13:04, 16 Maj 2018 Temat postu: |
|
uszczelka pod głowica, uszczelniacze zaworowe albo pierscenie tłokowe ewentualnie pekniecie np głowicy - innych opcji bardzo nie widze, co mogło pasc ciezko powiedziec, błedów duzo mozna zrobic przy składaniuu |
|
|