Autor Wiadomość
henio12323
PostWysłany: Sob 14:10, 01 Maj 2021    Temat postu:

skad wiesz ze 53 KM ?
poczytaj w ksiazce serwisowej jak sie wymienia olej. skoro nie spusciłęs całego a wlałes tyle co przy pełnej wymianie to pewnie masz prawie ze 3 litry w silniku, to bym sie niedziwił że pluje Very Happy
pati
PostWysłany: Sob 11:47, 01 Maj 2021    Temat postu:

Na wstępie chcę zadać pytanie czy można coś zepsuć przy wymianie filtrów oleju na tyle aby pluł odmą w filtr powietrza? To jest werska z dwoma wkładami bez oleju w ramie.
W dalszej części popiszę przypadek mój będzie trochę prozy:

Witam! Kupiłem 625 z 2003r 53KM przy odbiorze nic się nie działo. 3 Tygodnie stał bo nie było pogody, ledwo wyjechałem rozleciało się łożysko na kole przy zębatce, po zrobieniu zrobiłem około 40km postawiłem go na piasku więc nie wiem czy były wycieki oleju ale raczej drobne ewentualnie.

Na następny tydzień zrobiłem około 30kmpostawiłem go na płytkach i zauważyłem wycieki ale ewidentnie z simeringu pod zebatką więc w tym momencie wymieniłem zimer filtry i olej i od wtedy zaczęła się zadyma z tą odmą. Wlałem 2 litry oleju bo niby tyle wchodzi oczko zalane i to widać że dużo wyżej niż góra oczka.

Jak odpalę to tam robi się wir.

Dodam że spuściłem olej tylko śrubą z sitkiem a małej nie ruszałem bo miałem wrażenie że jest wciśnięta na klej czerwony czy też silikon. Zeszło około 0,8litra no ale myślałem że tyle uciekło zimerem.

Teraz jak dostanie temperatury to po rozebraniu filtra powietrza normalnie widzę jak pluje do filtra nawet na wolnych.

Albo wcześniej to się nie działo bo było mało oleju, albo nie spuściłem całego i teraz załadowałem za dużo albo coś tam się dzieje ale wcześniej tego nie było czy można coś zepsuć przy wymianie filtrów?

Czy tam alej jakoś inaczej się cały spuszcza?


Miałem Lc4 400 na mikrofiltrze z 96 roku było wszystko podobnie robiłem w nim zmiany nic się nie działo.
hacker33
PostWysłany: Pią 10:57, 06 Lut 2015    Temat postu:

jak nie rozpołowisz silnika to się nie dowiesz
niestety ale większość dróg prowadzi do tego co jest schowane w skrzyni korbowej
bully
PostWysłany: Pią 9:35, 06 Lut 2015    Temat postu:

cylinder zmierzyłem w poprzek ma nominalny wymiar, a w lini wytarty 4 setki, także wszystko w normie, tłok jest trzeciej selekcji lekko zużyty przez syf z powietrza tak na 3 setki Pierścienie ok.
Także raczej to nie przedmuchy są winne.
Uszczelniacz na balansie? nie sądzę nawet jak będzie nieszczelny to raczej nie będzie olej sie przelewał litrami. no chyba że go nie ma wogóle.

Poziom oleju można kontrolować tylko w oczku w skrzyni biegów a tam podobno zawsze było w połowie. W momencie kiedy podnosi się poziom pod tłokiem maleje w skrzyni, więc pewnie dolewał. zatem wróciłem do początku: czemu poziom oleju pod tłokiem wzrasta?
henio12323
PostWysłany: Czw 9:45, 05 Lut 2015    Temat postu:

u mnie w skrzyni nigdy opiłków nie było, co innego w filterku z układy rozrządu ;D

a co do oleju to przyczyny mogą byc takie
1) albo nieszczelny uszczelniacz na wałku balansującym
2) albo przedmuchy na tłoku
3) za wysoki poziom oleju

kolega miał wprowadzonu tjuning poloegający na wywaleniu wałka balansującego Very Happy moto moze i sie troche lepiej wkręcało ale po przechyleniu olej przelewał sie przez uszczelniacz i szedł na odme.
bully
PostWysłany: Czw 9:27, 05 Lut 2015    Temat postu:

dzisiaj zmierze owalność. Tłok prawie nówka vertex c, pierscień 0,4mm luzu czyli w granicach normy. Opiłki w skrzyni są jak w każdym normalnym silniku czyli niewiele, ale opiłki które zatkały za pierwszym razem filterek (ten od dołu) pochodzą ze skrzyni korbowej bądź rozrządu, ze skrzyni biegów nie przedostanie się nic, bo musiało by przejsć drogę filterek - filtr- filtr- dysze wału i podlewania tłoka, bądz rurka podlewania rozrządu, albo przedostać się wysoko umieszczonym otworem odpowietrzenia, ale to trzeba poważne "stoppie" zrobić żeby to miało miejsce. Znalazłem też kawałki podkładki średnicy ok 10-15mm przyklejone do impulsatora, w silniku nic nie brakuje, mogło to być zaniedbanie po remoncie który przeprowadził ktoś inny.
hacker33
PostWysłany: Czw 6:42, 05 Lut 2015    Temat postu:

A jakie opiłki masz na tym sitku?
Co widać na magnesie od śruby spuszczania oleju?
Jeżeli przy każdej wymianie wygląda jak choinka to prawdopodobnie lecą łożyska wału.
Możesz sprawdzić luz osiowy wału. Jak za duży to łożyska.

A przedmuchy to mogą być pierścienie. Która selekcja tłoka? ktoś mierzył owalność cylindra?
bully
PostWysłany: Czw 6:19, 05 Lut 2015    Temat postu: 450SX RFS pluje olejem z odmy

Pacjent to 450 SX, SIlnik pluje olejem z odmy. W komorze korbowej zdecydowanie za dużo oleju. Filterek metalowy był zawalony opiłkami, wyczyściłem i po czasie znowu mu się to stało. Obecnie na filterku jest trochę drobnych opiłek, ale nie aż tak dużo żęby zatkać i nadal pluje olejem. Ściągnięta góra i lewa pokrywa, nie ma żadnego zużycia ani korby, która ma kilkanaście mh i tłok tak samo. Luz na pierścieniu 0,4mm, olejowe ok. Rozrząd ok, zapłon ok nic sie nie sypie. Pompa pobierająca olej z skrzyni korbowej ok, luz poniżej 0,1mm, kanały drożne w obie strony.
Co jeszcze przegapiłem?
Druga pompa smarująca korbe i tłok za mocna? zawór bypass ok.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group