Autor Wiadomość
henio12323
PostWysłany: Sob 6:14, 01 Cze 2019    Temat postu:

praktycznie obojętne oba oleje pewnie podobne bedą
Dalti
PostWysłany: Pią 16:56, 31 Maj 2019    Temat postu:

Pytanko
robię górę 530exc i za niedługo składam to wszystko do kupy .zalega mi na półkach 15w50 semisyn. motul i prawie litra valvoline 20/50 który byś cie wlali na dotarcie tłoka.?czy to wszystko jedno na chwile dla tego silnika ,docelowy wiadomo.
żółf
PostWysłany: Wto 20:34, 08 Gru 2015    Temat postu:

Fat napisał:
Zmieniam wkrótce tłok w Bergu i mam pytanko odnośnie docierania - czy na ten okres (przyjmijmy, że ok. 2-3 godziny, może 5) zastosować jakiś inny olej i zlać go po docieraniu? Jeśli tak to mineral czy półsyntetyk? A może zapodać od razu docelowy (jeżdżę na Motorexie 10W50) i zrobić normalne 15 godzin? Albo może zrobić docieranie na "starym" oleju, który wymienię dopiero po dotarciu - akurat mam zrobione 15 godzin na dotychczasowym.


Ja zalałbym najtańszym minerałem (mój ulubiony lotos 15w40 z beczki) i zrobił dosłownie jedną jazdę i od razu zlał, a potem docelowy i zmienić szybciej niż normalnie.
henio12323
PostWysłany: Wto 19:46, 08 Gru 2015    Temat postu:

przy jakiej kolwiek rozbiórce silnika często dostają sie jakies zanieczyeszczenia - chociazby kurz. warto wiec w krótkim czasie olej wymienic.

czy zalejesz mineralnym czy półsyntetykiem obojętne, aby na mineralnym za bardzo nie katować. pytanie tylko czy sie dla portfela wlewac półsyntetyka na chwile.
Fat
PostWysłany: Wto 19:00, 08 Gru 2015    Temat postu:

Zmieniam wkrótce tłok w Bergu i mam pytanko odnośnie docierania - czy na ten okres (przyjmijmy, że ok. 2-3 godziny, może 5) zastosować jakiś inny olej i zlać go po docieraniu? Jeśli tak to mineral czy półsyntetyk? A może zapodać od razu docelowy (jeżdżę na Motorexie 10W50) i zrobić normalne 15 godzin? Albo może zrobić docieranie na "starym" oleju, który wymienię dopiero po dotarciu - akurat mam zrobione 15 godzin na dotychczasowym.
henio12323
PostWysłany: Śro 8:29, 24 Cze 2015    Temat postu:

tez trzeba troche mu odciązyc - nie pałować na prostej, olej mozna troche szybciej wymienić. i jeździc z róznymi obciązeniami dla silnika cyzli przyspieszac i hamować

jak sie daje mu obciązenie to tłok jest "dociskany" do cylindra, wtedy bardziej trze, jak jest nowy pierscien to bedzie troszke bardziej tarł niż taki stary, wiecej sie wydziela ciepła, syfu itp, tutaj nie chodzi o pyrkanie 20 km h, smigaj normalnie aby rozgrzać silnik przed jazdą, i nie przeciągać v maxem kilka kilometrów. niech sie ułozy wszystko, powiedzmy z 1 bak i tyle, no i olej zmien szybciej bo przy otwieraniu silnika na pewno jakies zanieczyszczenia sie dostały
Rifresz
PostWysłany: Śro 0:28, 24 Cze 2015    Temat postu:

Koledzy a jak sie ma "docieranie " Po wymianie samych pierscieni ? Rozpoławialem silnik w celu wymiany lozyska na walku zdawczym w Duke 125 4sow i przy okazji zostaly zmienione profilaktycznie pierscienie bo moto mialo najechane 30 tys a koszt nie byl duzy Na nowych pierscieniach jest jakas procedura ?
żółf
PostWysłany: Nie 9:27, 17 Maj 2015    Temat postu:

pablo83 napisał:
Czyli Ile moto godzin zrobic zeby dobrze dotrzec? 5mth jak kristof.I pytanko czy zaraz po dotarciu np.5mtg zmienic olej?


Ja 4t do docierania zalewam najtańszym minerałem i zlewam po pierwszej jeździe, czyli 15 minut i kilkanaście odkręceń manety na 4 z hamowaniem silnikiem, wymiana razem z filtrami. Drugi raz też minerał i już normalny przejazd 1-3 godzin i wymiana na docelowy olej.
IRO
PostWysłany: Nie 8:49, 17 Maj 2015    Temat postu:

Każdy ma swoją technikę docierania, chodzi o to żeby części się do siebie dopasowały.
Ważne jest w docieraniu, żebyś nic nie przegrzał.

Ja np. Pierwszy bak to pyrkanie. Od czasu do czasu większa przegazówka.
Drugi bak pyrkanie, ale częściej mu odkręcam.
Trzeci pełny zakres obrotów, ale bez katowania.
I później już pełnym ogniem.
Pozdro
pablo83
PostWysłany: Sob 16:50, 16 Maj 2015    Temat postu:

Czyli Ile moto godzin zrobic zeby dobrze dotrzec? 5mth jak kristof.I pytanko czy zaraz po dotarciu np.5mtg zmienic olej?
major000
PostWysłany: Sob 14:52, 16 Maj 2015    Temat postu:

Wojtekzne napisał:
Serwis działający od 15 lat składający silniki dla sporej częsci zawodników z południa PL. Więc raczej kichy by nie odwalali ostatnie moto ktore miałem u nich robione yzf 250 tłok korba najezdziło 200mth Dosc ciezkiej jazdy i nie było widać poboru oleju lub jakis braków mocy. Wiadome zawory sprawdzane łancuch rozrzadu wymieniany 3 razy . Cylek i tłok sciagany do pomierzenia I nie do wiary ale nie było nic zeby sie przyczepić. Olej zmieniany był co 3-5mth (motul 300V)
To spytaj ich z ciekawości dlaczego motocykli nie docierają pod obciążeniem.
Mogą być na rynku milion lat i robić moto dla całej europy ale to nie zmienia faktu że metoda ich docierania jest jedną z najgorszych.
Wojtekzne
PostWysłany: Sob 12:56, 16 Maj 2015    Temat postu:

Serwis działający od 15 lat składający silniki dla sporej częsci zawodników z południa PL. Więc raczej kichy by nie odwalali ostatnie moto ktore miałem u nich robione yzf 250 tłok korba najezdziło 200mth Dosc ciezkiej jazdy i nie było widać poboru oleju lub jakis braków mocy. Wiadome zawory sprawdzane łancuch rozrzadu wymieniany 3 razy . Cylek i tłok sciagany do pomierzenia I nie do wiary ale nie było nic zeby sie przyczepić. Olej zmieniany był co 3-5mth (motul 300V)
major000
PostWysłany: Sob 12:21, 16 Maj 2015    Temat postu:

Wojtekzne napisał:
Witam odgrzewając ten temat. Moto po remoncie sxf 250 i tu pytanie korba tłok łozyska na wał na skrzynie. Moto po remocie odpalone z 3-4 razy do zagrzania i wystudzone bez jazdy(tak robią w serwisie gdzie robie z moto. I teraz pytanie zrobiłem juz z 4 h od tego jak odebrałem moto. Normalnie rozgrzewane do jazdy i jezdzone ale kilka lekkich podjazdów zrobione. i w sumie w wiekszoscie po polnych drogach na razie zmieniam cały czas obroty nie na maxa chociaz kilka razy sie zdarzyło. Co znaczy zeby moto nie przegrzac ? Chodzi o to zeby go w miejscu nie piłowac czy zeby moto chłodziło cały czas powietrze ?
Tylko pogratulować twojemu serwisowi metody docierania. Bardzo się starali żeby właśnie ten motocykl przegrzać. Taki sxf 250 po 5 min na postoju już się gotuję. Najgorsze chłodzenie dla cross, enduro jest właśnie na postoju.
Każdy motocykl cross, enduro po odpaleniu odczekujesz pół minuty i jedziesz w teren. W terenie przy zmiennym obciążeniu następuję docieranie, które w zależności od tego co było wymieniane trwa krócej lub dłużej. Szczególnie ważna jest ta metoda w 4t w których przy danych obrotach występuję maxymalne ciśnienie oleju w silniku. A u ciebie moto sobie pyrkało na wolnych obrotach nie wiadomo ile, na najsłabszym ciśnieniu oleju.
Wojtekzne
PostWysłany: Sob 11:41, 16 Maj 2015    Temat postu:

Witam odgrzewając ten temat. Moto po remoncie sxf 250 i tu pytanie korba tłok łozyska na wał na skrzynie. Moto po remocie odpalone z 3-4 razy do zagrzania i wystudzone bez jazdy(tak robią w serwisie gdzie robie z moto. I teraz pytanie zrobiłem juz z 4 h od tego jak odebrałem moto. Normalnie rozgrzewane do jazdy i jezdzone ale kilka lekkich podjazdów zrobione. i w sumie w wiekszoscie po polnych drogach na razie zmieniam cały czas obroty nie na maxa chociaz kilka razy sie zdarzyło. Co znaczy zeby moto nie przegrzac ? Chodzi o to zeby go w miejscu nie piłowac czy zeby moto chłodziło cały czas powietrze ?
henio12323
PostWysłany: Pon 9:06, 13 Paź 2014    Temat postu:

haha w piździku 50 km h to nie docieranie. tak mówią żeby nie tłumaczyc dłuższym wpisem. docieranie tak jak mówiłem - jeździc ostro, ale dbać o maszyne mocno. nie katowac, nie przegrzewać, nie pałowac bez sensu i 300 km - dla pewności. duzo nie duzo. mi zleciało szybko co nie znaczy że pyrkałem przez 300 km na 1/5 gwizdka, jeździłem normalnie skakałem na torze, jeździłem po asfalcie, po lasach ale bez sensu nie pałowałem i tyle. zmieniłem wtedy olej, filterki i potem normalna eksploatacja

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group