Forum miłośników motocykli KTM
KTM Ready to Race
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna
->
EXC
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum KTM-racing.fora.pl
----------------
Regulamin
Husaberg
Ogólnie
Serwis
SX
EXC
LC8
LC4
Duke i SM
Manuale & serwisówki
Zdjęcia i filmy z naszymi KTM
Imprezy
Giełda
KTM-racing.fora.pl
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
wójo
Wysłany: Wto 19:43, 22 Sty 2013
Temat postu:
yamaha to nie ktm, byle bys mial całe filtry siatkowe, nastepna zmiane oleju zrób szybko i zobaczc czy cos sie odklada jeszcze. jak juz jezdził z takim uszkodzeniem i nic nie uszkodziło to po przeplukaniu gorzej raczej nie bedzie.
gdyby to byla jamaha to pewnie bym go rozebral ale w kacie masz wszystko na łozyskach tocznych jedynie gładz cylindra moze po dupioe dostac.
Keny
Wysłany: Wto 19:37, 22 Sty 2013
Temat postu:
Oczywiście sprężonym powietrzem przedmuchałem kanały olejowe, ale widać , że miałeś bardzo złe doświadczenie z takim przypadkiem i pewnie dlatego masz takie negatywne zdanie na temat mojego sposobu naprawy.
Pozdro.
mariantofana
Wysłany: Wto 13:29, 22 Sty 2013
Temat postu:
Rób jak uważasz:) pozostają jeszcze zakamarki, przewody olejowe, i dysze natryskowe na przykład ta natryskująca olej na spód tłoka i gładź cylindra oraz malutki otworek smarujący sworzeń korbowód a to wyczyścisz tylko na rozebranym silniku. Mimo filtrów oleju zawsze coś się gdzieś dostanie.
Robiłem taką YZ426f w której rozpadł się kosz i jego kawałek dostał się między koła zębate przełożenia wstępnego i został sfrezowany i narobił bałaganu. Właściciel nie wiedział, że ta jest. ale sprzęgło zaczęło szwankować i pojechał do domu i rozebrał. Wypłukał silnik bardzo dokładnie, zużył przy tym bardzo dużo benzyny i oleju. Nie było już śladów opiłków. Poskładał i za tydzien poszedł latać. po godzinie zatarł tłok w cylindrze. Jak przywiózł to do mnie i rozebrałem silnik to się okazała że jednak syfu było jeszcze dużo. Mimo filtra papierowego oraz siatkowego na przewodzie olejowym w ramie (mało kto pamięta ze w yz czysci sie ten filterek) opiłki dostały się do głowicy i zatkały dyszę natryskującą tłok i gładź cylindra od dołu.
Zawsze zostaną opiłki gdzieś w zakamarkach takich jak koła zębate przesówne w skrzyni biegów, między kulkami i wałeczkami łożysk (tych znajdujących się wyżej jak na przykład główne łożysko od wałka zdawczego lub sprzęgłowego), w mechanizmie kickstartera, na uzwojeniu statora i tak dalej.
Oczywiście zrobisz jak chcesz:)
Keny
Wysłany: Wto 12:50, 22 Sty 2013
Temat postu:
Opiłki z osłony sprzęgła "łapał" magnes , jak chcesz to na dowód ten mogę Ci przesłać fotę z magnesem, który "wyłapał" te opiłki. Fuszera? Skoro w pierwszej fazie płukania spływał olej z opiłkami , a w końcowej fazie nie było już żadnych opiłków, a ponadto mogłem zajrzeć do komory , w której spływa olej i komora ta była "wolna" od opiłków , to wg. Ciebie powinienem rozbierać silnik? Ponadto jak już wcześniej wspomniano KTM ma cztery filtry oleju, które napewno nie "przepuszczą" opiłków. No cóż ja osobiście nie uważam to za fuszerę.
mariantofana
Wysłany: Wto 12:21, 22 Sty 2013
Temat postu:
Magnesem? jak ty amelinium magnesem wyciągałeś? Dla mnie to fuszerka! najlepiej wszystko rozebrac na kawałki i wyczyścić. I tak jest zima wiec bardzo rzadko się wyjeżdża czasu w opór!
Keny
Wysłany: Wto 12:12, 22 Sty 2013
Temat postu:
Przepłukałem kilka razy, odkręciłem wszystkie korki spustowe, następnie przyświeciłem lampką w otwory od strony spręgła (miałem zdjętą pokrywę sprzęgła) i widziałem poprzez otwór spustowy od strony magneta komorę, w której jest olej. Magnesem wyczyściłem całą komorę z opiłków (zamocowałem mały magnes na drucie i wprowadziłem go do komory). Wizualnie jak spojrzałem to było czyściutko. Parę razy jeszcze przepłukałem olejem. Na końcu zalałem nowym olejem i założyłem nowe filtry. Myślę , że przy następnej zmianie oleju napewno jeszcze trochę wyłapię opiłków , ale myślę , że znikome ilości. Zastanawia mnie czemu pękła jedna z tarcz sprzęgła?! Zużycie materiału? Oglądałem pozostałe i wg. mnie nie nosiły żadnych śladów pęknięć lub napęknięć. Mam jeszce pytanie, czy kosz sprzęgłowy po zdemontowaniu tarczek powinien się wysuwać (ma luz około 1mm)?
henio12323
Wysłany: Śro 23:23, 16 Sty 2013
Temat postu:
6 godzin przy posiadaniu narzędzi plus kilka stówek na uszczelki, no i kazda rozbiórka silnika nie jest zbyt zdrowa dla niego. ja bym wolał czyms przepłukać. od tego masz filterki żeby wszystko wyłapało. ja bym próbował przepłukać czyms mimo wszystko, zalać czymś, i odkręcic spust, i tak kilka razy aż bedzie czysto leciało. syf raczej nie osadzi sie tylko spłynie. potem przepłukać olejem. a potem normalnego oleju zalac. i po krótkim czasie wymienic go razem z filtrami. i silnik powinien być błysk. u mnie troche sprzęgiełko jest uszkodzone, i na korku spustu na magnesie mam zawsze troche opiłków. ale jak olej spuszczam to jest idealny. nic sie nie mieni, magnesem jak przelatuje to też nic nie wyłapuje. filtry tez są czyste
mariantofana
Wysłany: Śro 22:54, 16 Sty 2013
Temat postu:
A czy to taki problem rezebrać silnik? chyba lepie mieć czyste sumienie i pewność, że cały syf został usunięty... ot 6 godzin i po robocie.
Keny
Wysłany: Śro 22:27, 16 Sty 2013
Temat postu:
Dopiero dzisiaj doszły tarczki OEM , teraz zastanawiam się jak wypłukać z silnika resztki opiłków powstałych w skutek ocierania tarczki o pokrywę sprzęgła. Wykręciłem wszystkie śruby od spustu oleju. Czym wypłukać resztki opiłków? Ropą, naftą? Nie chcę rozbierać całego silnka
, no chyba że nie będzie inego wyjścia
wójo
Wysłany: Pon 22:20, 07 Sty 2013
Temat postu:
co do tarcz to najlepiej oem, nie muszisz wyemieniac odrazu kompletu, poasprawdzaj wszystkie elementy i wymieniaj tylko te które sie juz kwalifikuja lub zaraz beda kwalifikowac do wymiany.
Keny
Wysłany: Pon 18:21, 07 Sty 2013
Temat postu:
Jakiej firmy kupić tarczki? Macie doświadczenie w markach tarczy sprzęgłowych?
Keny
Wysłany: Sob 16:41, 05 Sty 2013
Temat postu:
Hm... muszę ogarnąć temat , zastanawiam się czy nie zmienić odrazu wszystkie tarcze , czy kupić jedną orginalną , jakie tarzce polecacie? Ponieważ obiecałem kumplowi naprawić do następnego weekend.
Asteros2012
Wysłany: Sob 16:28, 05 Sty 2013
Temat postu:
Jak nie ma wszystkich części a nie zmieściły by się otworem w karterze to popłynęły dalej tam gdzie sie zmieszczą.
Keny
Wysłany: Sob 15:56, 05 Sty 2013
Temat postu: Sprzęgło KTM
Dziś korzystając z pogody pojeździliśmy sobie. W pewnym momencie kumplowi z 450-tki zaczął cieknąć olej. Jak się okazało od strony sprzęgła "coś" wycięło dziurę w karterze? Jak się okazało po rozebraniu pokrywy sprzęgła, pękła jedna z tarczek sprzęgłowych i tak się ustawiłą ,że frezowała na całym obwodzie osłonę od środka. Nie mogliśmy znaleźć wyszstkich elementów tarczki. Czy jest możliwe aby przemieściły się w głąb silnika tym dolnym otworem od przelewu oleju?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin