Autor |
Wiadomość |
Spidi |
Wysłany: Pią 11:20, 02 Sty 2015 Temat postu: |
|
Możesz spróbować zmienić sobie w nim olej na bardziej gesty i w ten sposób jest szansa, że nieco poprawisz efekty jego działania. Ohlins to nie bedzie ale jak sie nie ma co sie lubi... Lepsze to niz nic. Ja bym pokombinował i dał mu jeszcze jedną szansę. |
|
|
hacker33 |
Wysłany: Wto 21:11, 30 Gru 2014 Temat postu: |
|
poczujesz jak machasz kierownicą tylko trzeba machać na wariata |
|
|
zyzek512 |
Wysłany: Wto 21:09, 30 Gru 2014 Temat postu: |
|
Ok, dzięki za info |
|
|
major000 |
Wysłany: Wto 21:03, 30 Gru 2014 Temat postu: |
|
Potwierdzam. Oryginalne amorki skrętu Hondy to śmiech na sali. Nie działa od nowości. Poza tym tak jak Henio mówi, tego raczej nie odczujesz machając kierownicą w garażu. |
|
|
henio12323 |
Wysłany: Wto 20:48, 30 Gru 2014 Temat postu: |
|
bo bedziesz bił po ogarnicznikach
po 1 to w hondach to jest smiech a nie amor skrętu raczej bajer i chwyt ale kazda ingerencja w układ jakies własciwosci inne daje.
u mnie w specyfikacji amorka pisze ze nawet rozkręcony na maxa ( na regulacjach) i tak działa. ale tego nie czuc. podejrzewam że podobnie jest u ciebie
amorek taki zwłaszcza nie jest do tego żeby czuć że działa i hamuje kierownicą, on bardziej eliminuje, albo nieco poprawia sytuacje jak moto wpada w shimme, i zaczyna trzepotać kierownicą. dopiero takie szybkie ruchy są hamowane, powolne nie muszą być. u mnie jest masa regulacji. i przy lekkich ruchach amorka nie czuć w ogóle. ale jak mocno szarpnę kierownicą to czuć opór. tylko mówie ten twój amorek to z tego co wiem ma ułamek własciwosci tego co normalne duze amorki skrętu ohlinsa, gpra czy inne ;P
no i zawsze jest opcja że pociekł ;P |
|
|
zyzek512 |
Wysłany: Wto 20:21, 30 Gru 2014 Temat postu: |
|
coż, więc zdaje się że nie działa, bo mogę bez problemu bić po ogranicznikach |
|
|
hacker33 |
Wysłany: Wto 19:49, 30 Gru 2014 Temat postu: |
|
masz sobie taki słowniczek który stawia opór
tak jak siłownik w klapie bagażnika w samochodzie
jak chcesz mocno-gwałtownie skręcić kierą to wyhamuje i powinno być czuć opór
nie znam takiego japońskiego jak tutaj, nie wiem jakie ma regulacje
jednak takie ohlinsy mają sporą regulację i można je ustawić tak że działają już od małego skrętu albo dopiero przy mocnym skręcie, że chodzą lżej (mniej amortyzują) lub chodzą ciężej (bardziej amortyzują)
w motorze który ma amorek nie złapiesz shimmy ani nie walczysz z kierownicą w ciężkim piachu
jak to sprawdzić
jak weźmiesz kierownicę obiema rękami i spróbujesz naprawdę chamsko nią skręcić to jak amor działa to cie wyhamuje, jak nie działa to zajebiesz w ograniczniki
u mnie praktycznie nie dało się tak trzasnąć kierą aby dojść do ograniczników |
|
|
zyzek512 |
Wysłany: Wto 19:33, 30 Gru 2014 Temat postu: Amortyzator skrętu , co i jak ! |
|
Witam, mam takie pytanie, gdyż kupiłem motocykl z owym amortyzatorem, mógłby mi ktoś wytłumaczyć jak to działa? i jak ewentualnie sprawdzić czy to działa, bo ruszając kierownicą praktycznie nie ma różnicy w oporze.
|
|
|