Autor |
Wiadomość |
kawka5 |
Wysłany: Wto 20:33, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
Przed weekendem wymienialem lozyska igielkowe pod koszem sprzeglowym i skladajac nalozylem silikon na blok silnika, nalozylem uszczelke na to dociskajac lekko by sie nie ruszala i nastepnie posmarowalem dekiel niewielka iloscia silkonu zlozylem do siebie,sruby powkrecalem smarujac wpierw loctite dokrecilem z wyczuciem i zostawilem do przeschniecia przez noc . w sobote po 2h jazdy obserwacja i poki co efekt pozytywny oleju nie widac a wczesniej tez sie przypacalo na gorze dekla . |
|
|
pawciak12 |
Wysłany: Pią 16:34, 18 Wrz 2015 Temat postu: |
|
oryginalne uszelki do kata sa własnie produkowane we włoszech.... |
|
|
babel |
Wysłany: Czw 22:02, 17 Wrz 2015 Temat postu: |
|
Zdejmę dekiel to zrobię fotkę - może się przejmuje niepotrzebnie - ale mnie to meczy i trochę powiększę ten otwór - tym bardziej że jest taka możliwość.
Uszczelka 64,64 pln - made in Italy ... może dlatego nie pasuje |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Czw 21:00, 17 Wrz 2015 Temat postu: |
|
ja nigdy nie miałem problemu, zawsze pasowała idealnie
a i pamietam jak kupowałem ją po 40 zł..... |
|
|
babel |
Wysłany: Czw 20:53, 17 Wrz 2015 Temat postu: |
|
Musiałem zdjąć na chwile dekiel - jak zwykle uszczelka do wymiany.
Zamówiłem oryginał - i jak mnie to wqrrr uszczelka 60 kila zeta i po części zakrywa otwór smarowania wału w karterze.
Ja pier... czy tak prostej rzeczy nie potrafią zrobić porządnie !!!
Następnym razem kupie wycinaki do otworów i zrobię ją sam .
Złożyłem - ale chyba jutro zdejmę i powiększę ten otwór.... |
|
|
grzegorzszw |
Wysłany: Nie 20:24, 23 Mar 2014 Temat postu: |
|
A w nowych 250/300 2t oryginalną uszczelkę pokrywy sprzęgła lubi wypluć w okolicy pompy wody. Wywala ją ciśnienie płynu chłodniczego, po części odpowiedzialne są korek chłodnicy 1,8 bar oraz uszczelka (kiedyś była koloru zielonego, a teraz jest czarna). Mi, na szczęście, zdążyło ubyć 100 ml płynu 2 km od domu. Oczywiście nietrudno się domyśleć co się może stać gdy go ubędzie więcej. Założyłem też oryginał, tylko dookoła kanału, punktowo przykleiłem ją cyjanopanem (doradzone w serwisie).
http://www.youtube.com/watch?v=aqF8Id6NIWA |
|
|
Zapek |
Wysłany: Nie 19:57, 23 Mar 2014 Temat postu: |
|
Dokładnie wczoraj przerabiałem ten temat. Przy zakładaniu rozrusznika ( i trybów...) została założona nowa uszczelka ale zamiennik.
Niestety po kilku wyjazdach zaczęła się pocić. Kupiłem nową- też zamiennik.
Złożyłem. Leciało góra-okazało się,że minimalnie się przesunęła.
Poprawka.Leci z dołu. Nerwy...
W końcu złożyłem na silikon ( ależ tego nie lubię !!!) i trzyma.
W okolicy kanału olejowego nie smarowałem.
Po dzisiejszej jeździe jest ok ale będę zamawiał oryginał bo wystający silikon drażni mnie bardzo. Z tego co widzę to słaby punkt KTM'a ? U kumpla ( też SX ) było to samo i musiał delikatnie splanować dekiel aby trzymało :-/
Do tego wymieniłem simmering na kopniaku- zwykły z hurtowni i mam nadzieję,że będzie ok |
|
|
major000 |
Wysłany: Nie 10:16, 23 Mar 2014 Temat postu: |
|
Ta uszczelka jest słabym punktem tego silnika. Zamienniki szybko zaczynają cieknąć wieć zostaje tylko oryginał. Ten mały otwór to kanał olejowy o którym często składający zapominają, szczególnie jeśli montowane jest to dodatkowo na sylikon może dojść do zatkania kanału. W przypadku montowania oryg uszczelki nie musisz się martwić o drożność kanału, pamiętaj że oprócz tulejek ustalających również śruby ustalają uszczelkę.
Nie tylko w tym silniku są takie kanały w deklach, dlatego trzeba zwracać uwagę na budowę składanych części. |
|
|
mentor |
Wysłany: Nie 9:20, 23 Mar 2014 Temat postu: |
|
Ja przelatalem motocyklem 520 EXC z jakieś 3 miechy a potem nadeszła zima więc rozkręciłem motocykl. I u mnie np ten kanalik był czymś przypchany tak jak by. Igłą musiałem wygrzebać stamtąd jakiś syf. A potem jak składałem dekiel do silnika to nową uszczelkę na deklu w miejscu kanalika delikatnie wziąłem na igielkę kropelki i zrobiłem taką powłoczkę, żeby uszczelka mi się przykleiła do dekla i nie przesunęła. Fakt potem też jak Ty wkoło myślałem czy na pewno go nie zatkałem
Ale kat palił latał jak głupi |
|
|
babel |
Wysłany: Nie 8:36, 23 Mar 2014 Temat postu: Co mogło byc lepiej wymyślone. |
|
Musiałem wymienić uszczelkę dekla sprzęgła w moim RFS-ie.
Za namową ludzi z forum kupiłem oryginał - i bardzo dobrze.
Jak zdjąłem dekiel to dotarło do mnie jak wiele można spierdzielić tak prostą czynnością. Przez dekiel sprzęgła idzie smarowanie wału.
I teraz do sedna -nie mogli dać w miejscu gdzie przechodzi magistrala olejowa z karteru do dekla jakieś tulejki ustalającej uszczelkę (dwie są ale w innym miejscu dekla).
Przecież lekkie przesunięcie uszczelki powoduje zatkanie smarowania wału.
Dobrze że miałem oryginalną uszczelkę - to wszystko pasowało idealnie - ale nie powiem że wciąż mi chodzi po głowie to czy dobrze to złożyłem ....Pewnie panikuje ale ....
Co ciekawe - nie wiem czy to tak było w oryginale czy ktos coś patentował - u mnie stara uszczelka jakby była przyklejona w okolicach otworu magistrali olejowej (nie był to silikon tylko jakby np kropelką ktoś ustalił położenie uszczelki na deklu.) |
|
|