Forum miłośników motocykli KTM
KTM Ready to Race
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna
->
Ogólnie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum KTM-racing.fora.pl
----------------
Regulamin
Husaberg
Ogólnie
Serwis
SX
EXC
LC8
LC4
Duke i SM
Manuale & serwisówki
Zdjęcia i filmy z naszymi KTM
Imprezy
Giełda
KTM-racing.fora.pl
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
lukas88lag
Wysłany: Sob 22:29, 05 Paź 2013
Temat postu:
No to chłopaki zobaczymy jak z tymi zakupami przez forum
KAT już stoi u mnie pod domem. Transakcja przebiegła bezproblemowo, mam nadzieję, że i sam sprzęt nie przysporzy mi problemów, a co więcej odwzajemni się bezawaryjnością.
Sam zakup EXC 525 uważam za bardzo udany i przeprowadzony w naprawdę miłej atmosferze. Co będzie dalej? Pożyjemy, zobaczymy
Pozdrawiam, Łukasz
sobek1985
Wysłany: Śro 20:12, 02 Paź 2013
Temat postu:
KristofSX napisał:
No faktycznie sprzęcik jest fajny, cena naprawdę dobra, nic tylko jechać na test drive.
Najlepsze zakupy są na forum , ja swój sprzęt kupiłem przez forumowego kolegę sobek1985 i jestem mega zadowolony
KristofSX dzieki za reklame:) a tak na marginesie to jesli ktos do mnie sie zglasza z zapytaniem o motorcykl to nie proponuje pierwszego lepszego sprzeta.zazwyczaj jesli ktos z moich znajomych sprzedaje motor to wiem w jakim jest on stanie jak uzywany i ewentualnie co jest do zrobienia i to dalej przekazuje popencjalnemu klientowi.tak bylo tez w sprzypadku motocykla ktory zakupil KristofSX. a z allegro to sami wiecie jak jest dobry towar nie stoi na aukcjach a jesli juz to tylko chwile.
lukas88lag
Wysłany: Nie 8:34, 29 Wrz 2013
Temat postu:
Nie no chyba dobrze był sprawdzany ten luz główce. Tzn. moto stało na podnośniku, przednie koło w powietrzu, kolega wziął lagi do ręki i ruszał przód-tył, ale mówie, ten luz był naprawdę niewielki.
Co do tego paliwa to sprzęt dość mocno przechyliłem także wydaję mi się, że nie ma powodów do obaw.
I co myślicie, warto go wziąć? W środku nie wiem co siedzi, ale kolega SparxxX wydawał się naprawdę w porządku i nie wyglądało to tak jakby coś chciał ukryć.
wójo
Wysłany: Nie 8:14, 29 Wrz 2013
Temat postu:
ma prawo wyciekać ale przy dosyć mocnym pochyleniu, popodginane obręcze to tez raczej norma chyba ze ktos co sezon je zmienia, albo jeździ bardzo delikatnie.
Luz na główce ramy... mógł chociaż spróbować go skasować bo olewanie tego tematu to zły znak, chyba ze źle sprawdziliście i luz jest na zacisku hamulcowym albo na goleniach co w pewnym stopniu jest normalne.
lukas88lag
Wysłany: Nie 8:12, 29 Wrz 2013
Temat postu:
Gdybyś mógł, byłbym wdzięczny
Może nawet bardziej go przechyliłem niż te wspomniane 45 stopni, leżeć nie leżał, ale moto było dość blisko podłoża.
Wydaje mi się, że nie ma się czym przejmować ale tak na wszelki wypadek chciałem się upewnić.
babel
Wysłany: Nie 8:04, 29 Wrz 2013
Temat postu:
Tak może być z tym paliwem - może to być kwestia ustawienia poziomu paliwa w komorze pływakowej.
Mój jak się połozy to tez leci.
Nie sprawdzałem przy jakim kącie zaczyna lecieć - jak chcesz to zaraz idę polatać i zobaczę
lukas88lag
Wysłany: Nie 7:52, 29 Wrz 2013
Temat postu:
A i jeszcze jedno. Może pytanie beznadziejne, ale wybaczcie nie miałem do czynienia z katem wcześniej.
Czy to normalne, że przy zgaszonym moto i odkręconym kraniku po przechyleniu z gaźnika wylewa się benzyna?
Chciałem sprawdzić jak wagowo sprzęt się prezentuje i przechyliłem go na siebie tak o ok. 45 stopni no i zaczęło dość szybko z niego cieknąć. Jakieś uszczelki przy gaźniku czy po prostu tak ma być, a cieknie z jakiegoś przelewu czy czegoś takiego?
Jak pytanie śmieszne i nie na miejscu - cofam je
hacker33
Wysłany: Nie 7:04, 29 Wrz 2013
Temat postu:
Ja nie biorę pod uwagę czegoś takiego jak napęd czy opony.
Są to rzeczy eksploatacyjne i wolę łyse opony czy napęd do wymiany niż jakiś gaźnik do regulacji czy padnięte amory.
lukas88lag
Wysłany: Sob 23:31, 28 Wrz 2013
Temat postu:
Byłem dziś na oględzinach sprzętu kolegi SparxxX. Kurcze kusi mnie jego zakup. Wizualnie sprzęt "nie robi szału i dziewczyny spod remizy mogą na niego nie polecieć"
Gripów praktycznie nie ma, plastiki lekko poobdzierane, ale mniejsza o to, jak dla mnie moto ma jeździć i mechanicznie się dobrze sprawować a nie wyglądać jakoś super, bo znając życie przy pierwszej wywrotce będzie to samo. Wracając jednak jeszcze do minusów. Przednia obręcz rzeczywiście jest lekko ugięta, coś jak spotkanie z korzeniem przy oponie z małą ilością powietrza, jednak wydaję mi się, że jest to wina sparciałego MUSU bo opona naprawdę wydawała się być "flakowata" i na pewno komplet opon kwalifikuje się do wymiany, napęd w sumie też, choć na upartego można by jeszcze chwilę polatać, lekki luz na łożysku główki ramy (bez tragedii). Na tylnim kole i wahaczu luzu nie ma, więc jest dobrze, lagi suchutke.
Przyjechałem do Leżajska z kolegą, który ma w stajni kilka sprzętów Enduro/Cross tj. Kawasaki KLX 450 i GasGas'a 250 2t. Po dotarciu na miejsce moto zimne, nie odpalane wcześniej. Bardzo ładnie i bez zająknięcia "zagadało". Silnik "ładnie" pracuje - równo, nie kopci, ładnie schodzi z obrotów, choć przez ułmany plastikowy element koło rolgazu (przy lince) czasami potrafił się przytrzymać - ruch pancerzem i wszystko wraca do normy.
Tak więc moto nie jest idealne, jest pare rzeczy, kóre na pewno trzeba wymienić - prostowanie obręczy (chodź po krótkiej przejażdżce bicia ani ja ani mój kolega nie odczuliśmy możliwe, że przez miękki MUS), bankowo do wymiany opony, linka gazu i na upartego tyle. Do tego można dorzucić napęd, komplet nowych gripów (dla estetów), akumulator (więc nie sprawdziliśmy jak działa i czy w ogóle działa rozrusznik), przełączniki do kierunków (kierunki kolega SparxxX ma jednak nówki w worku, nie montowane, ale samego przełącznika przy kierownicy nie ma). Jednak technicznie naprawdę niczego sobie.
Jak myślicie, warto?
henio12323
Wysłany: Pią 11:53, 27 Wrz 2013
Temat postu:
nikt jasnowidzem nie jest nigdy ;D żeby też oceniac moto po zdjęciach najlepiej weź ze sobą kogoś kto sie zna i niech oceni maszyne. a wsrodku to niestety nigdy nic nie wiadomo. nawet jak 10 mth po remoncie nie wiesz do konca co tam siedzi i w jakim stanie bo róznie bywa, wystarczy np źle dobrać pasowanie tłok cylinder i kilka wyjazdów ostrzejzych i juz cylinder mimo że ma kilka mth moze miec zuzycie jak po całym sezonie... i tak mozna wymieniac i wymieniać...
hacker33
Wysłany: Pią 10:32, 27 Wrz 2013
Temat postu:
Jak masz blisko to jedź zobacz.
Po człowieku też poznasz czy kantuje czy nie.
Może da namiar na mechanika.
Może ma zdjęcia z remontu.
Musisz obczaić to na żywo.
lukas88lag
Wysłany: Pią 10:26, 27 Wrz 2013
Temat postu:
Weź mi nawet o takim drucie nie mów. Jako, że nie jeździłem nigdy na EXC 525 czy tam 450 także jestem praktycznie pewny, że nie byłbym w stanie odróżnić po zachowaniu moto czy jest tam newka cylinder i nominał tłok czy druciarska tuleja.
Aha no i
SparxxX
mówił, że był koleś oglądać moto z jakimiś przyrządami, podobno sprzęt w dobrej kondycji, Ale zaraz zaraz, żeby to ocenić (bo chyba tolerancje tłoka sprawdzał) musiał przynajmniej głowice ściągnąć (chyba?) więc musiał mieć już kupioną uszczelke pod głowice i to jakoś później razem poskładać - trochę zabawy jak na zwykłe oględziny. Ciekawi mnie ile w tym prawdy? Oglądnąć mogę jechać, bo w sumie niedaleko ode mnie stoi to moto, tylko co dalej? Kupić bym kupił takiego sprzęta, ale chciałbym mieć choć cień pewności co kupuje, żeby nie naciąć się na jakąś konkretną mine i z miejsca wyłożyć 4-5 tyś w remont. "Igły" nie kupię, bo takie stoją w salonie (za blisko 40 000zł) i liczę się z jakimiś duperelami do wymiany, ale nie uśmiecha mi się zaraz po zakupie rozbebeszać silnika i wewalać drugie tyle kasy w remont co w sam zakup.
hacker33
Wysłany: Pią 9:36, 27 Wrz 2013
Temat postu:
Karton części tez już nie jest miarodajny.
Części może mieć stare lub kupione na allegro.
Nawet na forum znajdziesz oferty sprzedam stary cylinder:)
Ja ostatnio oglądałem ktm-a, gościu miał wszystkie części, remont niby zimą w serwisie KTM-a w Rapidzie.
Jednak fv nie ma bo jest u księgowej nie wie czy znajdzie.
Silnik cały mokry wiec, aż dziwne aby wszystkie nowe uszczelki puszczały.
W serwisie info nie znajdę bo zawiózł sam silnik czyli po vinie historii motocykla nie będzie.
Ja sam u siebie kładłem nowy nikasil i nowy tłok.
Jednak mogę Ci pokazać 3 tłoki i jeden zużyty cylinder. I powiedzieć, że kupiłem nowy cylinder a tłoki wymieniałem co pół roku.
A w silniku mogę mieć wbitą żeliwną tuleję
A to dlatego, że kupiłem używany cylinder z tłokiem i zaworem wydechowym na ebayu bo chciałem go mieć jako zapasowy.
lukas88lag
Wysłany: Pią 8:54, 27 Wrz 2013
Temat postu:
Cytat:
Z tym forum to uważajcie.
Może być dobra sztuka a może nie.
Chłopak ma 8 postów. 6 postów że motor nie działa i 2 że sprzedaje.
Dla was to jest wiarygodny forumowicz?
Jak sprzeda kata to już go na forum nie będzie.
Tak samo miałem na forum sm.pl
Koleś 1,5 roku na forum. 100postów.
Jednak wszystkie 100 postów to ponawianie ogłoszenia w dziale giełda przez te 1,5 roku:)
Więc nie podchodźcie tak łatwo do tematu.
Też
hacker33
o tym pomyślałem i dlatego wolę się nie naplać na sprzęt. Ja sobie to tłumaczę tak, że kolega
SparxxX
kupił sprzęt i jak wiadomo coś było do podłubania zaraz po zakupie - sam pisał, że nicasilu moto nie miało i lekki owal, dlatego poprosił o radę bardziej doświadczonych użytkowników - forumowiczów. Zrobił to co należało, czyli doprowadził sprzęt do porządku i przy okazji powymieniał kilka innych "pierdół" (dość kosztownych, aby uniknąc rozpołowienia silnika za pół roku), jeżeli rzeczywiście jest zrobione to co napisał jestem w stanie uwierzyć, że KATA robił naprawdę pod siebie i nie myślał wtedy o sprzadaży. Po tych "zabiegach" miał spokój z moto dlatego też nie zabierał głosu na forum. Sam wiem, że gdybym kupił sprzęt na pewno bym się nie wyrywał na forum z poradami mechanicznymi (nie mam o tym zbytnio pojęcia dlatego wolę zamilczeć niż pisać swoje domysły, a przy okazji się ośmieszać
). Jak wiemy różne są sytuacje w życiu i być może jedna z nich zmusiła kolege
SparxxX
do opchnięcia sporadycznie używanego moto.
Dlatego chciałbym, aby ktoś ze mną podjechał i chłodnym okiem spojrzał na kolegi moto.
hacker33
Wysłany: Pią 5:45, 27 Wrz 2013
Temat postu:
Z tym forum to uważajcie.
Może być dobra sztuka a może nie.
Chłopak ma 8 postów. 6 postów że motor nie działa i 2 że sprzedaje.
Dla was to jest wiarygodny forumowicz?
Jak sprzeda kata to już go na forum nie będzie.
Tak samo miałem na forum sm.pl
Koleś 1,5 roku na forum. 100postów.
Jednak wszystkie 100 postów to ponawianie ogłoszenia w dziale giełda przez te 1,5 roku:)
Więc nie podchodźcie tak łatwo do tematu.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin