Forum miłośników motocykli KTM
KTM Ready to Race
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna
->
Duke i SM
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum KTM-racing.fora.pl
----------------
Regulamin
Husaberg
Ogólnie
Serwis
SX
EXC
LC8
LC4
Duke i SM
Manuale & serwisówki
Zdjęcia i filmy z naszymi KTM
Imprezy
Giełda
KTM-racing.fora.pl
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
henio12323
Wysłany: Nie 20:50, 29 Gru 2019
Temat postu:
zmienic serwis
- chociaz dla zadnego dealera naprawy gwarancyjne nie sa niczym ciekawym
konradg
Wysłany: Nie 17:41, 29 Gru 2019
Temat postu: Duke 790 - problem z autoryzowanym serwisem w Warszawie
Chciałbym podzielić się swoją przygodą z serwisem KTM. Pomyślałem, że moja historia może będzie przestrogą dla osób zamierzających kupić nowy pomarańczowy motocykl. Rozumiem, że każdemu może zdarzyć się pechowe doświadczenie, jednak z mojej perspektywy wygląda to słabo.
Pacjent:
Duke 790 (2018)
KTM dał mi się we znaki już przy pierwszym odpaleniu. Motocykl został mi dostarczony kurierem od dealera z Poznania. Wyobraźcie sobie, że dostajecie nowiutki motocykl z dokumentami od dealera, gdzie znajduje się checklista rzeczy sprawdzonych przez dealera (2 strony A4). Pierwsza próba odpalenia i ….nie zapala. Po kontakcie z dealerem okazało się, że dostałem duke’a z rozładowanym akumulatorem do tego stopnia, że aktywowało się zabezpieczenie nie pozwalające męczyć rozrusznika przy zbyt niskim napięciu (powtarzam słowa mechanika). Myślę sobie, że zdarza się każdemu, nie ma co robić afery. Jednak już parę miesięcy później KTM znowu dał się we znaki. Przy odpalaniu motocykla zaczęła unosić się chmura białego dymu. Natychmiast sprawdziłem co się dzieje i okazało się, że cieknie z węża płynu chłodniczego. Krople spadają na gorące elementy silnika tworząc dym przy odpalaniu. Przy okazji zauważyłem, że silnik poci się w dwóch miejscach. W serwisie u dealera w Warszawie dowiedziałem się, że po pierwsze faktycznie cieknie z węża chłodnicy. Powodem są fabrycznie zamontowane cybanty samozaciskowe, które nie są w stanie zacisnąć wystarczająco węża. Zamontowali mi porządne cybanty co miało rozwiązać problem. Po drugie cieknie spod uszczelek górnej pokrywy silnika oraz z pokrywy po lewej stronie silnika. Uszczelek nie mieli na miejscu także uszczelnili mi doraźnie. Zamówili uszczelki i miałem przyjechać ponownie kiedy do mnie zadzwonią. Oczywiście nie zadzwonili i musiałem się sam dobijać. (Dodzwonienie się do dealera w Warszawie to 5-10 prób lub czekanie jak czasem oddzwonią pod koniec dnia). Po oddaniu ponownie motocykla obie uszczelki zostały zrobione. Podobno górna to znowu wada fabryczna, bo uszczelka była zawinięta. Na dokładkę motocykl został mi oddany cały ubrudzony w oleju silnikowym, bo akurat popsuł się karczer…
Chciałbym powiedzieć, że to koniec przygód z dukiem 790, ale po miesiącu znowu zaczęło ciec przy chłodnicy. Kolejne próby kontaktu z serwisem, obietnica, że sami przyjadą i zabiorą go ode mnie w przyszłym tygodniu. Minął kolejny miesiąc bez kontaktu. Zadzwoniłem ponownie i dowiedziałem się, że są części i na pewno już go zbiorą w przyszłym tygodniu. Znowu brak kontaktu...Mamy teraz grudzień i zdaję sobie pytanie co trzeba zrobić w serwisie KTM Warszawa, aby naprawić nowy motocykl ?
Aktualnie dwóch moich kolegów chce kupić nowego duke’a 790 lub 1290. Pytają się mnie o zdanie co myślę o KTM. Jak myślicie co mogę powiedzieć ?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin