Autor |
Wiadomość |
jasiuPL |
Wysłany: Sob 11:12, 30 Gru 2023 Temat postu: |
|
Nie chciałem inwestować w sprawne jeszcze części jednak martwi mnie ten luz góra-dół kosza zewnętrznego a zużyte elementy i tak trzeba wymienić wiec moto stoi rozebrane i czeka na nowe organy, gumy jednak też wymienię. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Śro 16:06, 20 Gru 2023 Temat postu: |
|
luz na gumach nie ma znaczenia do ciagniecia, to tylko tłumik "uderzenia" sprzęgła. moze masz krzywe przekładki ? jezeli nie chcesz inwestować to ciezko ci bedzie to porządnie i trwale naprawic |
|
|
jasiuPL |
Wysłany: Śro 13:37, 20 Gru 2023 Temat postu: |
|
Podepnę się pod założony już temat. Ciągnie mi sprzęgło i ogólnie muszę klamkę do końca wciskać a i tak ciągnie. Po rozebraniu zauważyłem, że poprzednik wsadził za podkładkę tą 3mm między koszami jeszcze jedną podkładkę taką 1mm, tarcze mają 2.7mm czyli już końcówka ale według serwisówki wymienia się przy 2.6mm, kosz zewnętrzny prox i na tym koszu między nim a kołem zębatym jest wyczuwalny spory luz nie dość że taki obrotowy to jeszcze osiowy czyli góra dół. po wywaleniu tej podkładki 1mm dołożonej jeszcze bardziej ciągnie i ciężko bieg zmienić. Tu pytanie, czy ten luz na gumach kosza ma taki być czy po prostu wyrobiły się. Nigdzie nie znalazłem takich informacji. Ogólnie można wymienić wszystko ale cały komplet już swoje wychodzi a te gumy nie dość że ciężko znależć to jeszcz e ze 200zł kosztują. Dodam że zewnętrzny kosz bez rowków wymieniany był niedawno ale na wewnętrznym już są rowki tak jak ślad na docisku, wyczuwalne nierówności w miejscu styku tarczy z dociskiem. |
|
|
szaman108 |
Wysłany: Wto 14:52, 23 Lut 2016 Temat postu: |
|
W kajtku jak sprzęgło nie grzechocze to znaczy,że silnik zgaszony |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 13:59, 23 Lut 2016 Temat postu: |
|
Łożysko wyjęte bez większych problemów. Mam nadzieję, że po wymianie tego i tego igiełkowego na koszu sprzęt trochę ucichnie. A jak nie to przynajmniej będę miał spokojne sumienie;) |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 10:16, 23 Lut 2016 Temat postu: |
|
Podjechałem dziś rano na wulkanizację i pneumatem poszło w 10 sekund, bez blokowania układu, jak to kolega wcześniej napisał. Wystarczyło trzymać kosz w rękawiczkach. Kleju raczej nie było. A problemy z odkręcaniem bez klucza do trzymania kosza biorą się z tego, że po zablokowaniu układu przez wrzucenie biegu, siła użyta do odkręcenia rozkłada się na łańcuch amortyzator itd.
W moim przypadku luz tulejka-łożysko-kosz jest w sumie minimalny, tulejka wygląda bardzo dobrze, nie da się wyczuć rowków po igiełkach - podobnie z koszem. Wymienię więc tylko łożysko. Jak nie ucichnie to przynajmniej będę spokojny, że łożysko się nie rozsypie.
Okazuje się jednak że luz wyczuwalny jest też na łożysku wałka sprzęgłowego. Teraz pytanie czy da się je wyjąć bez rozpoławiania silnika? |
|
|
hacker33 |
Wysłany: Wto 9:05, 23 Lut 2016 Temat postu: |
|
Hamulec i bieg - jeden z bardziej kiepskich pomysłów. U mnie się zupełnie nie sprawdził.
Natomiast faktycznie warto podgrzać nakrętkę palnikiem, jak jest klej to puści, jak nie ma kleju to i tak będzie o 50% lżej odkręcić.
Osobiście do każdego moto kupuję dedykowany klucz do kosza sprzęgłowego - odkręcanie i przykręcanie to wtedy sama przyjemność.
PS. nie łudź się, że po wymianie łożysk i tulejki będzie lepiej/ciszej. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Pon 22:10, 22 Lut 2016 Temat postu: |
|
jak jest klej - to nagrzej troche palnikiem duzo lepiej pójdzie
pneumat zawsze spoko - ALE bez zadnego biegu, spokojnie w rekach ( weź sobie rekawiczki jedynie ) utrzymasz kosz, biegiem nie blokuj bo udar na zęby potrafi ułamać ząb.
mozna też wbic bieg, zacisnąc hamulec, załozyc wszystkie tarcze i przekładki - i jedna osoba dociska w wielu punktach tarcze druga odkręca - ja tak zwykle robie bo praktycznie bezinwazyjnie, chociaz najlepsza opcja to wiadomo - dorobic ze starych przekładek trzymak kosza |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 22:02, 22 Lut 2016 Temat postu: |
|
Witam. Odświeżam temat. Mam małe pytanie odnośnie odkręcenia nakrętki od kosza sprzęgła. Generalnie w moim sx 250 mam luz na zewnętrznym koszu, słychać jak hałasuje na luzie, po wciśnięciu klamki cichnie. Zdjąłem dekiel i luz jest wyczuwalny (całkiem spory) do wymiany na pewno łożysko i pewnie tulejka. Niestety nie mogłem poradzić sobie z odkręceniem tej nakrętki na klucz 27. Próbowałem zablokować układ na różne sposoby, używałem bardzo dużej siły z długą przekładką na kluczu, oraz uderzając młotkiem w przekładkę od klucza. Niestety nawet nie drgnęła. Serwisówka podaje, że siła dokręcania tej nakrętki to 100 NM. Z taką siłą dokręca się koła samochodowe, a jak wiadomo nie jest to aż tak dużo. Mam spore doświadczenie z silnikami motocyklowymi i już rożne tego typu rzeczy odkręcałem. Jednak z takim oporem się nie spotkałem. Obawiam się, że ktoś użył tam jakiegoś trwałego kleju do śrub. Teraz pytanie czy jak podjadę z moto na klucz pneumatyczny i zablokuję układ poprzez wrzucenie biegu to czy przy tak ogromnej sile nie uszkodzę np skrzyni albo nie ukręci się sam wałek sprzęgłowy. Proszę o poradę kogoś kto ma jakieś doświadczenie w tym temacie. |
|
|
Red Bull X |
Wysłany: Wto 15:40, 30 Kwi 2013 Temat postu: sx-f 450 2008 rok |
|
Jesli czepek piszesz do mnie to tak zrobiłem go całego. Ale sprzegło zaczeło mi ciagnąc i szumiec. wyraznie widze że przekładki sie za szybko scierają.Mam rebus co jest przyczyną na moim koszu zewnecznym jest luz na boki rusza sie tak jak by sam ten aluminiowy kawałek.jak trzymam ten kosz 4 palcami i na zmiane wpycham i wyciagam raz jedna strone a raz druga to luz wynosi +-3 mm.Jak przykrece kosz wewnetrzny to na nim(wewnetrznym)nie ma żadnego luzu.Może tarcze sie dobrze nie rozklejaią albo sprzegło za mało wypycha kosz da sie jakos sprawdzic poprawnosc działania sprzegła(wypychanie kosza odległośc albo cos) |
|
|
KristofSX |
Wysłany: Wto 15:11, 30 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Czepek napisał: | Nie chce sie wtracac, ale przeciez Ty dopiero co zrobiles tego ktm'a i juz robisz 2gi raz? |
mam drugi kosz wyjęty i moge go badać z każdej strony
w silniku siedzi tuningowy hinson - chodzi jak złoto |
|
|
Czepek |
Wysłany: Wto 15:05, 30 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Nie chce sie wtracac, ale przeciez Ty dopiero co zrobiles tego ktm'a i juz robisz 2gi raz? |
|
|
KristofSX |
Wysłany: Pon 16:20, 29 Kwi 2013 Temat postu: Re: sprzeglo |
|
Red Bull X napisał: | Odswieżam temat.Czy to normalne,że kosz sprzegłowy ma luz na nitach jak teraz mam rozebrane sprzegło(zdiete tarcze i przekładki)i poruszam wewnecznym koszem tym w którym blokują sie tarcze to ma luz odchyłowy.ewentualnie jak sprawdzic czy ten luz jest prawidłowy a nity dobre, nie rozbierajać całego dekla prawej strony dodam,że kosza nie da sie wyjąć przez otwór dekla ale naszczescie da sie zmienić łożysko (tak na marginesie) |
nie może być luzu na nitach, właśnien sprawdzałem u siebie , na drugim koszu
tnz, generalnie połączenie kosza z zębatka jest elastyczne - w środku są gumowe tuleje które amortyzuja prace sprzęgła, ale nic luźnego tam byc nie może |
|
|
Red Bull X |
Wysłany: Pon 16:11, 29 Kwi 2013 Temat postu: sx-f 450 2008 rok |
|
Napewno nie twoja poprzednia wypowiedz,albo posty typu "który" pisze sie przez u zamkniete:/ |
|
|
hacker33 |
Wysłany: Nie 20:11, 28 Kwi 2013 Temat postu: Re: nity |
|
Red Bull X napisał: | Słuchaj wiem gdzie są nity i każdy inny kto przeczytał ten post też wie a swoją wypowiedzią nic nie wniosłeś do tematu wiec daruj sobie takie spostrzeżenia. |
Takim zachowaniem nikt Ci nie pomoże. |
|
|