Autor |
Wiadomość |
szaman108 |
Wysłany: Śro 0:58, 05 Mar 2014 Temat postu: |
|
Dzięki henio na pewno wypróbuje tą metodę napinania a jak jesteśmy przy naciągu kety jak ustawiacie koło aby było na środku wahacza na suwmiarkę mierząc odległość z obu stron wahacza do rantu felgi?Co do ślizgu to chyba oryginał powinien być najbardziej odporny. |
|
|
Asteros2012 |
Wysłany: Śro 0:55, 05 Mar 2014 Temat postu: |
|
Kolega miał przypadek w suzuki 450 że przedarło tak slizg że podjadło trochę wahacza. Kupił oryginalny ślizg i działa normalnie |
|
|
czarnysm |
Wysłany: Śro 0:06, 05 Mar 2014 Temat postu: |
|
u mnie na oryginalnym slizgu (ktory byl juz na moto jak go kupilem) zrobilem 8 tys km (supermoto) i slizg byl jeszcze w ladnym stanie, zmienilem na pomaranczowy UFO tylko dla efektu wizalnego i po 2 tys km slizgu nie ma |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Wto 15:34, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
wiesz jak sie najlepiej napina ? ja siadam na moto albo sadzam kogos żeby tylna ośka i sruba trzymająca przednią zębatke było poziomo do ziemi, wahacz też ma byc równolegle z ziemią wtedy łancuch ma największe napięcie i wtedy powinien byc z minimalnym luzem, nie jak struna ale lekki luz, i wtedy nie ma opcji że gdzies przy skoku bedzie moment zbyt mocnego napięcia
dodatkowo po takim naciągu jak wiem że jest 100% dobrze dopasowałem sobie kawałek blaszki którą na lekki wcisk wkładam za slizgiem pod wahaczem, miedzy wahacz a łancuch, i jak teraz sobie napinam łancuch to wkładam blaszke i reguluje aż bedzie z lekkim wciskiem pasowała w to miejsce i zawsze jest gitarka ;D w ktmach niestety jest spore napięcie tego łancucha i na podnosniku widac jakby mocno wisiał ale po napięciu jest dobrze napięty, w japoncach jakos zawsze bardziej napięte są |
|
|
szaman108 |
Wysłany: Wto 14:57, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
Oryginał kupiłem i zamówiłem dziś rano kolejny,co do spinki kety to dostałem w serwisie po 12pln zamówiłem 3 co ciekawe do zakucia są droższe.Jak wymieniłem napęd to na początku chyba miałem za mocno podciągnięty łańcuch z tego co widzę po zdjęciach to raczej każdy preferuje nieco luz napinałem według fiszki ale coś mi nie leżało to napięcie może tu jest problem. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Wto 11:38, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
3-4 razy w sezonie ? to nie wiem z czego ty masz łancuch chyba z papieru sciernego ;P
ja kupiłem jakis MEC plastik cos takiego to 2 sezony czyli jakies 200 mth wytrzymał i jeszcze sie nie wytarł na wylot ale juz nie duzo brakuje, a oryginalny miał duuuuuzo więcej o ile nikt go nie wymieniał ale mógłbym oryginalny
pytanie do ciebie szaman jaki kupiłeś, oryginalne wyglądają solidnie, ostatnio w rekach miałem polisporta i jakos tak kiepsko wypadł. chociaz wiadomo że nie liczy sie wygląd tylko to jaka ma odpornosc na tarcie |
|
|
szaman108 |
Wysłany: Wto 11:10, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
Dzięki za odpowiedz,latam na oryginale myślałem że nieco więcej powinien wytrzymać a tak jak u mnie bez przerwy pola piach,błoto to żywot krótki będzie miał.Co do zapinki to sprawdzę jeszcze raz bo rzuciła mi się cena coś prawie 40 pln:-( jak za tą część to chyba przesada |
|
|
robertaz |
Wysłany: Wto 9:01, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
Ten typ tak ma... Ślizgi w rocznikach do 2007 bardzo szybko się zużywają, przy ostrej jeździe to można do 3,4 razy w sezonie wymieniać. Najlepiej kupić oryginał ponieważ jest zrobiony z nieco twardszego materiału niż np. te z polisporta czy UFO. Poza tym tylko przy oryginalnym ślizgu założysz zębatkę 15Z ponieważ jest on odpowiednio ścięty. Co do zapięcia to najlepiej w serwisie kupić. Kumpel też kupił do DiD VX 520, jakieś 23zł bodajże dał. Numer części: 503.10.266.000. |
|
|
szaman108 |
Wysłany: Wto 0:33, 04 Mar 2014 Temat postu: Ślizg łańcucha |
|
Witam panowie jak wygląda sprawa ze ślizgami a konkretnie z tym mocowanym z przodu wahacza,wymieniłem cały zestaw jakieś 20 litrów wachy temu i dziś musiałem rozpiąć kete do wymiany uszczelniacza wałka zdawczego i okazało się że ślizg na górnej części prawie przetarty pytanie jest co ile wymieniacie u siebie.A przy okazji gdzie dostanę dobre zapięcie do kety,łańcuch DID o-ringowy 520. |
|
|