Forum miłośników motocykli KTM
KTM Ready to Race
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna
->
SX
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum KTM-racing.fora.pl
----------------
Regulamin
Husaberg
Ogólnie
Serwis
SX
EXC
LC8
LC4
Duke i SM
Manuale & serwisówki
Zdjęcia i filmy z naszymi KTM
Imprezy
Giełda
KTM-racing.fora.pl
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Pelikson
Wysłany: Pon 18:45, 02 Cze 2014
Temat postu:
Wiem wiem, jutro będzie u mnie nówka dysza, tylko tak ją przebiłem gwoździem, żeby sprawdzić czy to jest tego wina
manta19
Wysłany: Sob 19:47, 31 Maj 2014
Temat postu:
Wiesz z tymi gwoździami to bym uważał bo rozkalibrujesz sobie dysze i będzie wtedy kłopot z ustawieniem gaziorka.....
Pelikson
Wysłany: Sob 16:49, 31 Maj 2014
Temat postu:
Dokładnie o tą dysze mi chodzi.
Wymłem całość w dimerze, jest lepiej ale jeszcze nie to co powinno być.
Muszę albo wymienić tą dysze albo ją spróbować moczyć przez noc, może puści.
EDIT:
Sytuacja opanowana
KTM odżył , przebiłem tą małą dysze gwozdziem i młotkiem , teraz zapiernicza aż miło
jeszcze tylko skład mieszanki wyregulowac i wiooo
manta19
Wysłany: Sob 13:12, 31 Maj 2014
Temat postu:
Jeżeli jest to dysza gdzie jest napisane np. 50 to musi być drożna-na końcu z wieloma dziureczkami......
Pelikson
Wysłany: Sob 12:30, 31 Maj 2014
Temat postu:
Okej , spróbuje jeszcze dimerem, bo przyznam że wczorajsze moczenie i czyszczenie szczoteczką mało dało
Słuchaj mam jeszcze pytanie bo zdziwiła mnie dysza w gaźniku, główna dysza jest ok przeczyściłem wydmuchałem itd. 'przelot' jest, wykręciłem też drugą mniejszą dyszę zakończoną jakby takim rozpylaczem czy czymś w tym rodzaju w każdym bądź razie nie ma ona wogole przelotu , próbowałem ją przepychać igłą i nic, staje w jednym miejscu i koniec. Ani z jednej ani z drugiej strony nie moge jej ruszyc, tak ona ma wygladac? Na chłopski rozum powinien byc jakis przelot
henio12323
Wysłany: Pią 22:23, 30 Maj 2014
Temat postu:
w ktmie gaźniki spoko ogarniają, ogarniają też dobrą na to cene
wyczysc dimerem, na chwile rozcięczonym i dobrze pod wodą spłucz, ja tym czyszcze teraz gaźniki i daje rade
Pelikson
Wysłany: Pią 12:56, 30 Maj 2014
Temat postu:
Nic się nie bawiłem w komorze pływakowej, tylko odkręciłem pokrywę przedmuchałem wszystko wyczyściłem i złożyłem. Co tam mogło pójść nie tak?
Jezdził normalnie tylko nie mogłem złapać wolnych obrotów, nie reagował na podkręcanie śrubą od przepustnicy i zacząłem coś tam sie bawić składem mieszanki i wtedy sie pokićkało. Więc podejrzewam, że tu leży wina. Skoro ma za mało paliwa bez ssania to może skręcić mu powietrza?
Edit:
ewentualnie może poleciłbyś kogoś w lublinie kto by się tego podjął?
Co myślisz o serwisie KTM? ogarniają?
Edit2:
rozebrałem gaźnik i moim oczom ukazało się coś dziwnego, cała komora pływakowa jest w jakimś zielonym nalocie, podejrzewam że to ma wpływ na dziwną pracę KTMa , pomoczy się to troche i spróbuje to wyczyścić i zobaczymy co to da.
henio12323
Wysłany: Pią 11:48, 30 Maj 2014
Temat postu:
raczej gaźnik, skoro na ssaniu jest ok cyzli ma na ssaniu odpowiedni skład mieszanki, jak wyłączasz ssanie to zubażasz aż gaśnie wiec moto potrzebuje paliwa, wczesniej chodził normalnie ? nie bawiłes sie poziomem paliwa w komorze pływakowej ?
Pelikson
Wysłany: Pią 10:49, 30 Maj 2014
Temat postu: SX250 muli bez ssania
Witam,
Panowie mam mały problemik z SXem 250 2T 2004 rok, otóż został zrobiony kompletny remoncik ( nowy nicasil , tłok, łożyska itd itd ), maszyna odpaliła od drugiego kopa , na ssaniu pięknie chodzi nie gasnie , wkręca się elegancko. Tylko gdy wyłącze ssanie chodzi mam wrażenie, dopóki mu paliwa w gaźniku starczy i gaśnie. Jeśli bede go trzymał na wysokich obrotach to bedzie chodził. Podczas jazdy gdy wyłącze ssanie i jadę to jest ok ale gdy się zatrzymam obroty spadną , zamuli i zgaśnie. Mam wykręconą śrubkę od powietrza o 1,5 obrotu, koloru świecy jeszcze nie sprawdzałem ale co tu sprawdzać jak więcej próbowałem go na ssaniu więc bedzie na 90% mokra/czarna. Czy źle wyregulowany zawór wydechowy może mieć na to wpływ? Chyba, że mam coś w gaźniku powalone. W czasie remontu był wyciągnięty , przedmuchany i na oko wydawało się wszystko ok z nim. Macie może jakiś tutorial jak porządnie wyregulować gaźniczek?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin