Autor |
Wiadomość |
madart |
Wysłany: Sob 15:01, 09 Lut 2013 Temat postu: |
|
glowy za te wartosci nie dam uciac ale pewnie gdzies na ktmtalk musialem to widziec
wracajac do tematu opinia caflash'a
Cytat: | The oem pistons have wider cast iron rings than the narrower steel aftermarket rings and were sourced by KTM for longer life span at a tiny cost in extra friction. Even the alleged wiseco 560smr piston has a 1.2mm ring versus 1.0 for all aftermarket pistons.
Other than the 560 piston the other rfs pistons are temperature stable 4032 alloy and are sized differently because of their low expansion rate design. They hold the ring straighter against the bore when cold. No piston rock. Less noise.
Second is KTM uses a fairly fine diamond honing process on their nikasil cylinders and the resulting crosshatching never goes away. Its always grinding away at the ring. Rougher grit wears the rings much faster.
If anyone is interested they can call Powersealusa in pa. And talk to kris about the finer diamond stones he had made up. His finish matches oem KTM Elko/Mahle almost exactly.
I bought a 50-75 hour 07 525 engine with 2% leakdown on it and you could hear the intake leaking in my quiet shop. That's excellent as the two percent was mostly the intake valves.
So a factory wider ring made out of a more compatible material(cast iron) to the finer cross hatched nikasil cylinder which are also very precisely round and straight last much longer.
See Kevin in Yorks recent quote on his seen ring and cylinder and piston life of 400 hours. Same as I have seen many times. Aftermarket I cannot remember any past 200-250 hours max.
Obviously someone who short shifts and has good engine oil and thick air filter oil and no dust through the carb vent lines can tell me their individual bike lasted longer but in general the oem was made to last longer and does.
Almost every rider reported longer top end life new versus replacement parts the next time. |
|
|
|
wójo |
Wysłany: Pią 20:55, 08 Lut 2013 Temat postu: |
|
elko pasowane są fabrycznie na 0,02 a zamienniki na 0,06
gdzie wyczytałes takie dziwne informacje ? poza tym pasowanie zalezy od modelu i srednicy tłoka i cylindra |
|
|
madart |
Wysłany: Pią 15:59, 08 Lut 2013 Temat postu: |
|
rozszerzalność temperaturowa stopu z jakiego są wykonane elko jest nie do pobicia przez zamienniki
elko pasowane są fabrycznie na 0,02 a zamienniki na 0,06
mają też szerszy pierścień
przynajmniej tak sie mi o uszy obiło |
|
|
Poramańcz |
Wysłany: Pią 14:52, 08 Lut 2013 Temat postu: |
|
Twardość to jedno. Odpornosc na ścieranie to drugie. Zastanawia mnie jedno, czy ta sama utrata średnicy przy dwukrotnej różnicy przebiegu może świadczyć na plus dla Elko. Może odniesie się do tego ktoś, dobry z materiałooznawstwa.
Mi ostatnio kolega polecał tłok Proxa. Sam już nie wiem, bo oryginały ponoć najlepsze. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Pią 12:45, 08 Lut 2013 Temat postu: |
|
no i własnie zmierzyłem twardosc tłoków proXa i oryginał i wyniki są conajmniej zaskakujące ';d
proX po 60 mth i zuzyciu 0.08 twardosc na denku tloka - 130 HB
OEMowski ELKO trudno ocenic przebieg ale na pewno ponad 100-150 mth tez taki sam pomiar - 100HB wiec wychodzi ze powetrzchnia elko jest bardziej miekka niz PROXa
nie wiem sam jak zinterpretowac wynik |
|
|
wójo |
Wysłany: Śro 9:12, 30 Sty 2013 Temat postu: |
|
w motocyklach szczególnie gdzie korba jest zamknieta dedykowany tłok bedzie pasował tak samo korba zamiennik do oryginalnego tłoka. Sprawa pewnie dotyczyła tłoków w jakims aucie. |
|
|
Rysiek24 |
Wysłany: Śro 8:40, 30 Sty 2013 Temat postu: |
|
lassooch do LC4 ?? bo mnie ciekawi czy korba wossnera bedzie pasowac do oryginalnego tloka w LC4 ? |
|
|
lasooch |
Wysłany: Śro 0:42, 30 Sty 2013 Temat postu: |
|
Na wossnerze można się przejechać w inny sposób
Mój kumpel kupił w firmie http://www.wossner.pl komplet czterech tłoków doprężających. Zapłacił ok. 2500zł, tłoki dedykowane do jego silnika. Przeszlifował cylindry, zaczyna składać silnik i coś nie pasuje. Sworznie w nowych tłokach mają średnicę 2mm mniejszą niż w tłokach oryginalnych. Więc nowych tłoków nie da się zmontować z fabrycznymi korbowodami. Złożył reklamację z nadzieją, że ktoś pomylił symbole i dostał tłoki od innego silnika. Niestety nie. W odpowiedzi przeczytał, że tłoki są właściwe, dedykowane do jego silnika i tyle. A to że nie pasują do fabrycznych korbowodów, to drobny szczegół. Oczywiście wossner zaproponował rozwiązanie problemu - można u nich dokupić również nowe korbowody z odpowiednią główką, pasujące do tłoków. 4 korbowody to jedyne 5000zł Oczywiście mój kolega nie zdecydował się na to rozwiązanie, raz że nie potrzebuje nowych korbowodów, dwa że pewnie za chwilę okazałoby się, że nowe korbowody nie pasują do wału korbowego, ale pewnie wtedy zaproponowano by mu i nowy wał za jakąś chorą kasę
Sprawa początkowo miała pójść do sądu, ale w końcu chłopak odpuścił sobie temat i w główki korbowodów wcisnął tulejki z brązu. Całe szczęście, że ma zaplecze techniczne, więc mógł sam sobie dokonać takiej modyfikacji.
Więc radzę z wossnerem uważać, bo jak widać na tym przykładzie, można się ładnie naciąć... |
|
|
4tSTUNT |
Wysłany: Wto 14:08, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
Oryginał ogólnie pokryty jest teflonem co dużo daje a zamienniki tzn prox chyba nie i już jeden podstawowy minus.
Dalej wossner chyba już ma warstewkę teflony więc plusik na jego korzyść.
Co do twardości tłoków weź na uczelnie i brinella wrzuć |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Wto 13:57, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
no własnie z kolegą wójo porównalimy tłok oem i wossner no i oryginalny stosunkowo duzo lepiej wyglądał, lepsza obróbka i w ogóle solidniejszy sie wydawał. choc wiadomo na oko to nie do konca konkretna ocena. moze sie pobawie i dam np do sprawdzenia twardosci powierzchni oryginału i proXa. jestem też jeszcze ciekaw cięzaru tłoków. nie pamietam teraz dokładnie, ale wiem że spora była róznica miedzy oryginalnym a proXe. dylemat teraz mam spory gdybym miałza duzo kasy wrzucam oryginał i po problemie... ale jakies 400 zł dopłaty za tłok oryginalny względem zamiennika też sporo ;/ |
|
|
Mlodyexc |
Wysłany: Wto 12:48, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
Też mogę polecić Wossnera, w tym wypadku niemiecka precyzja się sprawdza, wykonane bardzo dobrze i można na nich spokojnie polatać. Wiadomo, najlepiej brać oryginalne, ale z zamienników wossner daje radę. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 12:46, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
Ja osobiście mogę polecić wossnera, dobre tłoki a cena podobna do innych zamienników. W swoim moto tylko wossnera zakładałem. |
|
|
maciek |
Wysłany: Wto 11:31, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
Jedynie, co prox potrafi dobrze robić to korby do tłoków nie mam przekonania |
|
|
sobek1985 |
Wysłany: Wto 11:25, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
no wlasnie tez nie polecam proxa. w 525 atv wymienilem tlok na prox sel B i po odpaleniu okazalo sie ze kopci jeszcze bardziej niz na starym.zamowilem elko B i po problemie.na szczesnie prox uznal gwarancje i zwrocil kase.od tamtej pory tylko korby prox biore a tloki vertex lub OEM |
|
|
Rysiek24 |
Wysłany: Wto 1:06, 29 Sty 2013 Temat postu: |
|
oryginalne tloki KTM-a sa bardzo dobrej jakosci , wszelkie zamienniki korby , tloki, zawory trzeba przyjac ze to co podaje serwisowka minus - 50% lub mh - czyli jak serwisowka podaje 100 mh na tloku dla amatora , to na zamienniku po 50 trzeba go wymienic. Reasumując - wyjdzie podobnie a nawet taniej dla oryginalu, bo nie trzeba 2 razy silnika rozbierac. |
|
|