Forum miłośników motocykli KTM
KTM Ready to Race
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna
->
EXC
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum KTM-racing.fora.pl
----------------
Regulamin
Husaberg
Ogólnie
Serwis
SX
EXC
LC8
LC4
Duke i SM
Manuale & serwisówki
Zdjęcia i filmy z naszymi KTM
Imprezy
Giełda
KTM-racing.fora.pl
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
nujorczesky
Wysłany: Pią 11:17, 16 Sie 2019
Temat postu:
Hej!
ja miałem wcześniej 350tkę z 2013 roku - moto było skrojone pode mnie. Czas przyszedł na zmianę - zanabyłem drogą kupna 350tkę MY 2019 i po docieraniu miałem wrażenie, że coś jest nie tak (oba były "niesiksdejsami").... Przełożenia miałem takie same, bo 12/52 natomiast nie miałem akrapa, a seryjny wydech. I znajomek, który kilka miesięcy wcześniej nabył swojego KTMa powiedział mi, że w wydechu jest "łapacz iskier" - takie stożkowe sitko które należy usunąć.. Usunąłem i moto zaczęło za**erdalać jak płonąca wiewiórka! Do tego stopnia, że założyłem na tył zębatkę 50 a i tak mam wrażenie, że jest żwawszy od poprzednika.
Wspominałeś o sitku w wydechu...
pzdr!
m.
tpirat
Wysłany: Wto 7:26, 13 Sie 2019
Temat postu:
mazi-1986 napisał:
Kurde, rozważałem zakup nowego modelu 350, ale jak czytam że ma słaby dòł, to mnie trochę zniechęca, bo szukam moto do lasu, czyli podjazdy, korzenie i potoki. Z drugiej strony jak mówicie, ze moc oddaje liniowo, to akurat im plus.
Jak całkiem odbije, to wezmę Tpi
W gęstym lesie do 60km/h 350 naprawdę daje radę, na torze super enduro bez problemu skaczesz każdą przeszkodę i mocy jest pod dostatkiem. Ale może ja jestem słaby ale jak lecisz powyżej 70km/h i chcesz dużą kałuże polecieć na kole to ręcę wyrywasz z łokciami.
Jestem z nizin tu jest dużo szybkiej jazdy mało przeszkód każda prosta pole itd... to dla funu jazda na kole efekt jest taki że po niedzielnym upalaniu mam łokcie powyrywane. Za to w górach w Rumunii potoki robiłem bez problemu czekając na innych więc na pewno na plus.
Musze przejechać się nowa 450 myślę że będzie zachowywać się podobnie jak stara 350 i w nowym roku to będzie moje nowe moto, tym chcę zrobić jeszcze kilka mth żeby nowego nie sprzedawać
mazi-1986
Wysłany: Nie 11:31, 11 Sie 2019
Temat postu:
Teraz jeżdżę dołem, bo taki mam sprzęt. Ale jak trzeba będzie odkręcić, to też nie będzie problemu. Ja śmigam na 13x50 w 4.5 teraz i dla mnie rządzi to przełożenie w lesie. Tak że w 3.5 to tylko 51 lub 52 z tyłu
KristofSX
Wysłany: Nie 8:59, 11 Sie 2019
Temat postu:
mazi-1986 napisał:
Kurde, rozważałem zakup nowego modelu 350, ale jak czytam że ma słaby dòł, to mnie trochę zniechęca, bo szukam moto do lasu, czyli podjazdy, korzenie i potoki. Z drugiej strony jak mówicie, ze moc oddaje liniowo, to akurat im plus.
Jak całkiem odbije, to wezmę Tpi
jak założysz leśne przełożenie czyli mniej niż 14x52 (kolega tutaj mówi że to bardzo krótkie przełożenie , ale do lasu i extreme to zdecydowanie za długie) to możesz z moto robić wszystko.
na dole jest spokojnie , od połowy obrotów w górę jest ostrzej ale wszystko fajnie się kontroluje.
ale jak lubisz jeździć tylko dołem to będzie Ci mało bo nie ma takiego momentu jak 450 czy 300,
mazi-1986
Wysłany: Nie 8:36, 11 Sie 2019
Temat postu:
Kurde, rozważałem zakup nowego modelu 350, ale jak czytam że ma słaby dòł, to mnie trochę zniechęca, bo szukam moto do lasu, czyli podjazdy, korzenie i potoki. Z drugiej strony jak mówicie, ze moc oddaje liniowo, to akurat im plus.
Jak całkiem odbije, to wezmę Tpi
KristofSX
Wysłany: Sob 17:00, 10 Sie 2019
Temat postu:
jeszcze możesz dorzucić twin air power flow kit i pobawić się ustawieniem TPSa,
mam ten kit i moto robi się żwawsze i lepiej jedzie z dołu.
tpirat
Wysłany: Sob 16:15, 10 Sie 2019
Temat postu:
Po wizycie w salonie i podłączeniu do kompa nawet dwóch okazało się, że KTM od 2017 wzwyż ma tylko jedną mapę która jest wgrana. I nie ma nawet dedykowanej do Akrapovica. Tyle w temacie zmiany mapy. Jeździć obserwować. Jeszcze kupię zębatkę 50 na tył bo próbowałem 52, 48 to czas na 50.
henio12323
Wysłany: Sob 16:45, 03 Sie 2019
Temat postu:
kazdy ktm ma tą sama mozliwosc nie ma nikt map z palca wyssanych tylko komputer diagnostyczny ktm ma do wyboru okresloną liczbe map, niektóre moto maja tylko jedna mape inne ze 3
kiedys pamietałem dokładnie ale generalnie to mapa pod akrapa to inna mapa niz zwykła, i wgrywana jest obsługa całego modułu, i teraz przełącznikiem z kierownicy nie da sie ustawic ze jedno połozenie to mapa akrapovica, a druga standardowa. mapa pod akrapa jest inna bo inny wydech czasem musi miec zmiane składu mieszanki by motocykl jeździł prawidłowo ( np nie przegrzewał sie )
jedno położenie przełącznika jak kojarze rozłącza obwód i moduł leci na mapie "soft" drugie położenie to włączenie do obwodu dongla lub kołowrotka ( zaleznie co zamontowane) jest to odpowiedni opornik o róznej rezystancji dla którego wczytywana jest mapa hard, i ten kołowrotek ma nawet 9 mozliwosci pozycji. ale tez całkiem z drugiej strony - wiekszosc amatorów nie odczuje róznicy miedzy tymi mapami wiec to też nie ma co liczyc że nagle moto bedzie szatan albo baranek.
tpirat
Wysłany: Sob 16:15, 03 Sie 2019
Temat postu:
ciernik napisał:
tpirat napisał:
W Olsztynie w roczniku 2015
Olsztyn trochę dla mnie za daleko, jestem umówiony w Moto46 w Szczecinie zobaczymy czy mają jakieś ciekawe mapy, przez telefon usłyszałem, że podpinają moto do kompa i przez neta aktualizacja map. Dam znać.
ps. Też zdarza mi się jeździć z jedną ręką na stojąco, odgarniam gałęzie itd...
ale mam rekluse więc klamki nie dotykam
ciernik
Wysłany: Sob 11:24, 03 Sie 2019
Temat postu:
tpirat napisał:
Kolega "Ciernik" -0 napisałeś że kolega wgrał agresywną mapę - gdzie i kto to wykonał?
W Olsztynie w roczniku 2015
ciernik
Wysłany: Sob 11:23, 03 Sie 2019
Temat postu:
KNKS napisał:
ciernik napisał:
W modelach 2017 i wyzej jezdzisz na stojąco, na jedynce!, z jedną ręką na rolgazie i da sie to zrobić w miarę swobodnie.
Nie rozumiem, jeżdzisz na stojąco trzymając kierownicę tylko jedną, prawą, ręką na pierwszym biegu ? Jakie ma to zastosowanie w praktyce ?
To nie chodzi o jezdzenie na codzień. Na szkoleniach czasem robią takie rzeczy i to uczy pewnych zachowań jak np trzymanie motocykla kolanami, bo inaczej sie poprostu nie da, a odciąża ręce.
Agresywne motocykle znakomicie utrudniają takie manewry.
Chodziło mi bardziej o zobrazowanie stylu oddawania mocy bo w takich warunkach można pewne zachowania motocykla odczuć bardzo wyrażnie.
tpirat
Wysłany: Sob 10:24, 03 Sie 2019
Temat postu:
Też zauważyłem, że gdy kręcę go wysoko to nie narzekam na brak mocy, jednak przy moim stylu jazdy krótkie biegi i brak dołu w stosunku do 2016 spowodował rozstrój żołądka. Do tego stopnia że zacząłem oglądać 500cetki a powstrzymuje mnie świeży zakup i spersonalizowanie w postaci setingu zawieszenia, rekluse, amorka kierownicy i wielu innych dodatków. Do pełni szczęścia chciałbym przywrócić charakterystykę do której się przyzwyczaiłem.
Teraz moje pytanie
Kolega "Ciernik" -0 napisałeś że kolega wgrał agresywną mapę - gdzie i kto to wykonał?
KristofSX - krótki rolgaz dziękuję nie pomyślałem o tym zobaczę jak jest z dostępnością do mojej 350
Na kierownicy mam przełącznik i dwie mapy, Czy mogę zostawić tą mapę co mam (w Rumunii spisuje się idealni) a drugą wgrać agresywną?
Pytam o mapy, bo na wtorek jestem umówiony w salonie KTM na sprawdzenie map i ewentualne wgranie mapy pod Akrapovic. Przez telefon usłyszałem, że mają mapę pod akrapovic i nie mają innych map jak prosiłem o bardziej agresywną. Czy mogę coś zasugerować w serwisie?
Mam rocznik 2018 model 2019
KristofSX
Wysłany: Sob 7:51, 03 Sie 2019
Temat postu:
14x52 wychodzi jak 13x50 a to długo jak na te moto, on nie ma takiego momentu jak 450 żeby w takim przełożeniu było dynamicznie. ja jeżdżę 13x51 , czasem x52 i jest optymalnie,
przeloty vmax ok 110-120kmh,
możesz jeszcze wrzucić krótki rolgaz - też zmienia sporo, wkręca się jeszcze szybciej.
350 trzeba kręcić tak jak pisze ciernik- do mocnej i szybszej jazdy trzeba trochę powachlować manetą biegami i sprzęgłem, ale im szybciej tym łatwiej się jedzie
KNKS
Wysłany: Sob 7:32, 03 Sie 2019
Temat postu:
ciernik napisał:
W modelach 2017 i wyzej jezdzisz na stojąco, na jedynce!, z jedną ręką na rolgazie i da sie to zrobić w miarę swobodnie.
Nie rozumiem, jeżdzisz na stojąco trzymając kierownicę tylko jedną, prawą, ręką na pierwszym biegu ? Jakie ma to zastosowanie w praktyce ?
ciernik
Wysłany: Sob 6:42, 03 Sie 2019
Temat postu:
Jak dobrze pamietam to było motto/slogan firmowy na lata 2017+ ze wszystkie modele ktm mają być bardziej przyjazne użytkownikom w oddawaniu mocy.
W 450, bo taka mam i przesiadałem sie ze starszego modelu, miałem dokładnie takie same doświadczenia.
Ja jednak odbieram to na plus, bo modele 2012-2016 były takie mocne, ze długo nie mogłem sie przyzwyczaić do ich wrednego charakteru w trudnym terenie.
Hamowały tak bardzo silnikiem ze na stojąco trudno było utrzymać równowage a najmniejsze dodanie gazu z jedną ręka na kierownicy było praktycznie niemozliwe.
W modelach 2017 i wyzej jezdzisz na stojąco, na jedynce!, z jedną ręką na rolgazie i da sie to zrobić w miarę swobodnie. To bardzo ważny parametr w jezdzie długo dystansowej kiedy juz jestes zmęczony i kazdy ruch manetką powoduje ze musisz walczyć z balanesm - to jest między innymi zaleta 2T.
Mocy nie brakuje, ale dopiero wyzej. Na dole jest delikatny prawie jak 2T i dla mnie jest to idealne rozwiązanie.
Podejrzewam ze w 350 jest podobnie. Jak chcesz jechać mocno, trzeba go kręcić i duuużo wiekszy ruch manetką. On napewno nie jest słabszy a zaryzykowałbym ze nawet mocniejszy, tylko w innym zakresie obrotów. Fajnie jest tak kręcić silnik bo jazda wydaje się agresywniejsza i zsiadasz bardziej nakręcony energetycznie
aaaa i jeszcze z boku kierowca wydaje się szybszy
jak bardziej hałasuje
W serwisie można to raczej odmienić. Kolega zawoził swoją 350 na wgranie agresywnych map to ja na nim nie mogłem jeżdzić
- zachowywał sie jak stary dwusuw. Był poprostu zbyt agresywny i nieprzewidywalnie oddawał moc, nie liniowo. Na asfalcie i do jezdzenia na kole to ok, ale tam gdzie była ważna trakcja to porażka.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin