Autor |
Wiadomość |
adrian2410 |
Wysłany: Sob 21:44, 01 Lis 2014 Temat postu: |
|
Podobno "tor" cały czas otwarty? Czy aby na pewno? Jeździ ktoś? |
|
|
devmark |
Wysłany: Sob 0:22, 25 Paź 2014 Temat postu: |
|
Impreza była zacna, super satysfakcja po przejechaniu całej trasy. Opony były chyba najgorsze |
|
|
pisam |
Wysłany: Pią 18:55, 24 Paź 2014 Temat postu: |
|
Teraz żałuję, że mnie tam nie było... |
|
|
Leniwy Lemur Mat |
Wysłany: Nie 17:25, 14 Wrz 2014 Temat postu: |
|
Było sympatycznie pojeździlim |
|
|
czlowiekwidmo |
Wysłany: Pią 19:01, 12 Wrz 2014 Temat postu: |
|
spoko niedziela odezwij sie na pw |
|
|
Leniwy Lemur Mat |
Wysłany: Pią 18:21, 12 Wrz 2014 Temat postu: |
|
Ja mam blisko więc moglibyśmy się umówić - choć bardziej pasuje mi niedziela. Pytanie czy nas od razu nie wygonią? Ostatecznie można pojechać kawałek dalej na górę kamieńsk. Szacun za czas - ja 5:13. O której się wybierasz? Ktoś jeszcze jedzie?? |
|
|
czlowiekwidmo |
Wysłany: Pią 18:08, 12 Wrz 2014 Temat postu: |
|
lemur moge powiedzieć to samo w nieziele na zawodach złamałem na ponach nasztorc klamke sprzęgła ledworzywy zszedłem z trasy . eliminacje miałem na 4:49 , ciekaw jestesm czy mozna tam przyjechac i posmigać?? czy jezdzi ktoś tam jutro???? |
|
|
Leniwy Lemur Mat |
Wysłany: Pon 12:48, 08 Wrz 2014 Temat postu: |
|
Impreza świetna. Atmosfera naprawdę energetyczna. Te tłumy kibiców niesamowite. (ale czasami zbyt blisko trasy) Jako świeżak nie obiecywałem sobie zbyt wiele - ot przejechać choćby kwalifikacje. Opony sprawiły mi największy problem ale o dziwo za pierwszym razem przeszły gładko. Wysypałem się na nich w wyścigu głównym, złapałem odcinę i nie szło już nic. Zjazd do bazy... Wypluty byłem jak by mnie czołg przejechał - trzeba kuźwa ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć - nawijać motogodziny i łapać technikę żeby za rok głupie opony na sztorc nie kosztowały mnie tyle wysiłku. Byłoby świetnie gdyby choć fragment toru zostawili - myślę że znalazłoby się sporo chętnych żeby zapłacić parę groszy i móc potrenować. Jak nie to pozostaje rozjeżdżanie góry kamieńsk |
|
|
Maciek222 |
Wysłany: Pon 12:02, 08 Wrz 2014 Temat postu: |
|
Witam impreza 1 klasa dla zawodników jak i kibiców. Mam nadzieję ze Bełchatów wpisze się w kalendarz stałej imprezy enduro.. w Polsce. Ps mi też dał w znaki upał, wysiłek i brak wody na linach przy wciagani maszyn na sklistym zkorkowanym podjeździe. Super będzie co wspominac zimową pora. |
|
|
KristofSX |
Wysłany: Pon 10:42, 08 Wrz 2014 Temat postu: |
|
impreza super, ludzi chyba ze 3 razy więcej niz na MX w Loket, trochę ponarzekam na organizację, bo 10 ławek i 5 stoisk z żarciem na tyle ludu to śmiech, przeciągnięcie startu też nie pomogło,(ustawianie zawdników okazało się trochę bardziej czasochłonne niz myśleli) ale nstępnym razme będzie lepiej
trochę zawodników chyba się przeliczylo z umiejętnościami, ale szacun dla wszystkich, największy dla tych na LC4 czy XRkach targających moto po tych głazach ,
trochę dziwny regulamin: limit kwalifikacji (20minut ?) dla 4 minutowej trasy - można było by moto przepchac i się zakwalifikować i później wyśicgu głównym wszyscy co zostali zdublowani zostalui DNF (czyli jakieś 3/4 zawodników),
foty:
https://plus.google.com/u/0/photos/+KristofSX/albums/6056641577526270545
video
https://www.youtube.com/watch?v=--hjedzcNg4 |
|
|
Lam3r |
Wysłany: Nie 22:49, 07 Wrz 2014 Temat postu: |
|
Szacunek dla wszystkich, którzy startowali
Byłem w niedziele. Impreza fantastyczna, dobra atmosfera, tłum ludzi, ogólnie mega. No i w końcu zobaczyć na żywo tak zapierdalającego Błażusiaka - bezcenne.
Mam nadzieję, że za rok się znów wcześniej nie połamię i uda mi się wystartować, bo zakładam, że impreza się powtórzy.
Strasznie długo mi się uploadują fotki a zresztą i tak nie mam takich fajnych jak Gieniu ;p
Walker mija Taddiego:
|
|
|
Zapek |
Wysłany: Nie 21:53, 07 Wrz 2014 Temat postu: |
|
Pierwszy raz w życiu byłem na takiej imprezie.
Pierwszy dzień oczywiście zaliczony.
Same zawody - wystartowaliśmy dla zabawy w 4 i wspieraliśmy się na trasie.
Ale temperatura(samo stanie przed startem zabijał)o,brak wody(znaczy za mało) i wg mnie wymagający teren zrobiły swoje.
2 z nas "zrobiło" jedno okrążenie a 2 po oponach/bębnach odpuściło.
Ja się odwodniłem,przegrzałem to tego stopnia,że prawie traciłem przytomność i krótko mówiąc zerzygałem się z przemęczenia... Ale warto było dowiedzieć się,że trzeba mieć kondycję i ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć. No ale to już nie na mój wiek Beta 400 z nr 400 |
|
|
jachus0 |
Wysłany: Nie 20:41, 07 Wrz 2014 Temat postu: |
|
Już na oponach widziałem że dymił takim ciemniejszym dymem spomiędzy baku chłodnic i głowicy (na pewno nie była to para z gotującej się cieczy), potem na kłodach coraz bardziej, a kiedy przejechał za tą górkę po kłodach to widać było tylko czarny dym. Samego ognia nie widziałem bo zasłaniała mi ta górka. Później po jakimś czasie przyjechała straż pożarna i ugasiła, chwilę trzeba było na nich czekać bo o dziwo na drodze po której jechał wóz stało dużo widzów. |
|
|
barek253 |
Wysłany: Nie 20:29, 07 Wrz 2014 Temat postu: |
|
a gdzie właściciel?
nie można tego było zasypać ziemia? |
|
|
lukas_da |
Wysłany: Nie 20:13, 07 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
|
|