 Wysłany: Pon 23:04, 23 Mar 2015 Temat postu: |
|
| A przewód gaszenia sprawdzałeś nie jest gdzieś przełamany skaleczony?Sprawdz może jeszcze mocowania punktów masowych przewodów | |
| Wysłany: Pon 9:11, 23 Mar 2015 Temat postu: |
|
| nie, tam jako tako woda nie dochodzi, poza tym jak robie testy to na kable leje,a nie na modół | |
| Wysłany: Pon 8:59, 23 Mar 2015 Temat postu: |
|
| Może moduł masz nieszczelny, nachodzi gdzieś wilgoci i cuda się dzieją. Po przesuszeniu jest git. | |
| Wysłany: Nie 22:27, 22 Mar 2015 Temat postu: |
|||
a co byś chciał konkretnie zobaczyć? niestety u mnie przy przejechaniu przez wodę tez się to dzieje nieraz mylem go bez baku i było ok byl tez problem ze statorem bo sie spalil i byl przewijany i mimo uszczleki szla tam woda na poczatku myslalem ze to to ale po zlozeniu na dirko jest szczenie i dalej to samo przedmuchanie/przesuszenie kabli u mnie też pomaga na poczatku wymienilem tez fajke bo była wadliwa i mimo to dalej to samo |
|||
| Wysłany: Nie 22:17, 22 Mar 2015 Temat postu: |
|
| pokaż zdjęcie głowicy z założoną świecą itd. | |
| Wysłany: Nie 21:54, 22 Mar 2015 Temat postu: |
|
| Miałem to samo w poprzedniej 300exc. Po myciu karcherem szczególnie w zimne dni(nie wiem co to ma wspólnego) wariował jak u ciebie. Wystarczyło psiknąć powietrzem w okolice świecy i problem znikał. Powiem szczerze że nawet nie wiem co dokładnie było tego przyczyną. Działo się to tylko po myciu, w czasie jazdy nawet w deszczu było OK więc olałem temat. | |
| Wysłany: Nie 21:36, 22 Mar 2015 Temat postu: |
|
| jest wszystko
gumowa i plastikowa fajka była zakładana... |
|
| Wysłany: Nie 21:18, 22 Mar 2015 Temat postu: |
|
| gumkę na fajce masz? zarówno tą co uszczelnia otwór świecy jak i tą która przychodzi na przewód WN?
Od strony cewki też powinna być gumką na przewód? |
|
| Wysłany: Nie 20:18, 22 Mar 2015 Temat postu: |
|
| nikt nie ma pomysłów? | |
| Wysłany: Sob 14:29, 21 Mar 2015 Temat postu: problem z elektryką |
|
| mam problem co dostanie sie woda na kable pod bakiem to zaczyna mi buczec i przygasac
na poczatku zrobiłem test i polewałem wodą fajkę okazało się że fajka wadliwa to wymieniłem i po polewaniu nowej było ok ale po myciu znowu to samo później wymieniłem przewód WN znowu fajkę i cewke dalej to samo nie mam pomysłów co to może być jeszcze czasem miał odchyły że polałem wodą i grało 2 raz polałem i ok, 3 raz i znowu buczec zaczął odpiąłem przycisk map i gaszenia to samo odpiąłem regulator napięcia to samo choc tu zauważyłem ze jak go wpinałem zaczeło cos syczeć w okolicy cewki jakby zwarcie 2 kabelkow lub wychodzaca woda z jakiejs szparki po odpiaciu ten dzwiek ustaje a po wpięciu znowu mimo to dalej to samo pomoże ktoś? |
|