Autor |
Wiadomość |
amek721 |
Wysłany: Pią 21:25, 07 Cze 2019 Temat postu: |
|
traq napisał: |
Takie dźwięki mogą pojawiać się też w momencie kiedy tłok już dotyka zawór wydechowy - zawór może mieć zbyt duży luz. |
To jest fizycznie nie możliwe (przy fabrycznym cylindrze i klapie zaworu). Między klapą, a gładzią cylindra jest cienka aluminiowa ścianka.
Poza tym luzy mogą występować lewo-prawo, góra-dół, a nie przód-tył.
Teoria z plakiem też dziwna, ale nie krytykuje bo nigdy nie próbowałem
Zawór wydechowy - być może. Sprawdziłbym jednak przez okienko rewizyjne czy w trakcie schodzenia z obrotów mechanizm nie wpada w rezonans. W mechanizmie jest taki element, który zużywa się przy większych przebiegach, powodując luzy w całym układzie.
W zasadzie to taki efekt może powodować każda poluzowana śrubka, kiedy przechodzi przez jakieś konkretne obroty coś wpada w rezonans, powodując hałas. Chyba, że dobrze znasz te silniki i stwierdziłeś że na pewno właśnie tam leży problem. |
|
|
traq |
Wysłany: Pią 12:32, 07 Cze 2019 Temat postu: |
|
Przyczyn może być kilka.
Te silniki przy zbyt ubogiej mieszance na niskich tak mają. Żeby to sprawdzić psiknij lekko plakiem do gaźnika na jałowych obrotach - jeżeli obroty wzrosną nawet minimalnie wymień dysze niskich obrotów na większa lub uszczelnij dyfuzor.
Drugi powód to luzy mechanizmu zaworu wydechowego. Żeby to sprawdzić odkręć w cylindrze boczną klapkę zaworu i na wolnych obrotach w momencie kiedy słyszysz te metaliczne odgłosy spróbuj śrubokrętem ruszać mechanizmem zaworu - będziesz słyszał czy dźwięk się zmienia.
Takie dźwięki mogą pojawiać się też w momencie kiedy tłok już dotyka zawór wydechowy - zawór może mieć zbyt duży luz. Żeby to sprawdzić odkręć dyfuzor i sprawdź czy tłok nie ma pionowych rys w miejscu gdzie jest najbliżej zaworu.
Najczęściej spotykaną przyczyną jest jednak mało paliwa w dolnym zakresie. Nieszczelny dyfuzor już może powodować że tego paliwa jest zbyt mało. |
|
|
Kajtek DBL |
Wysłany: Czw 17:16, 06 Cze 2019 Temat postu: |
|
Jak piszesz że tłok wychodzi po za cylinder to od tego bym zaczął. Zrzuć póki jeszcze wszytsko chodzi i zerknij co tam się dzieje. |
|
|
Kustosz |
Wysłany: Czw 15:06, 06 Cze 2019 Temat postu: |
|
Może pomoże a może nie ale ostatnio też zacząłem miewać "brzęczenie" powodem było zużyte mocowanie dyfuzora i owy dźwięk pojawiał się przy cylindrze, zwyczajnie dyfuzor stukał o ściankę flanszy zaworu wydechowego, wymienione oringi, oba mocowania i od razu problem ustał |
|
|
Kordzik |
Wysłany: Czw 8:48, 06 Cze 2019 Temat postu: |
|
wuhacz napisał: | Te stukanie pojawia się podczas jazdy? Takie dosyć szybkie i w krótkiej serii? |
Podczas jazdy i na postoju też ale na rozgrzanym silniku tylko i tylko w pewnym zakresie obrotów tuż przed jałowymi, jak schodzi z obrotów. Krótka seria i schodzi na jałowe i jest ok.
pozdrawiam
Kordzik |
|
|
wuhacz |
Wysłany: Śro 22:55, 05 Cze 2019 Temat postu: |
|
Te stukanie pojawia się podczas jazdy? Takie dosyć szybkie i w krótkiej serii? |
|
|
Kordzik |
Wysłany: Wto 18:22, 04 Cze 2019 Temat postu: |
|
amek721 napisał: | gaźnik wyregulowany? świeca odpowiednia? stojan na odpowiednim znaku? |
Generalnie wszystkie ww. są dokładnie tak jak w czasach gdy jeszcze nie stukał przed remontem. Gaźnik tylko wyczyszczony, świeca ta sama zapomniałem wymienić, stojak na znakach, były też próby regulacji pozycji stojanu jak już pisałem, masakra.
Może zasysać lewe powietrze przez nieszczelny dyfuzor w miejscu wejścia do silnika?? Tam mi wali smoła więc jest przedmuch. Membrana pewnie na 100% nie zamyka?? Taki pomysł mi jeszcze wpadł podczas tej dyskusji. |
|
|
amek721 |
Wysłany: Wto 16:09, 04 Cze 2019 Temat postu: |
|
gaźnik wyregulowany? świeca odpowiednia? stojan na odpowiednim znaku? |
|
|
Kordzik |
Wysłany: Wto 13:29, 04 Cze 2019 Temat postu: |
|
Ok. dzięki za rady, uszczelnimy jeszcze dyfuzor i wymienimy uszczelkę pod cylindrem.
Jakieś namiary poproszę jeszcze do dobrego mechanika. Najlepiej okolice Zachodniopomorskiego.
z góry dzięki
pozdrawiam
Kordzik |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Wto 13:07, 04 Cze 2019 Temat postu: |
|
to zatargaj czase jak sie konczą pomysły to jedyna rada, no i jak mówisz ze masz tlok powyzej cylindra to tez zaczal bym od poprawnego montazu |
|
|
Kordzik |
Wysłany: Wto 12:51, 04 Cze 2019 Temat postu: |
|
Tak zawór jest cały i działa bardzo ładnie wyczyszczony.
Filmik nic nie da nie słychać za bardzo stuków. Mam nadzieję że dobrze przedstawiłem w którym momencie występują. Tak jakby chwilę sam sobie podtrzymywał obroty więc zapewne samozapłon i wtedy stuka.
Stukowe podobno tylko na wolnych obrotach występuje więc by się zgadzało. Ps. Zmienialiśmy też delikatnie ustawienie stojana ale nie pomogło, tylko nie chciał odpalać.
Mogę nawet zatargać go do kogoś kto jest w stanie to zdiagnozować i naprawić gdyż szkoda mi już włożonych funduszy i chcę to ogarnąć.
pozdrawiam
Kordzik |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Wto 12:41, 04 Cze 2019 Temat postu: |
|
moze nagraj filmik z forum to sie nic nie dowiesz bo to jest wróżenie a nie naprawa czy lokalizacja uszkodzenia
jeszcze dopytam - zawor wydechowy jest caly ? |
|
|
Kordzik |
Wysłany: Wto 12:17, 04 Cze 2019 Temat postu: |
|
EXC 200 2007
Niestety nie jest to normalne, wcześniej było wszystko ok.
Wali na bank w cylindrze. Jak słychać metaliczne uderzenia jakby sam podtrzymuje obroty lekko powyżej jałowych po czym po kilku stukach schodzi na jałowe. Wszystko w silniku co mogło się wyeksploatować wymienione.
Ps. Gruszka ma przewiew na kolektorze, rzyga z boku przy wyjściu z silnika jak pochodzi. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Wto 11:52, 04 Cze 2019 Temat postu: |
|
no to trudno powiedziec - a moze tak ma byc który rok motocykla ? moze nieszczelny wydech albo cos w ramie " rezonuje" np wydech |
|
|
Kordzik |
Wysłany: Wto 11:03, 04 Cze 2019 Temat postu: Zagatkowy problem KTM EXC 200 - stuka w nowym silniku |
|
Mam cholerny problem z moim EXC 200. W zeszłym roku nagle zaczęło stukać w silniku jak schodził z obrotów już na wolnych.
Moto miał praktycznie ostatnią selekcję tłoka więc silnik poszedł na stół. Rozebrany wymienione każde najmniejsze łożysko, korba, gumki sprzęgła itd. Cylinder wysłany do Anglii na regenerację i nowy tłok.
Po złożeniu chwilę pojeździłem i stukanie wróciło również po zejściu z obrotów, prawie na najniższych obrotach jakby zatrzymuje się i chwilę postuka po czym schodzi jeszcze niżej i jest ok. Tylko na gorącym silniku. Brzmi jak spalanie stukowe. Do tego ciężko odpala (tylko na ssaniu), ale nie wiem co jest przyczyną obstawiam:
- uszkodzony stojan lub wirnik, wyglądają ok i ustawione na znaki ale nie chcę w ciemno kupować prądnicy bo koszt zakupu to ponad 1000 zł za używkę;
-za duże sprężanie, tłok lekko wychodzi ponad dolny próg (splanowali cylinder) ale to sprawdzę grubszą uszczelką.
Ktoś się spotkał z czymś podobnym, lub ma jakieś sugestie. Ja wydałem już na niego pierdyliard monet i dalej nic nie naprawiliśmy. Już miałem go ochotę na śmietnik wyrzucić...
z góry dzięki za pomoc pozdrawiam
Kordzik |
|
|