Autor |
Wiadomość |
bully |
Wysłany: Wto 0:12, 05 Lut 2013 Temat postu: |
|
Od kiedy to lańcuch się naciąga do wagi? Nie wiem o czymś?
czyli pod lekkim gostkiem zawieszenie się nie ugina czy jak?
Zrób tak jak ci piszą powyżej, jak ustawisz w lini trzy ośki tj zdawczą, wahacza i tylniego koła, łańcuch ma być leciutko luźny |
|
|
kzq |
Wysłany: Pon 20:34, 04 Lut 2013 Temat postu: |
|
Z wyjęciem amora to niezły sposób, pozbyć się amortyzatora to parę minut roboty. I to chyba najlepszy sposób, ustawić sobie naciąg i znaleźć jakiś punkt odniesienia (np. te 4 palce) i potem wiadomo jak ustawiać. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Pon 20:00, 04 Lut 2013 Temat postu: |
|
mozna i tak wtedy nie musisz nikogo zatrudniać do roboty :d ale dla mnie to i tak było na raz. z tą blaszką mam niezły pantent bo bardzo szybko i bezproblemowo, z ciągle identycznym naciągiem mam napięty łancuch. kiedys robiłem na palce itp itd. i nie raz jak na szybko naciągałem po chwili sie musiałem wracać do domu bo łancuch podczas jazdy był jak struna ;/ a z tą moją metodą problemu nie ma KTM tak jakoś to opracował pewnie przez PDS że te róznice w napięciu sa na prawde spore. i cięzko na oko ustawić. mi nie raz jak jade do mechanika czy cos mówią że mam za luźny napęd, siadam wtedy troche dociskam i łancuch napęty jak trzeba. w yamaszkach np prawie na oko mozna ustawiać i ten luz nie jest tak rózny jak w ktmie |
|
|
barek253 |
Wysłany: Pon 19:19, 04 Lut 2013 Temat postu: |
|
no to tak samo jakby wyjąć amor i samemu sobie ruszac wahaczem też dobra metoda.sam shane watsi pokazuje to w swoim filmie |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Pon 18:49, 04 Lut 2013 Temat postu: |
|
juz chyba pisałem ale napisze jeszcze raz moją metode na naciag łancucha - biore np 2 osoby albo jedna ciezką żeby moto siadło do momentu gdzie wahacz jest równoległy z ziemią. wtedy tylna zębatka jest najdalej oddalona od silnika a łancuch jest najbardziej napięty. potem wiekszy nacisk luzuje łancuch znowu! i wtedy regulacjami kręce żeby łancuch miał minimalny luz góra dół. zeby nie była struna, ale żeby nie był luźno. potem stawiam go na podnośniku, i dociąłem sobie blaszke ( mozna cokolwiek wykobinowac ) która akurat pasuje od spodu zaraz za ślizgiem łancucha . i teraz tak - jak chce naciągnąc łancuch to stawiam na stojak. wsadzam blaszke za ślizg i dokręcam żeby było z minimalnym luzem i jest zawsze ok. łancuch jest napięty tak że jak bym nie skoczył to nigdy nie ma momentu że łancuch jest rozciągany, ale też nie jest zbyt luźny |
|
|
barek253 |
Wysłany: Pon 13:09, 04 Lut 2013 Temat postu: |
|
ale jeśli chcesz robić tylko łańcuch obecnie to np u mnie ciasno 4 palce zaraz za ślizgiem u góry i jest idealnie.sprawdzałem to odkręcając amor i ruszając wahaczem i taka odległośc jest idealna.
a jak siadasz i jest sztywny to musisz go poluźnić bo wtedy szybko ci się wyciągnie.
np u mnie z taką wartościa napięci jak podałem nie naciągam łańcucha przez kilka jazd |
|
|
Asteros2012 |
Wysłany: Pon 13:01, 04 Lut 2013 Temat postu: |
|
Ściągnij i przestudiuj serwisówke. Albo poszukaj filmików. To zawieszenie dostosowujesz do swojej wagi by moto siadało jak u innych a nie wiecznie nadmiernie obciążone. Jak dostosujesz zawieszenie do siebie(np sprężyny w amorach) to ustawienie łańcucha bd jak u każdego ktm'a i być może u większości crossówek |
|
|
Dawid2501024 |
Wysłany: Pon 12:35, 04 Lut 2013 Temat postu: Jak naciągnąć łańcuch do wagi?? |
|
Witam. Śmigam ktm'em sx 250 2t, i mam pytanie, jak naciągnąc łańcuch jeżeli waże 100kg?? Bo teraz mam tak naciągnięty że jak usiąde to jest troche napięty i nie wiem czy tak ma byc czy nie.
Co się moze stac jak jest zbyt mocno napiety łancuch?
Z gory dzieki za odp
Pozdrawiam |
|
|