Autor |
Wiadomość |
punk891 |
Wysłany: Wto 16:59, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
Już właśnie podowiadywałem się i w przyszłym tygodniu oddaję je do serwisu. |
|
|
Asteros2012 |
Wysłany: Wto 10:16, 06 Maj 2014 Temat postu: |
|
ja miałem taki przypadek. Jeśli je czyściłeś to albo rozbieraj i serwisuj albo oddaj do serwisu. Zrobią wszystko jak należy a jeśli bd miał uszkodzoną lage to cię o tym poinformują |
|
|
Czepek |
Wysłany: Pon 21:46, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
pewnie golenie porysowane- wtedy mozesz zmieniac uszczelniacze co 2 dni a i tak bedzie lalo.
wiecej na pw
pozdro |
|
|
punk891 |
Wysłany: Pon 17:41, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
Do czyszczenia zsuwałem kurzowy, więc to raczej też odpada. |
|
|
Asteros2012 |
Wysłany: Pon 16:50, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
Ja miałem w kacie taki przypadek że z zawiechy ciekło i to dosłownie okazało się że warga uszczelniacza kurzowego wcisnęła mi się pod olejowy tworząc szparę przez którą olej wyciekał |
|
|
punk891 |
Wysłany: Pon 16:19, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
Czyściłem nawet kilka razy w tym miejscu i cały czas z tego jednego miejsca się leje. |
|
|
barek253 |
Wysłany: Pon 12:51, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
może źle wyczyściłeś
spróbuj kartonikiem coś ala wizytówka |
|
|
KristofSX |
Wysłany: Pon 12:51, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
tak jak pisałeś - klisza foto jest najlepsza, po czyszczeniu dobrze jest posmarować pod uszczelniaczami wazeliną - jeszcze lepiej zatrzymuje syf |
|
|
punk891 |
Wysłany: Pon 12:05, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
Czyli tak jak myślałem A czego używacie do czyszczenia? |
|
|
KristofSX |
Wysłany: Pon 12:01, 05 Maj 2014 Temat postu: |
|
hej
jak po czyszczeniu dalej leci to trzeba zrobić uszczelniacze, innej opcji nie ma |
|
|
punk891 |
Wysłany: Pon 11:48, 05 Maj 2014 Temat postu: Lagi - problem z czyszczeniem |
|
Witam. Ostatnio jeździłem po torze piaskowym, gdzie jak wiadomo kurzy się jak cholera. Po 2-3 wyjazdach zauważyłem, że obie lagi mi ciekną. Podobno jest to dosyć powszechne po jeździe w takim warunkach. Zsunąłem więc te uszczelniacze kurzowe ( te na zewnątrz ) i patentem z YT, czyli kawałkiem kliszy od aparatu próbowałem wyczyścić. Niby kilka ziarenek wyciągnąłem, ale z prawej lagi z jednego miejsca dalej leci jak z du*y. Zastanawiam się teraz czy oddać do warsztatu, żeby przeserwisowali mi je czy dalej coś kombinować. Jakieś pomysły ? |
|
|