Forum miłośników motocykli KTM
KTM Ready to Race
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna
->
Duke i SM
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum KTM-racing.fora.pl
----------------
Regulamin
Husaberg
Ogólnie
Serwis
SX
EXC
LC8
LC4
Duke i SM
Manuale & serwisówki
Zdjęcia i filmy z naszymi KTM
Imprezy
Giełda
KTM-racing.fora.pl
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
henio12323
Wysłany: Pon 22:12, 17 Lut 2020
Temat postu:
to troche dziwne, rolgaz tutaj steruje mechanicznie przepustnicą, przy okazji przepustnica zmienia swój kąt - który to odczytywany jest własnie przez TPS, moduł na podstawie odczytu otwarcia kąta przepustnicy ( i wielu innych danych ) dostosowuje dawke paliwa, wiec nie bardzo bym obstawiał falowania i zawieszania na obrotach przez TPS, a odłączenie wtyczki niewiele dało bo to nie naprawa, co prawda moduł cały czas sie "uczy" i wczytuje nowe dane, np odłączenie tpsu moze wyzerowac jego odczyt - zeby dało sie jechać nastawy są przyjęte odgórnie dla modułu na jakastam wartość ) ale to nie rozwiaze ewentualnego uszkodzenia, także czas pokaze czy sie naprawa " przyjmie"
Gość
Wysłany: Pon 21:32, 17 Lut 2020
Temat postu:
henio12323 napisał:
ja w google znalazłem opis, ale w ksiazce serwisowej tez to masz,
OK sprawa przedstawia się następująco...właśnie wróciłem z garażu i to z tarczą. Problem wariujących obrotów zniknął. Powodował go Bosh-owski czujnik położenia przepustnicy (ten po prawej stronie silnika). Po jego odpięciu (przy pracującym silniku) obroty przestały falować, lecz podskoczyły do 5 tyś i tak się utrzymywały. Poczekałem chwilę i wpiąłem kostkę. Silnik zaczął pracować na 1 tyś obrotów przez ok pół minuty po czym "zaskoczył" na 1,5tyś i tak jest już cały czas. Płynnie wchodzi i schodzi z obrotów. Także myślę, ze problem rozwiązany. Piszę, bo może pomogę komuś z podobnym problemem
P.S na pomysł z tym czujnikiem wpadłem ze względu na fakt, ze przy falujących obrotach silnik w ogóle nie reagował na rollgaz.
henio12323
Wysłany: Pon 15:53, 17 Lut 2020
Temat postu:
ja w google znalazłem opis, ale w ksiazce serwisowej tez to masz,
Gość
Wysłany: Pon 14:11, 17 Lut 2020
Temat postu:
[quote="henio12323"]24 to chyba jak na szybko sprawdziłem problemy z prądem, jakie masz napiecie ładowania ? sprawny masz akumulator ? jak to ok, to szukał bym połączeń masowych czy gdzies masa nie "ucieka"[/quote
Dzięki za info. Ładowanie 14V, aku sprawne. Masz może jakiś link, gdzie można sprawdzić znaczenie tych sekwencji check engine? Wiem, że można zawsze lecieć do warsztatu, ale chodzi jeszcze o.satysfakcję z ogarnięcia tematu samemu.
Pozdrawiam.
henio12323
Wysłany: Nie 21:36, 16 Lut 2020
Temat postu:
24 to chyba jak na szybko sprawdziłem problemy z prądem, jakie masz napiecie ładowania ? sprawny masz akumulator ? jak to ok, to szukał bym połączeń masowych czy gdzies masa nie "ucieka"
MiszaRS
Wysłany: Nie 20:03, 16 Lut 2020
Temat postu: falujące obroty w 125
Cześć wszystkim. Od dłuższego czasu nie mogę sobie poradzić z problemem falujących obrotów w mojej 125ce. z 2013r. Na wyświetlaczu check engine miga 2 długie, 4 krótkie. Alternator sprawdzony, regulator napięcia wymieniony. Co może być przyczyną...?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin