Czepek |
Wysłany: Sob 21:11, 30 Lip 2011 Temat postu: |
|
Witam.
Dzięki za tak szybką odp.
Masz rację - nie ustawiałem poziomu w komorze pływakowej - niezbyt rozumiem o co tam chodzi <tak> czytałem w seriwsówce.
Dysze mam w sumie wg serwisówki, jedynie ta zmiana, że w serwisówce jest napisane, że dysza główna 180/182 a ja mam 185, ale posiadam też 180, ale lepiej idzie na tej 185- nie ma to wpływu na dół, więc to nie to.
A dysza wolnych wg serwisówki to 48- taka jaką posiadam.
Co do gaźnika to nie wiem czy się zgodzi bo już pożyczałem zapłon i dyf, a też nie chce problemu robić.
Obstawiasz, że to zbyt mała dysza wolnych / złe ustawienie pływaka ?
Jakbyś mógł jakoś łopatologicznie wytłumaczyć jak ustawić to w komorze to byłbym wdzięczny - niestety mam komputer 2 dni po formacie i nie mam serwisówki, zaraz biorę się za jej poszukiwanie.
Pozdrawiam.
ps. nie wiesz gdzie kupię pojedynczą dyszę, na internecie widzę same komplety, a w serwisie cena za 1 dysze to taka prawie jak ze stage6 10dysz. |
|
Czepek |
Wysłany: Sob 20:38, 30 Lip 2011 Temat postu: Zabawa z ktm, nie ciągnie z dołu |
|
Z góry przepraszam za taki referat !
Siema.
Męczę się z katem już... hmm trochę czasu i dalej nie jest tak jak być powinno.
Do dzisiaj myślałem, że powolne wkręcanie, "buu" przy otwarciu na max manety(choć to pewnie gaźnik) to będzie wina zapłonu, ponieważ poprzedni właściciel przewijał cewkę wn i moto chodziło jako tako dopiero na max przyspieszonym zapłonie . Dzisiaj pożyczyłem od znajomego zapłon z jego exc, co prawda on ma `00 a ja `03 ale to bez różnicy.
Zakładam jego zapłon, ustawiam wg wzorka na bloku silnika, odpalam, rozgrzewam, jadę, a tu dalej kupa - tak jak na moim <co> no to dobra - przesuwamy. przyspieszyłem zapłon na max, ogggiiiieeeeń . 1,2,3 gaz i guma, co prawda zaraz zabawa się skończyła, ale to nie ważne.
Ok- moto szło dobrze, ale dalej jak dało się full manetę to było "buuu". Nie wiem o co tu chodzi.
Moto po generalce.
Proszę o pomysły, co może być do bani. Moto na obrotach idzie spoko, ale topornie się wkręca, nie wchodzi na gumę tak jak powinno bo zamiast iść do góry sobie zamuli czy coś w tym stylu. Sprawdzane na 30 świecach, irydowe, zwykłe, ngk, iskry itp itd - to samo.
Dysze główne w gaźniku zmieniałem <180> ale nic. Myślę też, że może to wina dyszy wolnych obr, ale nie wiem i nie chcę już eksperymentować i wydawać w ciemno kasy bo trochę mnie już kat pocisnął po kieszeni.
Aha, zapomniałem dodać, że jak moto zimne i na ssaniu to się lepiej wkręca, więc chyba coś z gaźnikiem- dysza wolnych ?
Tzn źle wytłumaczyłem : na ssaniu jak się da manetę opór(na postoju i długo nie wkręcam, ale chodzi o to że jest lepiej) to się wkręca, nie ma "buuu". Ale moto nie wkręca się tak jak powinno, w takim sensie, że np jadę na 2ce bez rezo to nie wejdzie na koło, nie zamieli tak fest przy nagłym dodaniu gazu.
Jak nie dam full manety to wkręca się elegancko.
Moto trzyma dobrze niskie obroty, dobrze odpala, równo pracuje.
Sprawdzałem zawór wydechowy, jest przymknięty tak jak ma być :
. (sory za jakość)
otwiera się, pracuje.
Zapomniałem napisać ustawień gaźnika;
Iglica NOZE aktualnie 3 rowek
Dysza wolnych 48
Dysza główna 185 <posiadam>
Tyle, że mam dyf doma i końcówkę ktm racing
Dziś sprawdziłem na oryginalnym dyfuzorze - to samo, trochę inna charakterystyka w średnim zakresie obrotów (większa moc niż na domie, ale góra słabsza).
Jak nie zapłon, nie zawór, nie wydech, to chyba jedynie gaźnik ?
Chcę zamówić większą dyszę wolnych obrotów, jak myślicie, jaka będzie odpowiednia ? (w serwisówce sprawdzałem i jest napisane, że 48 - czyli taka jaką mam; pewien mechanik zaproponował ok 55)
z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam. |
|